Posłanki Nowoczesnej wtargnęły na spotkanie posłów partii PiS z Komisją Wenecką - stwierdził w poniedziałek w Sejmie Stanisław Piotrowicz. Ocenił, że przedstawiciele Komisji byli "zdumieni" takim zachowaniem. Zapowiedział także pracę nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym.
Piotrowski i szef sejmowej komisji ustawodawczej Marek Ast (PiS) spotkali się po południu z przebywającymi z dwudniową wizytą w Polsce przedstawicielami Komisji Weneckiej - ciała doradczego Rady Europy. Komisja pracuje obecnie nad projektem opinii na temat nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Na spotkanie z posłami PiS przyszły też posłanki Nowoczesnej: Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Joanna Scheuring-Wielgus. Jednak, jak relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami Gasiuk-Pihowicz, Piotrowicz nie zgodził się na ich udział w tej rozmowie. Wcześniej zdecydowano, że w spotkaniu Komisji Weneckiej nie wezmą udziału przedstawiciele partii opozycyjnych.
Po ich interwencji Komisja Wenecka zgodziła się skrócić spotkanie z posłami PiS i spotkać z opozycją.
Piotrowicz: posłanki mają tupet
Piotrowicz powiedział, że w czasie spotkania "doszło do incydentu". - Panie posłanki Nowoczesnej wtargnęły do pomieszczenia, w której toczyły się rozmowy i zakłóciły przebieg tych rozmów - relacjonował.
Jego zdaniem posłanki "postawiły w zakłopotanie" przedstawicieli Komisji, którzy jednak zgodzili się spotkać z opozycją. - Komisja była zdumiona zachowaniem posłanek opozycji, bo sądzę, że do takich zdarzeń nie dochodzi w innych państwach - stwierdził. Dodał, że posłanki "przerwały posiedzenie" i wtargnęły na salę. - Przecież nie stało nic na przeszkodzie, żeby panie kulturalnie umówiły się z przedstawicielami Komisji Weneckiej i zaprezentowały swoje stanowiska. Nie stało nic na przeszkodzie.
I dodał: - To trzeba mieć rzeczywiście tupet, żeby postąpić tak, jak panie postąpiły.
Piotrowicz, pytany dlaczego w spotkaniu Sejmu z Komisją nie wzięli udziału przedstawiciele innych niż PiS partii politycznych, stwierdził, że chciano uniknąć, by rozmowa przebiegała w takiej atmosferze jak na komisjach, które - jego zdaniem - są "jednym wielkim politycznym bełkotem".
"Życzliwe" spotkanie
Piotrowicz, zapytany czyje stanowisko prezentował w czasie spotkania z Komisją, stwierdził, że było to stanowisko parlamentu. Podkreślił, że rozmowa "toczona była w sposób bardzo życzliwy, w atmosferze dialogu". - Komisja Wenecka prezentowała swój punkt widzenia, w szczególności zadawała pytania co do rozwoju sytuacji wokół TK, w szczególności jakie są zamierzenia parlamentu w tej mierze - powiedział poseł PiS.
Piotrowicz relacjonował ponadto, że przedstawił reprezentantom Komisji Weneckiej raport opracowany przez zespół ekspertów ds. problematyki Trybunału Konstytucyjnego, który pracował pod kierownictwem prof. Jana Majchrowskiego. - Przedstawiciele Komisji Weneckiej z zadowoleniem ten raport przyjęli. Liczą na to - jak sądzę - tak jak i ja, że mimo wszystko kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego uda się rozwiązać - powiedział.
Piotrowicz: będzie nowa ustawa o TK
Szef sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka zapowiedział także, że w niedługim czasie rozpoczną się prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym.
- Odnośnie samej ustawy (o TK - red.), to z mej strony padło zapewnienie, że zarówno postulaty opozycji, jak i Komisji Weneckiej, zostały zasadniczo zrealizowane, a pewne modyfikacje również nastąpią podczas prac nad przyszłą ustawą o Trybunale Konstytucyjnym - powiedział dziennikarzom.
Podkreślił, że lipcowa ustawa o TK miała przede wszystkim na celu "rozwiązanie konfliktu politycznego". - Dziś, w oparciu o raport ekspertów, przygotujemy nową ustawę, która będzie realizowała również i postulaty Komisji Weneckiej - zapowiedział poseł PiS.
Pytany przez dziennikarzy, kiedy rozpoczną się prace, odpowiedział: "nie wiem, w najbliższym czasie, mam nadzieję".
Autor: pk/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24