Szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz poleciał w poniedziałek do USA. We wtorek po południu spotkał się tam z amerykańskim sekretarzem obrony Pete'em Hegsethem, który powitał go przy wejściu do Departamentu Obrony USA.
Szef Pentagonu: Polska to modelowy sojusznik USA
Podczas powitania polskiej delegacji w Pentagonie Hegseth nie szczędził pochwał Polsce, przypominając, że to do naszego kraju udał się w swoją pierwszą podróż zagraniczną. - Polska i Ameryka razem dążą do pokoju poprzez siłę (...). Prezydent (Donald) Trump przekazał swoje uznanie dla polskiego przywództwa - powiedział Hegseth. Ponownie nazwał Polskę "modelowym sojusznikiem", którego nie trzeba przekonywać i zachęcać do wydawania 5 proc. PKB na obronę.
Szef Pentagonu stwierdził, że polski rząd, podobnie jak administracja Trumpa, "stosuje zdrowy rozsądek", pokazując gotowość do obrony kraju i jego granic. Dziękował też za goszczenie amerykańskich żołnierzy, których liczebność ocenił na 8 tysięcy.
Kosiniak-Kamysz o poparciu dla Trumpa w sprawie Ukrainy
Wicepremier Kosiniak-Kamysz podkreślił z kolei wolę wprowadzenia relacji Polski i USA na "następny poziom", zauważając, że obecny moment jest przełomowy dla sojuszu obu krajów. Zaznaczył, że Polska "w pełni popiera starania administracji Trumpa na rzecz sprawiedliwego i trwałego pokoju w Ukrainie".
Dodał, że Polska swoimi inwestycjami w obronność i zakup amerykańskiego sprzętu wojskowego chce "wysłać mocny sygnał Europie" i dać jej przykład. Podkreślił też skalę kontraktów z amerykańskim przemysłem zbrojeniowym - 128 kontraktów na sumę 60 miliardów dolarów - i wyraził chęć dalszej współpracy przemysłów obydwu krajów. Powiedział również, że chce, by współpraca z USA rozwijała się też poza sferą bezpieczeństwa, m.in. w obszarze badań i rozwoju technologii.
Wcześniej tego dnia szef MON zamieścił na X wpis, w którym przekazał, że wśród tematów rozmowy będzie "kontynuacja ścisłej współpracy dotyczącej naszego bezpieczeństwa, a także bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO". "Porozmawiamy także o dalszych działaniach związanych z modernizacją naszej armii i kontynuacją zakupów uzbrojenia" - dodał. Opublikował też zdjęcie ze swoich przygotowań do spotkania.
"To odbija się wyraźnym echem w Stanach Zjednoczonych"
Jeszcze przed wylotem w poniedziałek na konferencji prasowej Kosiniak-Kamysz przypomniał, że Hegseth złożył w Polsce dwudniową wizytę w lutym, w trakcie której obaj m.in. odwiedzili amerykańskich żołnierzy stacjonujących w bazie w wielkopolskim Powidzu.
Jak ocenił, żaden inny minister obrony nie może liczyć na tak częste wizyty i spotkania z sekretarzem obrony USA. Według niego pokazuje to bardzo dobre relacje naszego kraju ze Stanami Zjednoczonymi i że "gwarancje amerykańskie i postrzeganie Polski jako kluczowego partnera w Europie, z dnia na dzień się umacnia". Szef MON mówił też, że sekretarz obrony USA podaje Polskę jako przykład w kwestii wydatków na zbrojenia. - Widać dobrze, że to odbija się też bardzo wyraźnym echem w Stanach Zjednoczonych, gdzie jesteśmy uznawani za przykład solidarności, ale też wielkich inwestycji w bezpieczeństwo państwa polskiego i sojuszniczych relacji - powiedział.
Autorka/Autor: akr/ft
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA