PO w środę złoży do Trybunału wniosek o zbadanie konstytucyjności uchwalonej noweli ustawy o TK - poinformowali posłowie tego ugrupowania. Z kolei Nowoczesna apeluje do prezydenta, by dokonał prewencyjnej kontroli ustawy. PiS odpowiada: sprawy w TK zostały uporządkowane.
We wtorek późnym wieczorem Sejm - głosami posłów PiS, przy sprzeciwie opozycji - znowelizował ustawę o Trybunale Konstytucyjnym.
"To końcowy etap zamachu"
Tuż po głosowaniu nad nowelą szef klubu PO Sławomir Neumann stwierdził, że "ustawa, którą przyjął dziś Sejm większością głosów PiS ostatecznie niszczy Trybunał Konstytucyjny".
- Jest właściwie końcowym etapem tego zamachu, który rozpoczął się kilka tygodni temu - mówił.
Zaznaczył jednak, że uchwalenie noweli nie kończy protestów jego klubu w tej sprawie. - Jutro złożymy wniosek do TK zaskarżający tę ustawę, którą w późnych godzinach nocnych Sejm przyjął - mówił. Z kolei poseł PO i były minister sprawiedliwości Borys Budka podkreślił, że PiS w ciągu dwóch dni "potrafiło zniszczyć TK, który przez 26 lat wolnej Polski wielokrotnie bronił obywateli przed zakusami większości parlamentarnej, bez względu na to, z jakiej opcji pochodzili". Mówił też, że PO złoży "wniosek o zabezpieczenie", czyli wydanie "takiego postanowienia, które uniemożliwi wejście w życie tej złej i haniebnej ustawy". - TK działa na podstawie konstytucji. Jeżeli ustawa rażąco narusza przepisy konstytucji, to po prostu może orzekać również na podstawie konstytucji i wyrzucić ten bubel prawny powołując się tylko i wyłącznie na art. 2 konstytucji - mówił Budka.
Art. 2 konstytucji mówi, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej". Budka podkreślał też, że znowelizowana we wtorek ustawa doprowadzi do "paraliżu TK". - Obywatele będą musieli czekać latami, sądy będą musiały czekać latami na odpowiedź na pytanie prawne, czy skargę konstytucyjną - zwracał uwagę.
Nowoczesna z apelem do prezydenta
W podobnym tonie wypowiadała się rzeczniczka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz, która ponowiła apel do prezydenta Andrzeja Dudy o "prewencyjną kontrolę ustawy o TK we właśnie przegłosowanym kształcie".
- My jako Nowoczesna nie ustaniemy w walce o demokratyczne standardy w Rzeczypospolitej. Będziemy w dalszym ciągu punktować partię rządzącą wtedy, gdy będzie łamała prawo - mówiła.
Zdaniem Gasiuk-Pihowicz projekt PiS nie miał na celu poprawy sytuacji wokół Trybunału, czy polepszenie dostępu obywateli do wymiaru sprawiedliwości. - To był polityczny projekt. Projekt, który miał na celu sparaliżowanie działań TK - podkreśliła.
PiS: uporządkowaliśmy sprawy TK
Podczas briefingu po głosowaniach poseł PiS Stanisław Piotrowicz ocenił, że większości parlamentarnej udało się "przełamać obstrukcję opozycji i przyjąć prawo, które uporządkuje i ustabilizuje prace TK".
- Wierzymy w to, że w oparciu o nowe uregulowania Trybunał Konstytucyjny będzie pełnił rolę służącą dobrze Polsce, służącą dobrze wszystkim Polakom, a nie tylko nielicznym, ściśle związanym z dzisiejszą opozycją, a kiedyś rządzącymi - stwierdził.
Ocenił też, że podczas wtorkowej debaty w Sejmie nad tą nowelą opozycja zadawała projektodawcom i rządowi pytania "tylko po to, żeby zajmować czas i straszyć Polaków". Poseł PiS przekonywał, że obywatele mogą być spokojni, gdyż "demokracja jest stabilna". - Demokracja jest tym ustrojem, którego będziemy przestrzegać. Dowiedliśmy tego już w przeszłości (...) w latach 2005-2007 - mówił.
- Drodzy państwo, sprawy w Trybunale uporządkowane, Trybunał został obsadzony zgodnie z konstytucją - liczy 15 sędziów; uregulowania w ustawie o TK będą stabilne - dodał Piotrowicz.
Autor: ts/ja / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24