Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na początku stycznia, PO mogłaby liczyć na 40 proc. poparcie, na PiS zagłosowałoby 18 proc. W Sejmie znalazłyby się jeszcze Ruch Palikota z 8 proc. poparciem i PSL (7 proc.) - wynika z najnowszego sondażu CBOS.
Progu wyborczego nie przekroczyłby SLD, który uzyskał 4 proc. poparcia, Solidarna Polska (2 proc.), Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego (2 proc.) oraz Polska Jest Najważniejsza (1 proc.). Żaden z respondentów CBOS, zamierzających wziąć udział w wyborach, nie poparł Prawicy Rzeczypospolitej i Polskiej Partii Pracy.
Na inne ugrupowanie chciałby zagłosować 1 proc. badanych, a 16 proc. nie wyraziło w tej kwestii zdania.
Spadek PO i PiS
W styczniu notowania PO pogorszyły się o 3 punkty proc. (wobec 43 proc. poparcia w sondażu z grudnia 2011 r.). Podobnie - w stosunku do poprzedniego badania - spadło poparcie dla PiS (o 3 punkty proc., wobec 21 proc. w grudniu).
Natomiast na Ruch Palikota zagłosowałoby w styczniu o 2 punkty proc. więcej niż w grudniu, poparcie dla PSL utrzymało się na tym samym poziomie co miesiąc temu, zaś dla SLD zmniejszyło się o 1 punkt proc.
Ponad połowa chętnych
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się w styczniu udział w nich zadeklarowało 57 proc. ankietowanych (o 4 punkty proc. mniej niż w grudniu), na pewno nie uczestniczyłoby w nich 27 proc.(o 3 punkty proc. więcej niż w poprzednim sondażu). Zdania w tej sprawie nie miało 16 proc. respondentów (1 punkt proc. więcej niż w grudniu).
Sondaż został przeprowadzony w dniach 5-11 stycznia 2012 r. na liczącej 1058 osób grupie dorosłych mieszkańców Polski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBOS