Ordynacja wyborcza do Parlamentu Europejskiego jest bardzo skomplikowana, trzeba ją uprościć – stwierdził w "Ławie polityków" w TVN24 Patryk Jaki (Zjednoczona Prawica). – Zróbcie to, przerżniecie (wybory - red.) – ostrzegł Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Klub PiS złożył w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, którego celem jest przypisanie każdemu okręgowi wyborczemu konkretnej liczby posłów wybieranych do Parlamentu Europejskiego.
Według propozycji PiS w okręgu wyborczym wybieranych ma być co najmniej trzech europosłów. Obecnie liczba ta nie jest określona. Głosy oddane na poszczególne listy przeliczane są na mandaty metodą d’Hondta w skali całego kraju.
Jaki: trzeba uprościć ordynację
Propozycji bronił w "Ławie polityków" wiceminister sprawiedliwości i kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. – Ordynacja do Parlamentu Europejskiego jest naprawdę bardzo skomplikowana – stwierdził i dodał, że zna niewielu polityków, którzy potrafią wyjaśnić rozdział mandatów.
Przyznał, że oddawanie głosów jest bardzo proste, ale trudność sprawia zrozumienie systemu przeliczania głosów na mandaty. – Liczenie ma bardzo duże znaczenie, bo my musimy dążyć do tego, żeby system (...) generalnie był na tyle transparentny i prosty, żeby był oczywisty dla obywatela – oświadczył.
Neumann: małe ugrupowania nie będą miały szans
Zdaniem Sławomira Neumanna (Platforma Obywatelska) zmiana ordynacji w wyborach do PE miałaby być "testem przed wyborami parlamentarnymi". Propozycję nazwał "kolejną manipulacją ordynacją wyborczą, która ma utrzymać słabnący PiS przy władzy" i dać "paszporty do Brukseli dla skompromitowanych polityków PiS", jak marszałek Sejmu Marek Kuchciński, czy była premier Beata Szydło.
Neumann powiedział, że po zmianach proponowanych przez PiS "małe ugrupowania nie będą miały szans" na wprowadzenie do Parlamentu Europejskiego deputowanych, bo realny próg wyborczy ukształtuje się na poziomie 16-18 procent w skali kraju. Dzisiaj - jak podkreślił - taki próg wynosi 5 procent.
– To zmusza do konsolidowania się, do robienia bloków wyborczych – ocenił. Dodał, że to także chęć pokazania przez kierownictwo politykom PiS, którzy myślą o własnej liście do europarlamentu, że z poparciem na poziomie 5-8 procent "nie będą istnieć". – To jest też konsolidowanie PiS-u, który zaczął się rozłazić w szwach, kiedy prezes był w szpitalu, kiedy zaczęło to wszystko od środka już gnić, to prezes próbuje to wszystko poskładać – ocenił.
Gasiuk-Pihowicz: manipulowanie pod dyktando jednej partii
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) oceniła, że ewentualne zmiany w ordynacji "powinny obowiązywać od przyszłych, kolejnych wyborów, bo inaczej to grozi po prostu pisaniem ordynacji pod zamówienie jednej partii". – I tak naprawdę z tym mamy w tym momencie do czynienia – oceniła.
Wyjaśniła, że świadczy o tym między innymi podniesienie realnego progu wyborczego do około 15 procent i przyznanie większej liczby mandatów w tych województwach, w których PiS w wyborach parlamentarnych w 2014 roku osiągnął najlepsze wyniki. – Akurat (województwo - red.) podlaskie zyska, warmińsko-mazurskie, lubelskie, więc widać, że jest tu takie manipulowanie po prostu ordynacją wyborczą pod dyktando jednej partii – powiedziała.
Ścigaj: państwo się na tym sami przejedziecie
Posłanka Kukiz'15 Agnieszka Ścigaj oceniła, że ruch PiS to "ewidentne uderzenie w Kukiz'15". Podkreśliła, że jej ruch nie dołączy do sojuszu, który określiła jako anty-PiS, i "bardzo ciężko, ale konsekwentnie będzie zmierzać z ruchami obywatelskimi do tego, aby utrzymać swoją tożsamości i pokazać tę przestrzeń dla ludzi".
– Państwo chcecie uderzyć tylko w nasz ruch. To jest wymierzone bardzo mocno w nasz ruch, żeby nas nie było w tych wyborach – zwróciła się do Patryka Jakiego. – Ale ja chcę powiedzieć jedno: państwo się na tym sami przejedziecie.
Oceniła, że eurowybory to "trochę wybory celebryckie", w których startują medialne twarze, i jeśli PO połączy siły z Nowoczesną, pojawi się lista Donalda Tuska, to PiS przegra. – Chcecie uderzyć w Kukiz'15, a sami dostaniecie rykoszetem – powiedziała.
Sawicki: nie grzebcie w ordynacji, bo przerżniecie
Marek Sawicki (Polskie Stronnictwo Ludowe) powiedział, że propozycja ordynacji, która najprawdopodobniej uderzyłaby w Kukiz'15, jest jasnym przykładem na to, że "nie ma czegoś takiego jak wdzięczność ze strony partii PiS". Dodał, że ugrupowanie Pawła Kukiza często wspiera w parlamencie Prawo i Sprawiedliwość.
Sawicki powiedział, że po wygranych wyborach PiS najpierw "chciało rozwalić całkowicie ordynację samorządową", ale pod presją samorządowców "wycofało się z wielu kompromitujących zapisów". Dodał, że zmianą ordynacji do PE partia Jarosława Kaczyńskiego "chce poprawić swoje szanse wyborcze".
Stwierdził, że PiS takim ruchem chce "zablokować scenę polityczną" i podzielić ją pomiędzy dwie partie. Zgodził się także z Neumannem, że Kaczyński chce "uniemożliwić jakiekolwiek ruchy odśrodkowe wewnątrz Zjednoczonej Prawicy".
– Nie grzebcie w ordynacji. To jest rada starego, doświadczonego polityka – powiedział polityk PSL. Stwierdził, że każda partia, która "grzebała w ordynacji" przed wyborami, "przerżnęła wybory". – Zróbcie to, przerżniecie – ostrzegł.
Zdaniem Sawickiego, temat ordynacji jest "wrzutką" PiS na wakacje, by politycy nie dyskutowali o praworządności i wyborach samorządowych.
Nowacka: ostatni skok na kasę dla polityków PiS
Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska), zwracając się do Jakiego, powiedziała, że ordynacja może być "trudna do zrozumienia przez część polityków", jednak "dla wyborcy jest to dosyć proste: stawia krzyżyk i ma nadzieję, że jego kandydat lub kandydatka wygra".
– Natomiast w momencie kiedy chcielibyście realnie uprościć, to proponowalibyście listę krajową. Tak jak działa to w wielu krajach – oświadczyła. – To jest wtedy proste, oczywiste, ale tego nie chcecie, ponieważ chcecie skapitalizować zyski na wschodniej ścianie i wprowadzić jak najwięcej swoich ludzi, którzy wiedzą, że to jest dla nich ostatni moment w polityce – oceniła. Wymieniła w tym kontekście Szydło i byłego ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela. – Ostatni skok na kasę – dodała.
Autor: pk/tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24