- Gdyby prezydent odrzucił sprawozdanie KRRiT, to mielibyśmy spotęgowanie chaosu w TVP - ocenił w rozmowie z TVN24 rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem, Lech Kaczyński nie potwierdzając rozwiązania Krajowej Rady podjął decyzję, "do której miał prawo". Innego zdania jest koalicja, która zarzuca prezydentowi, że w ten sposób "objął patronatem porozumienie PiS i SLD w mediach publicznych".
Wcześniej sprawozdanie z ubiegłorocznej działalności odrzuciły Sejm i Senat. Decyzja prezydenta oznacza, że kadencja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji trwa dalej.
Według Błaszczaka, odrzucenie sprawozdania przez Sejm i Senat "wynikało tylko z tego, że przewagę w obu gremiach ma PO i z powodów czysto politycznych tak głosowano".
Błaszczak: na rozwiązaniu KRRiT skorzystałby Farfał
Poseł PiS przekonywał, że gdyby prezydent odrzucił sprawozdanie KRRiT, to oznaczałoby to "spotęgowanie chaosu w TVP". - Obecnie rozwiązanie KRRiT nie zmieniłoby jakości zarządzania w TVP, ale spotęgowałoby problemy - ocenił.
- Bo teraz były prezes Piotr Farfał trzyma się kurczowo swojego krzesła i ma poparcie ministra Grada - tłumaczył. Dodał, że "z całą pewnością do ukonstytuowania się nowej rady mielibyśmy rządy Farfała w TVP, co jest niekorzystne dla telewizji, bo ona w ten sposób świadomie jest likwidowana". - Gdyby doszło do rozwiązania KRRIT byłby to następny pretekst dla Piotra Farfała, by zachować stanowisko - dodał.
Na kłopoty - "okrągły stół"
Rzecznik klubu PiS przekonywał, że w sprawie mediów publicznych powinien być zwołany przez prezydenta "okrągły stół". Dodał, że właśnie to gremium powinno wypracować nową ustawę medialną.
Lech Kaczyński, który nie potwierdził rozwiązania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji uważa, że przerwanie kadencji KRRiT znacząco oddaliłoby perspektywę stabilizacji funkcjonowania nadawców publicznych oraz pogłębiłoby "panujący chaos".
"Prezydent patronuje porozumieniU PiS i SLD w mediach"
Tymczasem politycy koalicji PO-PSL zarzucają prezydentowi, że nie decydując się na przerwanie kadencji KRRiT "objął patronatem porozumienie PiS i SLD w mediach publicznych". SLD zaprzecza, jakoby takie porozumienie istniało. Według PiS, nie było powodu, aby przerywać kadencję Rady.
Decyzja prezydenta nie zaskoczyła wiceszefa klubu PO Grzegorza Dolniaka. Jak dodał, od początku spodziewał się, że Lech Kaczyński nie zdecyduje się na przerwanie kadencji KRRiT, mimo - jak podkreślił - odmiennego zdania obu izb parlamentu. - Pan prezydent potwierdził swoją dzisiejszą decyzją, że objął patronatem porozumienie PiS i SLD dotyczące urządzenia nowego ładu zarówno w telewizji, jak i w radiu publicznym. Lech Kaczyński od samego początku dzielnie sekundował temu porozumieniu, a w tej chwili stało się ono faktem publicznym - dodał Dolniak.
Mamy teraz dwa zarządy, bałagan na bałaganie. Jedyną szansą na stabilizację było nieprzyjmowanie tego sprawozdania. A teraz te prowizorki, które kiedyś zrobiły PiS, Samoobrona i LPR będą trwały nadal. Stanisław Żelichowski
Natomiast szef klubu PSL Stanisław Żelichowski stwierdził, że gdyby Lech Kaczyński chciał ratował media publiczne, to nie miałby innego wyboru, jak tylko sprawozdanie odrzucić. - Ale rozumiem, że tworzy się nowa koalicja, trudno, żeby prezydent ją teraz zepsuł, bo to przecież koalicja PiS i SLD. Życzę im, żeby uratowali media publiczne, bo na razie jest tam potworny bałagan - ocenił Żelichowski.
SLD: nie ma porozumienia z PiS
Jolanta Szymanek-Deresz (SLD) nie zgadza się, że SLD wchodził w porozumienie z PiS ws. mediów publicznych. - Sojusz z innych powodów niż PiS poparł weto prezydenta (do ustawy medialnej), które utrzymało dotychczasowy stan w telewizji. Prezydent zapewne wpisał się w stanowisko PiS, bo chyba nie wartości chrześcijańskie w ustawie medialnej przeszkadzały Prawu i Sprawiedliwości. Włączanie SLD pod skrzydła prezydenta nie ma żadnego uzasadnienia - podkreśliła.
Posłanka Lewicy oceniła, że w tej chwili nie ma dobrej recepty na sytuację KRRiT i mediów publicznych. - Najlepszą receptą była ustawa medialna, którą robiliśmy z PO. Wycofanie się z tej ustawy premiera Donalda Tuska spowodowało ten cały chaos - zaznaczyła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24