Prokuratura postawiła 25-letniemu mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżony przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia. Wyjaśniał, że pobił dziecko, ponieważ go zdenerwowało.
Policja podkreśla, że mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu.
Policja o okolicznościach zdarzenia
Uderzył pięścią w brzuch
- Mężczyzna przyznał, że kilkakrotnie uderzył dziewczynkę pięścią w brzuch – mówi TVN24 mł. asp. Marek Petrykowski. – Jak stwierdził, dał jej kilkakrotnie klapsa, bo po prostu dziewczynka mu przeszkadzała – relacjonuje policjant. Mężczyzna tłumaczył, że "właśnie robił remont w mieszkaniu, a dziewczynka biegała i moczyła się".
Oobrażeniach tego dziecka policjanci dowiedzieli się od pogotowia ratunkowego, które zostało wezwane przez tego mężczyznę po tym, jak dziewczynka w pewnym momencie straciła przytomność.
Sąsiadom trudno uwierzyć w okrucieństwo 25-latka (TVN24)
Miał zająć się dzieckiem pod nieobecność matki
Prokurator Ewa Ścieżyńska powiedziała, że mężczyzna miał zaopiekować się dziewczynką, podczas krótkiej nieobecności matki.
Do tragicznego zdarzenia doszło kilka dni temu w Młotach koło Bystrzycy Kłodzkiej
Rzecznik Praw Dziecka wkracza do akcji
Po naszym artykule i publikacjach w dzienniku ‘Polska” z interwencją wystąpił Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak. Rzecznik wystąpił do Sądu Rejonowego w Bystrzycy Kłodzkiej z prośbą o pozytywne rozpatrzenie wniosku o areszt tymczasowy dla sprawcy pobicia 4-latki. Rzecznik zapowiedział też, że zamierza śledzić toczące się w tej sprawie postępowanie karne i zwróci się do Ośrodka Pomocy Społecznej o udzielenie rodzinie dziewczynki potrzebnej pomocy.
Źródło: TVN24, IAR
Źródło zdjęcia głównego: policja Bystrzyca Kłodzka