Agitacja wyborcza PiS podczas pikników, spot reklamowy ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prowadzenie kampanii wyborczej przez pracowników zatrudnionych w Rządowym Centrum Legislacji znalazły się wśród powodów odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku - poinformował członek PKW Ryszard Balicki.
Szef Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak poinformował w czwartek, że PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. Komisja zarzuca partii Kaczyńskiego nieprawidłowości w wydatkowaniu 3,6 miliona złotych.
Członek PKW Ryszard Balicki poinformował, iż "Państwowa Komisja Wyborcza większością głosów zdecydowała, że wśród materiałów, które mamy, a my nie mamy uprawnień śledczych, więc musimy się opierać na tej dokumentacji, którą nam przedstawiły inne organy państwowe, są pewne sytuacje, co do których mamy przekonanie, że stanowią one naruszenie zasad prowadzenia kampanii wyborczej".
Sprawy naruszające zasady prowadzenia kampanii wyborczej
Balicki poinformował, że w uchwale jest wyszczególnione kilka takich zdarzeń, między innymi:
- "pikniki wojskowe, dwa, na których w sposób bezdyskusyjny dochodziło do prowadzenia agitacji wyborczej, zachęcającej do głosowania w określony sposób";
- "spot, który został uznany przez Państwową Komisję Wyborczą jako spot reklamowy, zachęcający do głosowania na tenże komitet wyborczy, spot pana ministra (Zbigniewa) Ziobry";
- "jest mowa o kwotach, które zostały rozdysponowane na wynagrodzenie pracowników zatrudnionych w Rządowym Centrum Legislacji". - Mamy na to informację, że ci pracownicy nie wykonywali swojej pracy merytorycznej, a jedynie służyli do prowadzenia kampanii wyborczej ówczesnego szefa Rządowego Centrum Legislacji [Krzysztofa Szczuckiego - red.] - przekazał Balicki.
CZYTAJ TAKŻE: Berek o nieprawidłowościach w RCL: są dokumenty z mediów społecznościowych pana Szczuckiego i jego kolegów
- To są te sprawy, które uznaliśmy za bezdyskusyjnie naruszające zasady prowadzenia kampanii wyborczej, one po przeliczeniu, bo ten ekwiwalent finansowy musiał być umieszczony (w uchwale PKW), tworzyły tę kwotę 3 miliony 600 tysięcy, która została ujęta w naszej uchwale - dodał członek PKW.
Jakie konsekwencje dla PiS?
Marciniak wyjaśniał, że "skutki są takie", że "dotacja dla Komitetu Wyborczego [PiS - red.] wynosiłaby przeszło 38 milionów złotych", ale "ta dotacja będzie umniejszona o 10 milionów złotych, czyli będzie wynosiła 28 milionów".
Zastrzegł, że "od tej uchwały służy prawo złożenia skargi do Sądu Najwyższego w terminie 14 dni". Od złożenia skargi SN będzie miał 60 dni na jej rozpatrzenie.
Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespółu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w Krajowym Biurze Wyborczym, powiedział, że również roczna subwencja PiS będzie obniżona o "trzykrotność kwoty, która została przyjęta niezgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, czyli kwoty ponad dziesięciu milionów złotych".
- Kolejną konsekwencją, która już nie zależy bezpośrednio od dziś podjętej przez Państwową Komisję Wyborczą uchwały, jest ewentualność utraty przez partię prawa do subwencji na okres trzech lat na skutek odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego partii. Ta uchwała jeszcze nie została podjęta, więc jest to ewentualne przyszłe następstwo tego, co dziś zdecydowała Państwowa Komisja Wyborcza - dodał.
CZYTAJ W KONKRET24: PKW odrzuciła sprawozdanie z kampanii PiS. Ile straci partia?
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell