To ostatni moment dla Platformy na walkę z PiS-em. Za dwa lata, jeśli wybory odbędą się w normalnym, konstytucyjnym terminie, przewaga PiS może być już tak miażdżąca, że żadna, nawet najlepsza kampania wyborcza Platformie nie pomoże - powiedział w "Jeden na jeden" eurodeputowany Adam Bielan. Jego zdaniem, najlepiej świadczy o tym zwycięstwo w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu.
W opinii Bielana, PiS osiągnęło na Podkarpaciu duży sukces i jest niekwestionowym zwycięzcą wyborów uzupełniających do Senatu.
- Dwa lata temu w tym samym okręgu, kandydat PiS-u zdobył 49 proc., a teraz ma 11 punktów proc. więcej. Sporo stracił wspólny kandydat PO-PSL. Wtedy 36 proc., teraz 21 proc. Jest też dwucyfrowy wynik Solidarnej Polski (11,09 proc. - red.), choć spodziewano się, że będzie to nawet 20 proc. Sądzę, że jest to taki wynik, który pozwoli Solidarnej Polsce, w ciągu najbliższych tygodni, żyć nadzieją, że partia ma szansę na przekroczenie progu wyborczego - powiedział Bielan.
- Gdyby wynik SP był poniżej 10 proc., to byłby to cios w tę partię - dodał.
W opinii Bielana, PiS może mówić o tym, że ma znacznie lepsze wyniki niż w 2011 r., kiedy przegrało z PO wybory parlamentarne.
- To może potwierdzać, że sondaże, które dziś dają PiS-owi dwucyfrową przewagę nad Platformą są prawdziwe. Polacy chcą zmiany i to jest bardzo zła wiadomość dla premiera Tuska - powiedział Bielan.
Nie odbudują poparcia?
Zdaniem eurodeputowanego, to ostatni moment, by Platforma miała jakieś szanse, aby powalczyć z PiS-em.
- Za dwa lata, jeśli wybory odbędą się w normalnym, konstytucyjnym terminie, przewaga PiS może być już tak miażdżąca, że żadna, nawet najlepsza kampania wyborcza Platformie nie pomoże - stwierdził Bielan.
W jego opinii, mało prawdopodobne jest to, by PO odbudowała poparcie. - Partie, które rządzą i wkroczą na ścieżkę spadku poparcia, już z niej niej schodzą. To może być więc równia pochyła dla PO - powiedział Bielan.
Przypomniał, że teraz PO ma w sondażach ok. 30 proc. poparcia, albo powyżej 30 proc., za dwa lata - w jego opinii - będzie ono oscylować na poziomie poniżej 20 proc.
Zdaniem Bielana, Tusk - w sprawie przyspieszonych wyborów - moze się porozumieć z szefem SLD Leszkiem Millerem. Jak powiedział eurodeputowany, Sojusz, powiększony o nowych posłów, m.in. z Ruchu Palikota, może mieć wystarcząjącą liczbę głosów, by pomóc PO doprowadzić do skrócenia kadencji Sejmu (potrzeba 307 głosów).
Wybory uzupełniające do Senatu w okręgu nr 55 na Podkarpaciu wygrał w niedzielę kandydat Prawa i Sprawiedliwości Zdzisław Pupa, na którego głosowało 60,84 proc. Kandydat PO-PSL Mariusz Kawa otrzymał 21,33 proc., a Kazimierz Ziobro z Solidarnej Polski - 11,09 proc. głosów.
Autor: MAC/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24