Pitera o słowach Gowina nt. handlu zarodkami: Wypowiedź ryzykowna, nieodpowiedzialna

Julia Pitera była gościem "Jeden na Jeden" w TVN24
Julia Pitera była gościem "Jeden na Jeden" w TVN24
Źródło: tvn24

- Z całą pewnością nie powinno używać się tego typu argumentów w sytuacji, w której ma się bliżej niesprecyzowane informacje - komentowała w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 Julia Pitera słowa Jarosława Gowina o handlu zarodkami.

Jarosław Gowin w poniedziałek powiedział, że według niego w polskich klinikach in vitro dochodzi o handlu zarodkami. Mają być one m.in sprzedawane do Niemiec.

- Wszystko wskazuje na to, że w polskich klinikach in vitro dzieją się rzeczy straszne - mówił szef resortu.Słowa wywołały kontrowersje, zaczęli je krytykować także partyjni koledzy Gowina.

"Nie powinno używać się tego typu argumentów"

- To jest wypowiedź, która z całą pewnością była ryzykowna, nie do końca odpowiedzialna, na dokładkę wkraczająca na grunt stosunków międzynarodowych - stwierdziła w TVN24 Pitera.- Z całą pewnością nie powinno używać się tego typu argumentów w sytuacji, w której ma się bliżej niesprecyzowane informacje, które uzyskało się pięć lat temu, że do takiego procederu może dochodzić - dodała posłanka.Pitera wytknęła przy tym Gowinowi, że to on blokuje możliwość usankcjonowania kwestii związanych z zapłodnieniem in vitro.

Pitera o Nowaku: Nie powinien tego robić

Pitera o Nowaku: Nie powinien tego robić

Pitera o Nowaku: nie powinien tego robić

Pitera w programie odniosła się także do doniesień tygodnika "Wprost", który opisał układy koleżeńskie ministra transportu Sławomira Nowaka z biznesmenami, co ma im ułatwiać zawieranie intratnych kontraktów z państwowymi firmami. Szef resortu według tygodnika miał z jednym z biznesmenów wymieniać się zegarkami.- Nie powinien tego robić. Co do tego nie mam absolutnie wątpliwości, że nie powinien funkcjonariusz publiczny korzystać z przedmiotów, które należą do osób trzecich - oceniła.Posłanka jest zdania, że premier może chcieć poznać szczegóły, czy opisane przypadki w tym artykule mają odzwierciedlenie w faktach, czy nie.

Luki w ustawie

Pitera przyznała jednak, że jeśli zegarki do Nowaka nie należały, nie musiał wpisywać ich do swojego oświadczenia majątkowego.- W tej ustawie antykorupcyjnej, która obowiązuje niestety nie ma czegoś, co ja projektowałam, mianowicie korzystania z cudzej rzeczy. (...) Takie rzeczy zazwyczaj powinny być ujawnione, bo to jest troszkę jak kredytowanie - komentowała.

Autor: nsz/ ola/iga/k / Źródło: tvn24

Czytaj także: