Jarosław Kaczyński po raz kolejny wezwał w czwartek do odwołania w referendum Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wytknął jej przy okazji, że chce wprowadzić opłaty za mosty. - To cywilizacyjny regres i rzecz skandaliczna - grzmiał. Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała mu, że pomysł powstał za rządów PiS w stolicy.
Kaczyński przekonywał, że wprowadzenie opłat za mosty podzieli stolicę na enklawy, a części mieszkańców na pewno nie byłoby wtedy stać, aby nimi jeździć.
- A więc byłby kolejny podział na lepszych i gorszych - zaznaczył Kaczyński na czwartkowej konferencji prasowej na placu Zamkowym w Warszawie. Dodał, że myto na mostach to cywilizacyjny regres i rzecz skandaliczna.
Dlatego, w opinii Kaczyńskiego, trzeba temu zapobiec i na specjalnie zwołanej sesji Rady Warszawy uchylić fragment strategii rozwoju Warszawy mówiący o mycie na mostach.
PiS w przygotowanym w tej sprawie wniosku wskazało, że rada miałaby się odbyć w piątek.
- Jeśli oświadczenia pani Gronkiewicz-Waltz o tym, że ona tak naprawdę nie chce tego wprowadzić, są prawdziwe, to ta sesja powinna być zwołana i pani prezydent nie powinna mieć tutaj żadnych sprzeciwów - powiedział Kaczyński.
W opinii prezesa PiS, nigdy w przyszłości nie będzie przesłanek, by wprowadzić myto na mostach, jednak znając - jak się wyraził - sposób rządzenia w stolicy obecnej ekipy, może ona sięgnąć do kieszeni warszawiaków, gdy w kasie miasta zabraknie pieniędzy.
Może się tak stać, jeśli - jak przypuszcza Kaczyński - Gronkiewicz-Waltz nie zostanie odwołana w referendum.
"Sprawa w rodzinie"
Prezydent Warszawy w reakcji na zarzuty PiS napisała na Twitterze, że "płatne mosty to pomysł z czasów kadencji PiS, projekt strategii z 2006 r."
Autorem strategii jest prof. Wojciech Suchorzewski. W dokumencie jest napisane, że myto na mostach to rozwiązanie na przyszłość "wyłącznie w razie obserwowania dalszego pogarszania się warunków ruchu drogowego w centrum Warszawy i/lub pogarszania się stanu środowiska naturalnego, (...) po wyczerpaniu innych możliwych działań naprawczych".
Kaczyński dopytywany o to, że strategia dopuszczająca myto na mostach została wprowadzona za rządów PiS, stwierdził, że wtedy komisarzem był Kazimierz Marcinkiewicz (wskazany na tę funkcję przez PiS były premier tego rządu).
- Sprawa jest w rodzinie, bo pan Marcinkiewicz dzisiaj bardzo gorąco panią prezydent popiera - skwitował prezes PiS. Poza tym - jak dodał Kaczyński - wspominany zapis został zaproponowany przez jednego z urzędników ratusza, ale nie był to oficjalnie przyjęty dokument, a jedynie projekt.
W oświadczeniu opublikowanym na stronach stołecznego ratusza Gronkiewicz-Waltz zapewniła, że nie ma zamiaru "podjąć prac nad wprowadzeniem opłat dla kierowców za przejazd mostami, tunelami i inną miejską infrastrukturą".
Autor: MAC/ja / Źródło: tvn24.pl