Ma miejsce akcja skierowana przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Nie ponosimy za nią odpowiedzialności, ale ponosimy odpowiedzialność za różnego rodzaju błędy, które zostały popełnione, które tę akcję z całą pewnością ułatwiły - oznajmił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Tego dnia przed południem zebrała się nowo wybrana Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości, która dokona wyboru wiceprezesów ugrupowania, a także składu Komitetu Politycznego, Komisji Etyki oraz Sekretarza Generalnego.
- Zaczynamy pierwsze posiedzenie Rady Politycznej, które ma wybrać władze partii i zakończyć ten proces, który rozpoczęliśmy wczoraj na kongresie. To posiedzenie jest dobrą okazją także do przedstawienia kilku spraw, które są przed nami - oznajmił Jarosław Kaczyński, otwierając w niedzielę Radę Polityczną PiS.
Jak mówił, przed władzami parlamentarnymi i partyjnymi "stoi dziś zadanie, które można określić jako ustabilizowanie naszej większości". - Trwa akcja skierowana przeciwko nam. Nie ponosimy za nią odpowiedzialności, ale ponosimy odpowiedzialność za różnego rodzaju błędy, które zostały popełnione, które tę akcję z całą pewnością ułatwiły - przyznał prezes PiS. Jak wskazał, "zdarzały się przypadki krzywd, przypadki działań, które bez odpowiednich podstaw prowadziły pewnych ludzi do bardzo poważnego wstrząsu, były wypadki niewłaściwych decyzji personalnych, które prowadziły innych do stanu głębokiej frustracji i bardzo ostrych nerwowych napięć".
- Musimy to wszystko naprawić, musimy doprowadzić do tego, by nasza formacja była w tych sprawach bez zarzutu. To jest konieczne dla trwałości wielkiego klubu parlamentarnego - oświadczył Kaczyński.
"Trzeba się oczyścić, nie można dawać żadnych pretekstów"
Kaczyński podkreślił, że jego partia musi wykonać uchwałę, która została przyjęta w sobotę podczas kongresu PiS. Zakłada ona, że współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów PiS nie mogą zasiadać w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. W dokumencie dodano jednak, że postanowienia nie obejmują osób, które "zostały zatrudnione lub pracują w spółkach Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe i jednocześnie doszło do nadzwyczajnej sytuacji życiowej".
Prezes PiS przypomniał, że uchwała została przyjęta jednomyślnie. - Ale ta jednomyślność musi oznaczać także, że my ją wcielimy w życie. Czasem będzie to bolesne, czasem będzie trudne, ale tu nie możemy się cofać - apelował.
- Stworzyliśmy pewien wyjątek, z tego wyjątku dzisiaj próbuje się robić regułę, furtkę, która w gruncie rzeczy uczyni tę uchwałę bezskuteczną. Otóż to jest wyjątek szczególny - przekonywał Kaczyński. Dodał, że według jego rozeznania "takich przypadków w skali partii jest minimalna ilość". - Więc to nie jest żaden mechanizm, który ma spowodować, że my tej trudnej uchwały nie będziemy realizować - zaznaczył.
Zaapelował do opozycji, by "uczyniła to samo w spółkach samorządowych". Jak mówił, "trzeba się oczyścić, nie można dawać żadnych pretekstów". - Obiektywnie to zjawisko jest bardzo szkodliwe. Jeżeli budzi gniew w społeczeństwie, to jest to słuszny gniew i musimy się temu podporządkować. To my jesteśmy dla narodu, społeczeństwa, a nie odwrotnie - oświadczył Kaczyński.
"Zawsze byliśmy dumni, że reprezentujemy polską wieś"
Prezes PiS podkreślał w wystąpieniu znaczenie polskiej wsi. - Musimy tutaj uczynić bardzo wiele, jest wiele pomysłów. Jest agenda, którą przedstawił nam Paweł Kukiz - a dokładnie pan poseł Jarosław Sachajko - jest tam wiele dobrych pomysłów. Niektóre z nich są trudne do realizacji, niektóre trzeba przedyskutować, ale z całą pewnością te dobre trzeba wcielić w życie - powiedział Kaczyński.
Jak dodał, "mamy też własną agendę". - Też bardzo bogatą. Mówił o niej ostatnio pan poseł Lech Kołakowski. Nasz kolega, dla tych, którzy byli w Porozumieniu Centrum, dla mnie od przeszło 30 lat. Wyszedł z naszego klubu, jego też spotkały różne krzywdy. Dzisiaj wraca i chciałby, by różnego rodzaju sprawy były podejmowane - podkreślił prezes PiS.
