Klub PO rozpoczyna konsultacje z pozostałymi siłami politycznymi na temat powołania w Sejmie komisji śledczej ds. SKOK. Komisja miałaby zbadać m.in. okoliczności powstania wniosków do Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy o SKOK złożonych w 2009 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego i w 2012 r. przez PiS.
Poparcia dla wniosku PO nie wyklucza koalicyjny PSL. Projekt uchwały Sejmu o powołaniu komisji śledczej ds. SKOK nie jest jeszcze gotowy - trwają prace nad nim.
- Zwracamy się do wszystkich sił politycznych o powołanie komisji śledczej w Sejmie. Dzisiaj poprosiliśmy rano Rafała Grupińskiego, szefa klubu parlamentarnego PO o rozpoczęcie konsultacji na temat powołania komisji śledczej - powiedział na środowej konferencji prasowej Mariusz Witczak (PO).
Komisja śledcza ds. SKOK miałaby zbadać m.in. takie kwestie jak ewentualny nielegalny lobbing i nielegalne wpływanie na proces legislacyjny ws. ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych. Tematem prac byłyby również okoliczności dotyczące zaskarżenia w 2009 r. przez ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego ustawy o SKOK-ach do TK. Jednym z głównych założeń ustawy było objęcie Kas kontrolą Komisji Nadzoru Finansowego.
Przepis "absolutnie oczywisty dla wszystkich"
Sejmowi śledczy mieliby zająć się też kwestią kolejnego wniosku do TK ws. ustawy o SKOK, tym razem złożonego w 2012 roku przez klub PiS. Platforma zarzuca PiS, że zaskarżył tam m.in. art. 21 ust. 3 ustawy o SKOK, zgodnie z którym Komisja Nadzoru Finansowego może odmówić wyrażenia zgody na powołanie prezesa zarządu kasy, jeśli prowadzone jest przeciwko niemu postępowanie karne lub postępowanie o przestępstwo skarbowe, lub ta osoba byłaby prawomocnie skazana za przestępstwo inne niż umyślne lub skarbowe.
Zdaniem Witczaka, przepis ten jest "absolutnie oczywisty dla wszystkich". - Nie rozumiemy, dlaczego PiS chciał, by Kasami mogły zarządzać osoby, wobec których prowadzi się postępowanie karne, albo osoby, które nawet zostały skazane z pierwszej instancji - powiedział poseł PO.
"Rozmaite nieprawidłowości i patologia"
W Sejmie od marca pracuje podkomisja nadzwyczajna do spraw realizacji ustaw o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Szef podkomisji Marcin Święcicki (PO) poinformował, że podkomisji udało się już wykryć "rozmaite nieprawidłowości i patologię" dotyczące np. sposobu finansowania reklam SKOK-ów i powiązania tego z kampaniami wyborczymi.
- Natrafiamy na sprawy tego typu, że jest konflikt interesów - że ktoś ma lokale, które wynajmuje SKOK-om, a jednocześnie nadzoruje te SKOK-i. Jest na wielką skalę prowadzony outsourcing w SKOK-ach - nawet podstawowa działalność operacyjna była prowadzona przez zewnętrzne firmy, które nie miały do tego odpowiednich kompetencji. Jest problem wielkości samych SKOK-ów i ich więzi spółdzielczej - wyliczał Święcicki.
Jak dodał, wiele z tych wykrytych nieprawidłowości będzie podstawą do sformułowania wniosków o zmianę ustaw: o SKOK-ach, o lobbingu, Kodeksu wyborczego, a także przepisów dot. oświadczeń majątkowych.
Podkomisja nadzwyczajna to za mało?
Święcicki zwrócił przy tym uwagę, że podkomisja nadzwyczajna nie dysponuje wszystkimi odpowiednimi instrumentami do tego, żeby całościowo wyjaśnić sprawę SKOK-ów. - Nie możemy wnikać np. w tajemnice służbowe SKOK-ów, nie możemy wezwać nikogo na podkomisję, możemy najwyżej zaprosić, a niektóre osoby odmawiają nam przyjścia na podkomisję, w związku z czym części spraw, szczególnie takich, które mogą mieć charakter karny, sięgają tajemnic, wymagają wezwania świadków, podkomisja swoimi instrumentami rozwiązać nie zawsze, czy w ogóle nie może - mówił polityk PO.
Posłowie Platformy przyznali, że do końca kadencji zostało mało czasu. - Nie czujemy komfortu z racji tej, że kończy się kadencja, ale wychodzimy z założenia, że lepiej późno niż wcale - zaznaczył Witczak.
PSL nie wyklucza poparcia
Poparcia dla ewentualnego wniosku PO nie wyklucza koalicyjny PSL, który ma 38 posłów. Swą decyzję uzależnia jednak od konsultacji w tej sprawie z Platformą. - Być może zostaną przedstawione twarde argumenty za powołaniem tej komisji - zaznaczył rzecznik klubu Stronnictwa Jakub Stefaniak.
Zgodnie z ustawą o komisji śledczej, Sejm powołuje oraz wybiera i odwołuje jej skład bezwzględną większością głosów. Klub PO liczy w tej kadencji 202 posłów - aby powołać komisje ds. SKOK, przy pełnej sali obrad (460 posłów) będzie więc potrzebowała jeszcze minimum 29 posłów.
Autor: pk//gak / Źródło: PAP