Zapowiadaliśmy, że jeżeli PiS się nie cofnie, będzie rezolucja Parlamentu Europejskiego ws. Polski. Zdania nie zmieniliśmy - mówił w programie "Kawa na ławę" Sławomir Neumann (PO). Pozostali goście nie zgadzali się z tym stanowiskiem, twierdząc, że "sprawy wewnętrzne należy załatwiać w Polsce".
Spór o postawę polskich polityków na arenie międzynarodowej zdominował dyskusję w programie "Kawa na ławę". Przedstawiciele PiS, PO, PSL, Kukiz’15, Nowoczesnej i kancelarii prezydenta mówili o rezolucji PE w sprawie Polski oraz słowach Martina Schulza.
"Zdania nie zmieniliśmy"
- To jasne, że Parlament Europejski przyjmie rezolucję w sprawie sytuacji w Polsce. Nie ma potrzeby kolejnej debaty europarlamentarzystów - mówił w czwartek przewodniczący PE Martin Schulz. - Te ostatnie tygodnie potwierdzają, że PiS idzie dalej w kierunku łamania prawa i nieszanowania wyroków Trybunału Konstytucyjnego dlatego mówimy: sytuacja dojrzała do tego, żeby Parlament Europejski przyjął rezolucję odnośnie sytuacji w Polsce - przedstawiał stanowisko PO szef tego ugrupowania, Grzegorz Schetyna.
W "Kawie na ławę" przewodniczący klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann wyjaśnił stanowisko swojej partii. - Mówiliśmy o tym już parę miesięcy temu, że będzie rezolucja, jeżeli PiS się nie cofnie. I tego zdania nie zmieniliśmy. Przyszła opinia Komisji Weneckiej, która absolutnie daje podstawę do tego, żeby kraje, w których rodzinie jesteśmy, kraje europy zachodniej, Unii Europejskiej, wyraziły zaniepokojenie tym, co dzieje się w Polsce - mówił Neumann. - To nie jest obcy parlament, to jest też nasz parlament. Parlament Europejski jest naszym parlamentem - dodał.
Nowoczesna: Platforma wyszła przed szereg
Jednak Neumann był odosobniony w swoim stanowisku. - Mamy problemy w Polsce z przestrzeganiem konstytucji, ale powinniśmy ten problem załatwić wewnątrz Polski - mówił poseł Nowoczesnej Adam Szłapka. - Mamy niestety doświadczenie z panem Martinem Schulzem, że mu się zdarzało mówić zbyt ostro - dodał, nawiązując do poprzednich wypowiedzi przewodniczącego PE. Szłapka podkreślił też, że "takie rezolucje na tym etapie nie powinny mieć miejsca". - Myślę, że Platforma tutaj trochę przed szereg występuje - powiedział Szłapka. Z posłem Nowoczesnej zgodził się także przedstawiciel kancelarii prezydenta Adam Kwiatkowski. - Problemy wewnętrzne powinniśmy załatwiać w Polsce - stwierdził. - Te działania, które są podejmowane przez Platformę Obywatelską i Grzegorza Schetynę są po prostu nie na miejscu - dodał.
"Stracił okazję, żeby siedzieć cicho"
- Trzeba wiedzieć o tym, że pan Martin Schulz wypowiadając się między innymi o Polsce, robi to też na pewnego rodzaju użytek wewnętrzny - powiedział z kolei Krzysztof Hetman (PSL) sugerując, że takie wypowiedzi mogą być wykorzystywane do budowy pozycji politycznej Schulza. - Na pewno takie wypowiedzi pana Martina Schulza nie są przypadkowe - dodał Hetman. Odnosząc się do rezolucji PE ws. sytuacji w Polsce stwierdził, że nie powinna być wprowadzana na tym etapie. - Powinniśmy poczekać na proces, który rozpoczęła Komisja Europejska - powiedział europoseł PSL. - Parafrazując Jacquesa Chiraca, w sprawie Schulza można powiedzieć, że stracił okazję, żeby siedzieć cicho - stwierdził zaś poseł Kukiz’15 Piotr Liroy-Marzec. Jego zdaniem Platforma Obywatelska "nie potrafi odnaleźć się w roli opozycji". - Lepiej się poskarżyć na Zachodzie, pochodzić sobie, osłabić pozycję Polski - mówił o działaniach PO.
Neumann odpowiedział na to, że nic tak bardzo nie osłabia pozycji Polski, jak działania PiS w sprawie TK.
Autor: dln\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24