- Polska, biorąc pod uwagę duże zagrożenie krajów bałtyckich, duże zagrożenie Rumunii, otrzymała dzisiaj najwięcej - powiedział o piątkowej decyzji Sojuszu, aby wzmocnić wschodnią flankę, senator Adam Bielan. Zdaniem europosła PO Michała Boniego decyzja NATO jest spowodowana "sytuacją w świecie", nie zasługami obecnie rządzącej ekipy. Politycy dyskutowali w programie "Piaskiem po oczach".
Zdaniem senatora Adama Bielana (Polska Razem) Polska otrzymała najwięcej podczas dzisiejszej sesji szczytu NATO. - Nie chcę pokazywać tego, co się wydarzyło dzisiaj w Warszawie, na zasadzie pewnej rywalizacji w ramach NATO pomiędzy naszymi sojusznikami w ramach wschodniej flanki. Ale Polska, biorąc pod uwagę duże zagrożenie krajów bałtyckich, duże zagrożenie Rumunii, otrzymała dzisiaj najwięcej. To pokazuje, jak ważnym krajem jesteśmy w tym regionie i że jesteśmy pewnym liderem regionu - powiedział. Dodał, że każdy z wymienionych krajów może być krajem frontowym.
Boni: przyczyną decyzji sytuacja w świecie
- To jest bardzo ważne zdarzenie i bardzo ważna decyzja NATO i przyczyną tych decyzji NATO nie jest pan minister Antoni Macierewicz, tylko sytuacja w świecie - skomentował to Michał Boni. - Musimy sobie uświadomić, że rozmawianie o tym w kategoriach, kto jest ładnie uśmiechniętym dzieciakiem i dostanie nagrodę od NATO, jest trochę śmieszne. Sytuacja jest na tyle groźna, że NATO musiało taką decyzję podjąć - dodał. Boni stwierdził też, że ma wrażenie, iż "podprogowe wmawianie nam, że wszystko jest zasługą obecnego rządu, że nie ma ciągłości prac nad rozwiązaniami w NATO, że nie było czasu przygotowań, czasu debat, jest trochę śmieszne".
- Nie należy szczypać wtedy, kiedy nie trzeba, ani nie należy chwalić się i brać na siebie wszystkie zasługi wtedy, kiedy te zasługi są podzielone - powiedział Boni. - To rząd PO też zaczął przygotowywać ten szczyt. Tego typu decyzje, tego typu rozwiązania nie biorą się na „pstryk” - one są przygotowywane miesiącami. Trochę mi oczywiście przykro, kiedy państwo uważacie, że to wszystko, co się stało na tym szczycie, to jest wyłącznie zasługa jednego rządu, już nie mogę w ogóle o obecności Polski w NATO - zwrócił się do Bielana.
Tusk powinien zrezygnować?
Boni i Bielan rozmawiali też o tym, czy Donald Tusk powinien zrezygnować z funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej po Brexicie. - David Cameron, który przegrał referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, podał się do dymisji - stwierdził Bielan. - Można było wypracować porozumienie, które można było lepiej sprzedać brytyjskiej opinii publicznej, a które by nie pozbawiało Polaków ich praw - dodał, oceniając działania Tuska. Zaznaczył jednak, że jest kwestią dyskusyjną, jaką odpowiedzialność powinni ponosić politycy. - On wie, jaką ponosi odpowiedzialność za to. Donald Tusk podjął inną decyzję, musimy z tym żyć. Pełni swoją funkcję jeszcze rok, na pewno będziemy z nim współpracować - podsumował senator. Zdaniem Boniego to kraje europejskie zgodziły się na ten kompromis, który przedstawił Tusk. - Ja bym tego atutu, także dla Polski, nie wyrzucał tak łatwo - powiedział o przewodniczącym Rady.
Wzmocnienie wschodniej flanki
- Podjęliśmy decyzję o rozmieszczeniu czterech batalionów na wschodniej flance NATO: w Polsce oraz krajach bałtyckich - powiedział w piątek podczas konferencji prasowej na szczycie NATO w Warszawie sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Jak wyjaśnił, Kanada będzie państwem dowodzącym batalionem na Łotwie, Niemcy - na Litwie, Wielka Brytania - w Estonii, a USA - w Polsce. Stoltenberg powiedział, że wszystkie kraje NATO będą wspierały wzmocnioną, wysuniętą obecność Sojuszu na wschodniej flance – cztery będą państwami ramowymi, cztery będą pełniły rolę gospodarza, a pozostałe będą wspierały to przedsięwzięcie w różny sposób. Sekretarz generalny powiedział, że obecność będzie trwała tak długo, jak trzeba. NATO podjęło wspomnianą decyzję podczas sesji Rady Północnoatlantyckiej.
Autor: mart//rzw / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24