Mieszkańcy protestowali przeciwko podwyżkom cen ciepła. "Na więcej się nie zgadzamy, więcej nie udźwigniemy"

2001N009X PROTEST-0008
Protest przed urzędem w Piotrkowie Trybunalskim
Źródło: TVN24

Tak licznego protestu w Piotrkowie Trybunalskim nie widziano od dawna – ponad tysiąc osób wyrażało swoje niezadowolenie spowodowane wysokimi podwyżkami cen ciepła. Stawki są wyższe nawet o 90 procent. Prezydent miasta tłumaczył zgromadzonym, że na podwyżki nie ma wpływu i samorząd na nich nie zarabia.

Ponad tysiąc osób protestowało w czwartek przed urzędem miasta w Piotrkowie Trybunalskim przeciwko wysokim podwyżkom cen ciepła. Demonstrację zorganizowały osoby z facebookowej grupy o nazwie "Mieszkańcy Piotrkowa przeciwko podwyżkom cen ogrzewania".

W proteście wzięło udział przeszło tysiąc osób
Źródło: TVN24

Zgromadzeni przed siedzibą magistratu złożyli petycję na ręce władz miasta. Demonstranci, oprócz pretensji o drogie ciepło, zarzucili władzom bezmyślne gospodarowanie funduszami.

Mieszkańcy w proteście wyszli na ulice
Źródło: TVN24

"Na więcej się nie zgadzamy, więcej nie udźwigniemy"

- Na więcej się nie zgadzamy, więcej nie udźwigniemy. Mówimy stanowcze "nie" kolejnym podwyżkom cen: śmieci, wody, ciepła oraz waszym poronionym inwestycjom na miarę Słoneczka czy Mediateki - powiedziała organizatorka zgromadzenia Agnieszka Chojnacka.

- Jesteśmy niezadowoleni z pana jako gospodarza miasta. To panu wiele lat temu powierzyliśmy nasz kredyt zaufania, a pan to zaufanie nadwyrężył - zwróciła się do prezydenta Krzysztofa Chojniaka.

W proteście wzięło udział przeszło tysiąc osób
W proteście wzięło udział przeszło tysiąc osób
Źródło: TVN24

Prezydent: samorząd nie ma wpływu na podwyżki i na nich nie zarabia

Do zgromadzonych mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego wyszedł prezydent Krzysztof Chojniak, który tłumaczył, że miasto nie ma wpływu na podwyżki i na nich nie zarabia. A taryfy zostały wcześniej zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki.

- Podwyżki, z którymi mierzymy się wszyscy, mierzą się mieszkańcy naszego miasta, ale też innych miast są bardzo dotkliwe, bardzo trudne do uniesienia przy galopującej inflacji. Ja doskonale rozumiem tę irytację, to rozgoryczenie i próbę szukania winnego, to jest naturlane - mówił dziennikarzom prezydent Chojniak. - Ale chcę wskazać, że te mechanizmy, o które można tę sytuację zmienić, leżą nie w Piotrkowie Trybunalskim, nie w Sieradzu, Tomaszowie czy Łodzi, ale w Warszawie - myślę tutaj o sferze rządowej - dodał Chojniak. Nasza reporterka Katarzyna Pasikowska Poczopko mówiła na antenie TVN24, że prezydent Piotrkowa Trybunalskiego zapewnił, iż rozmawia z politykami i liczy, że dojdzie do zmiany ustawy, która miała ceny za ciepło regulować. Krzysztof Chojniak ma nadzieję, że nowelizacja zadziała, żeby podwyżki za ciepło się zmniejszyły.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: