"Piekło kobiet" kontra "piekło dzieci". O aborcji w Sejmie


Posłowie w czwartek debatowali o dwóch obywatelskich projektach, które zmienić mają przepisy dotyczące aborcji. Projekt komitetu "Stop aborcji" przewiduje bezwzględny zakaz przerywania ciąży. Dokument przygotowany przez komitet "Ratujmy kobiety" zezwala na aborcję do 12. tygodnia ciąży.

ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ Z DEBATY

Banasiuk: rzeź niewinnych dzieci, piekło kobiet

- Aborcja, to rzeź niewinnych dzieci, piekło kobiet i moralna kompromitacja mężczyzn - mówiła w Sejmie przedstawicielka komitetu "Stop aborcji" Joanna Banasiuk. Jak dowodziła, aborcję "polskiemu narodowi najpierw zaordynowali hitlerowscy zbrodniarze, a na masową skalę narzucił komunistyczny reżim".

Jej zdaniem, wprowadzone 20 lat temu "wyjątki aborcyjne" są coraz szerzej interpretowane. - 15 lat temu w wyniku aborcji życie traciło niewiele ponad 100 dzieci rocznie. Dzisiaj - bez zmiany prawa – aborcji jest nawet dziesięciokrotnie więcej – powiedziała.

Banasiuk przekonywała, że zmiana prawa może dać szansę na bezpieczne narodziny każdemu dziecku, również temu choremu lub poczętemu w traumatycznych okolicznościach. - Wystarczy, że odważymy się na zmianę. Wystarczy, że wybierzemy życie - powiedziała.

"Chronić dzieci i kobiety"

Dodała, że obrona dzieci w najwcześniejszym etapie ich rozwoju, to również realizacja podstawowych praw dziecka wynikających tak z naszej konstytucji, jak i z norm prawa międzynarodowego.

- Inicjatywa obywatelska "Stop Aborcji" ma chronić zarówno dzieci, jak i kobiety. W czasie, gdy powszechnie odstępuje się od wymierzania kary śmierci za nawet najcięższe przestępstwa, na świecie miliony niewinnych dzieci jest zabijanych w majestacie prawa – mówiła.

Banasiuk przekonywała, że aborcja pociąga za sobą dyskryminację i śmierć kobiet, w tym również śmierć matek.

- Aborcja jest piekłem nie tylko dzieci, ale również kobiet. I dlatego należy położyć jej kres – mówiła. - Dziś odzyskujemy państwo polskie. Wspólnie przywracamy Ojczyźnie godność, która tak długo była poniewierana. Czas najwyższy na działania także w obszarze ochrony życia – przekonywała.

Nowacka: niektórym marzy się drugi Watykan

- Nie ma naszej zgody na państwo, w którym kobieta, która poroni, trafi do więzienia. Nie chcemy żyć w kraju, w którym o życiu kobiety decydować będą ekstremiści i fanatycy - mówiła w Sejmie Barbara Nowacka z Komitetu "Ratujmy Kobiety".

Przedstawiła ona projekt liberalizujący przepisy dotyczące aborcji.

- Dzisiejszy dzień pokaże, w jakim kraju my będziemy żyć. Tak naprawdę są tylko trzy możliwości. Pierwsza ta najbardziej przerażająca, gdy Sejm przyjmie projekt wprowadzający barbarzyńskie, nieludzkie rozwiązane stosowane w części krajów Ameryki Łacińskiej. Jeśli tak się stanie, Polki będą trafiać do więzienia dlatego, że chcą decydować o swoim życiu i własnym ciele. Druga możliwość to stan obecny - czyli zgniły kompromis między Kościołem katolickim, a częścią polityków prawicy, to również wyjątkowo złe rozwiązanie, które w żaden sposób nie przystaje do rzeczywistości. Efektem jest ogromne podziemie aborcyjne. Trzecia możliwość to wprowadzenie rozwiązań, które funkcjonują prawie we wszystkich krajach UE i dają kobiecie prawo do decydowania o swoim losie - mówiła Nowacka.