- Ale to jest nasza wspólna wola. My zawsze byliśmy dumni z tego, że reprezentujemy polską wieś i jesteśmy w dalszym ciągu z tego dumni - oświadczył Kaczyński
Kaczyński: nikt w Polsce, poza złodziejami i aferzystami, na tym Polskim Ładzie nie straci
Prezes Kaczyński w niedzielę mówił o programie PiS Polski Ład. Zapowiedział, że politycy tej partii powinni tego programu bronić nie tylko "w dyskusjach telewizyjnych czy radiowych", ale też "w bezpośrednim kontakcie z ludźmi". Stwierdził, że takiego zadania podjął się już premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że to jest również zadanie dla wielu polityków PiS, którzy "mają gadane". - Oni muszą odwiedzić wszystkie powiaty - zapowiedział.
- Musimy ludzi przekonać, że naprawdę nikt w Polsce, może poza złodziejami i aferzystami, na tym (na programie Polski Ład - red.) nie straci. Wszyscy zyskamy - zapewnił Kaczyński. Wyjaśnił, że zyskają na tym programie "bogaci, nawet bardzo bogaci, nawet superbogaci" oraz "ci, którym jest źle".
- To jest prawda. Mamy siłę, którą daje prawda, tę przewagę, którą daje prawda. W mediach (...) przewagę ma druga strona, my mamy przewagę prawdy, my nie oszukujemy, to oni oszukują - powiedział prezes PiS.
Prezes PiS: musimy być przygotowani na zaostrzenie walki politycznej
W trakcie swojego wystąpienia prezes PiS mówił o konieczności bycia przygotowanym na "zaostrzenie walki politycznej - być może odwołanie się do różnego rodzaju aktów awanturnictwa czy po prostu zwykłego chuligaństwa".
- I na to musimy być przygotowani, i na to musi być przygotowane nasze państwo. Bo tam, gdzie łamane jest prawo, musi być też odpowiednia interwencja - oświadczył.
Jak dodał, "przed nami wiele zadań". - Nie wszystko, co dotyczy naszej ojczyzny, układa się dzisiaj najlepiej. I o tym też będzie trzeba powiedzieć, ale może nie w tym miejscu - powiedział Kaczyński.
PiS wybiera władze
Według nieoficjalnych informacji podczas niedzielnego posiedzenia Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na wiceszefów partii będzie rekomendował - poza Mateuszem Morawieckim - dotychczasowych wiceprezesów: Beatę Szydło, Joachima Brudzińskiego, Antoniego Macierewicza, Mariusza Błaszczaka i Mariusza Kamińskiego. Morawiecki miałby zająć miejsce Adama Lipińskiego, który jesienią ubiegłego roku odszedł z PiS, gdy został powołany na członka zarządu i wiceprezesa NBP.
Podczas posiedzenia Rady Politycznej wybrany zostanie też Sekretarz Generalny PiS. Na to stanowisko zostanie zgłoszona kandydatura dotychczasowego szefa Komitetu Wykonawczego partii Krzysztofa Sobolewskiego.
Ponadto wybrany zostanie skład Komisji Etyki i Komitetu Politycznego. Skład Komitetu Politycznego powiększy się z obecnych 33 do 39 osób. - W nowym składzie nie znajdzie się część europosłów, którzy teraz będą skupiać się na pracy w Brukseli - powiedziało źródło w PiS. Według tego źródła w skład Komitetu ma wejść m.in. szef KPRM Michał Dworczyk, wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, a także posłowie: Joanna Borowiak, Barbara Bartuś oraz Marek Ast.
Kaczyński ponownie prezesem PiS
W sobotę, pierwszego dnia kongresu partii, Jarosław Kaczyński został ponownie wybrany na prezesa Prawa i Sprawiedliwości. W wystąpieniu po ogłoszeniu wyników zapowiedział, że po raz ostatni staje na czele PiS. Dodał, że jeśli kierowanie partią będzie ponad jego możliwość, przestanie być jej prezesem.
Jarosław Kaczyński pełni funkcję prezesa partii nieprzerwanie od stycznia 2003 roku. Zastąpił wówczas na tym stanowisku swojego brata, późniejszego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, który - jako pierwszy prezes partii - kierował ugrupowaniem w latach 2001-2003.
Źródło: TVN24, PAP