- Po czwartkowym spotkaniu koalicji chętnych pojawiają się nowe informacje na temat sił, które miałyby stacjonować w Ukrainie po ewentualnym porozumieniu pokojowym.
- Wołodymyr Zełenski skomentował medialne doniesienia o tym, że w ramach gwarancji bezpieczeństwa w Ukrainie ma znaleźć się 10 tysięcy żołnierzy.
- Premier Donald Tusk, który uczestniczył w spotkaniu koalicji, zapewnił, że Polska nie wyśle swoich wojsk do Ukrainy w ramach gwarancji bezpieczeństwa.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą wypowiedział się na temat liczby żołnierzy, którzy mieliby pojawić się w Ukrainie w ramach gwarancji bezpieczeństwa.
- To kwestia, o której mówiliście, że pojawiły się informacje, iż 10 tysięcy (zachodnich żołnierzy może być w Ukrainie). Jeszcze raz powtarzam, nie będę mówił o dokładnej liczbie, ale ważne jest, że wszystko to omawiamy. Tak, na pewno nie będą to pojedynczy żołnierze, lecz tysiące. To fakt, ale na razie jest jeszcze trochę za wcześnie, by o tym mówić - powiedział Zełenski.
Media: szczegółowy plan zakłada rozmieszczenie ponad 10 tysięcy żołnierzy
Wcześniej europejski dyplomata przekazał dziennikowi "Wall Street Journal", że szefowie sił zbrojnych państw europejskich opracowali szczegółowy plan rozmieszczenia, który przewiduje dwie grupy wojsk lądowych w Ukrainie: jedna do szkolenia i wsparcia ukraińskich żołnierzy, a druga, osobna grupa, do powstrzymywania przyszłej agresji Rosji.
Według dyplomaty, obecny plan przewiduje rozmieszczenie ponad 10 tys. żołnierzy, a patrolowanie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą będzie prowadzone przez siły powietrzne stacjonujące poza granicami kraju.
"Dziwne" stanowisko Węgier i niektórych państw
Podczas konferencji z Costą Zełenski zauważył też, że "wreszcie słyszymy sygnał z Rosji, że już akceptują członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej". - Szkoda, że postrzegają rzeczywistość z takim opóźnieniem. Już od 2013 roku Rosja zmierzała do tej prostej konkluzji. Teraz jednak ten sygnał powinni usłyszeć także niektórzy inni wielcy przyjaciele Rosji w Europie - powiedział.
- Jeśli nawet przywódca Rosji Władimir Putin nie sprzeciwia się naszej akcesji do UE, to dziwnie wygląda stanowisko niektórych państw członkowskich, w szczególności Węgier, wobec otwierania przez nas kolejnych klastrów negocjacyjnych - podkreślił prezydent. - Niestety, stwierdzamy, że to właśnie Węgry blokują ten proces, ale stwierdzamy również, że z naszej strony nikt nie powstrzymywał żadnych kroków w tym kierunku (dążenia Kijowa do integracji z UE - red.). Robimy to. Pod względem prawnym i faktycznym robimy wszystko, co zaleca nam Komisja Europejska - wyjaśnił Zełenski.
Przypomniał, że w czwartek w rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem ten wyraził niezadowolenie z powodu zakupu rosyjskiej ropy i gazu przez kraje Europy. - Chodzi tu między innymi o politykę niektórych państw europejskich: Słowacji, Węgier i pewnie innych krajów. Dzisiaj później porozmawiam o tym z premierem Słowacji. Bardzo liczymy, że nasi pozostali sąsiedzi również usłyszą odpowiednie sygnały - przekazał.
Przewodniczący Costa podczas konferencji podkreślił, że Europa współpracuje z Ukrainą nad wspólną przyszłością, wspierając odbudowę tego państwa i jego drogę do członkostwa w UE. - Jasne jest, że członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej to nie tylko najlepsza gwarancja bezpieczeństwa, ale także najskuteczniejsza droga do dobrobytu i lepszej przyszłości Ukraińców - dodał Costa.
Przewodniczący Rady Europejskiej przyznał, że UE jest pod wrażeniem reform, jakie Ukraina przeprowadza mimo wojny. Oznajmił, że ta praca musi być kontynuowana. - Wspieramy was w waszej walce w tej wojnie. Wspieramy was w wysiłkach na rzecz osiągnięcia pokoju, w negocjacjach pokojowych. I wspieramy także waszą przyszłość jako pełnoprawnego członka Unii Europejskiej – podsumował Costa.
Spotkanie koalicji chętnych w Paryżu
W czwartek w Paryżu odbyło się spotkanie państw należących do koalicji chętnych - krajów gotowych zapewnić Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa w przypadku zawieszenia broni w wojnie, prowadzonej przez Rosję. Z Polski udział w rozmowach wziął premier Donald Tusk.
Po naradzie w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, prezydent Francji Emmanuel Macron oznajmił, że 26 krajów jest gotowych do udziału w tzw. siłach reasekuracyjnych bądź rozmieszczając je na lądzie, bądź przez obecność na morzu czy w powietrzu. Wsparcie USA dla gwarancji ma być określone wkrótce.
Autorka/Autor: kkop/ft
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/STRINGER