- Marszałek Sejmu Marek Kuchciński zaprosił szefów partii na spotkanie w parlamencie - poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Wcześniej planowano, że w środę odbędzie się spotkanie szefów klubów sejmowych. - Zdecydowaliśmy się przenieść rozmowy na wyższy poziom - podkreślił Terlecki.
Ryszard Terlecki (PiS) poinformował dziennikarzy w Sejmie, że w zapowiadanym spotkaniu weźmie udział prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dopytany, czy spotkanie może odbyć się w środę, w terminie, gdy miało się odbyć spotkanie szefów klubów, Terlecki odpowiedział: "Myślę, że do spotkania może dojść pojutrze. Co do dnia i godziny będzie osobny komunikat".
"Rozmowy na wyższym poziomie"
- Będzie spotkanie szefów partii. Chcemy uspokojenia nastrojów i złagodzenia sporu politycznego. Ponieważ wydaje się to mało prawdopodobne na poziomie klubów parlamentarnych, więc zdecydowaliśmy przenieść to na wyższy poziom. W związku z tym, wezmą w tym udział, mam nadzieję, szefowie najważniejszych ugrupowań politycznych działających na polskiej scenie politycznej - powiedział Terlecki.
W ubiegły czwartek szef PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że zwróci się do marszałka Sejmu o zwołanie spotkania liderów partii tuż po Świętach Wielkanocnych. Jak wówczas mówił, takie spotkanie jest potrzebne, żeby "uzyskać stan uspokojenia przynajmniej na kilka miesięcy". Zaapelował wówczas także, by nie prowadzić ostrych walk politycznych przynajmniej do końca pielgrzymki papieża Franciszka, który ma odwiedzić Polskę pod koniec lipca, i o to, by nie wynosić sporów politycznych na zewnątrz.
Część polityków opozycji chciała spotkania z Kaczyńskim
We wtorek przed południem wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki powiedział na konferencji, że "w odpowiedzi na apel Jarosława Kaczyńskiego, marszałek Sejmu zaprosi na środę szefów klubów parlamentarnych na spotkanie".
Kluby opozycyjne zapowiedziały obecność swoich przedstawicieli, choć niektórzy politycy opozycji podkreślali, że miało dojść do spotkania szefów partii, a nie klubów sejmowych.
Szef klubu PO Sławomir Neumann ocenił wówczas, że Jarosław Kaczyński oblał "test na wiarygodność słów", ponieważ przed świętami sam zapowiadał i apelował o spotkanie liderów partii politycznych.
Kamila Gasiuk-Pihowicz również wyraziła rozczarowanie, jeśli chodzi o "zmianę składu osobowego tego spotkania".
"Dobry ruch"
Po kilku godzinach PiS jednak zmieniło zdanie. Zamiast zapowiadanego środowego spotkania szefów klubów parlamentarnych, dojdzie do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z szefami partii. Odbędzie się ono prawdopodobnie w czwartek.
Szef klubu PO Sławomir Neumann podkreślił, że spotkanie z udziałem prezesa PiS i liderów partii "ma poważne znaczenie". - To będzie przynajmniej poważna rozmowa z osobą, która decyzję może rzeczywiście podjąć. (...) Dobrze, dało się, to spotkanie jest ok - powiedział Neumann dziennikarzom w reakcji na popołudniowe wystąpienie Terleckiego. Posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer powiedziała, że na spotkaniu pojawi się przedstawiciel jej ugrupowania. - Czekamy jednak na oficjalne zaproszenie oraz informację, jaka będzie formuła tego spotkania" - dodała. Na czwartkowym spotkaniu szefów ugrupowań pojawi się lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Jak poinformował rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza, dla jego ugrupowania nie ma znaczenia, czy odbędzie się spotkanie szefów klubów, czy szefów partii. - Jak najbardziej stawimy się na spotkaniu - zadeklarował. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który zapowiedział udział w spotkaniu, powiedział, że zapowiedziana obecność szefa PiS na spotkaniu, to "dobry ruch". - Wszystkie spotkania bez prezesa Kaczyńskiego mają defekt - później PiS musi je z prezesem skonsultować - stwierdził lider PSL. Dodał, że najważniejszą kwestią jest jednak to, by na spotkaniu partyjnych liderów doszło do dialogu opierającego się na szacunku dla różnych poglądów.
Autor: js/kk / Źródło: PAP