Podkreśliła, że Komitet "Ratujmy Kobiety", poprzez swój projekt, chce zapewnić Polkom "pełną opiekę w trakcie ciąży, edukację seksualną w szkołach, prowadzoną przez wykwalifikowane osoby i pełny dostęp do nowoczesnej antykoncepcji". - Chcemy, by w Polsce było po prostu normalnie, by Polki czuły się bezpieczne o swoje prawa reprodukcyjne i mogły szczęśliwie i godnie mieć dzieci - mówiła.

Nawiązując do projektu "Stop Aborcji", który całkowicie zakazuje przerywania ciąży, podkreśliła, że zawarte w nim rozwiązania są "ogromnym zagrożeniem dla swobód obywatelskich". - Nie chcemy takiej Polski, my nie chcemy piekła kobiet. (...) W efekcie działania podziemia aborcyjnego są dziesiątki tysięcy nielegalnych aborcji; rocznie ponad 100 tys. przypadków. W przypadku zaostrzenia przepisów oznacza to, że do końca tej kadencji do więzienia trafi 300 tys. Polek. Czy 300 tys. kobiet - ofiar gwałtów i kazirodztwa, ofiar wykluczenia i biedy ma być zamkniętych w zakładzie karnym razem z mordercami, bandytami i złodziejami. Takiej Polski chcecie? - pytała.

Dodała, że "nie można w swoim zacietrzewieniu planować piekła innym". Jej zdaniem, "bezwzględny zakaz aborcji, to prezent dla gwałcicieli, ich ofiary nie będą się zgłaszać na policję". Przekonywała, że rozwiązania proponowane przez komitet "Stop aborcji" sprawią, że wszystkie kobiety będą podejrzane – od osiągnięcia dojrzałości płciowej aż do menopauzy.

- Zanim zaczniecie w głosowaniach rozstrzygać o naszym życiu i zdrowiu apeluję - spróbujecie dowiedzieć się czegokolwiek o sprawie, którą rozstrzygacie; odrzućcie uprzedzenia, nie patrzcie na sondaże, nie zastanawiajcie się jakie słowa, pochwały otrzymacie w niedzielę albo w Radiu Maryja. Kiedyś budowano nam drugą Japonię, potem drugą Irlandię, teraz wydaje mi się, że marzy się niektórym co najmniej drugi Watykan. Wielu z nas jest temu absolutnie przeciwnych – mówiła Nowacka.

PiS za skierowaniem projektów do komisji

- Klub PiS jest za skierowaniem obu projektów obywatelskich dotyczących aborcji do dalszych prac w komisji - poinformował w czwartek poseł Tomasz Latos (PiS). Zaznaczył jednocześnie, że PiS nie wspiera projektu komitetu "Ratujmy Kobiety".

Latos zaznaczył, że klub PiS w głosowaniach nad projektami nie będzie narzucał dyscypliny partyjnej. - Jestem przekonany, że każdy z nas te sprawy będzie rozsądzał we własnym sumieniu i jestem przekonany, że będą to decyzje bardzo przemyślane - powiedział.

Przypomniał, że w konstytucji jest zapis o prawnej ochronie życia każdego człowieka. Wskazał, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 1997 r., od momentu powstania życie ludzkie staje się wartością chronioną konstytucyjnie i dotyczy to także fazy prenatalnej. Z kolei w 2004 r. TK orzekł, że wszelkie możliwe wątpliwości do ochrony życia ludzkiego powinny być rozstrzygane na rzecz tej ochrony. Poseł PiS mówił, że według statystyk resortu zdrowia corocznie w Polsce wykonuje się ok. tysiąca aborcji. - Główną przyczyną są tak naprawdę przyczyny eugeniczne - dodał. Wskazał, że w wielu przypadkach nie są to wady letalne i przypadki ciężkiego uszkodzenia płodu. - Według badań ok. 1/3 osób z zespołem Downa w Polsce ulega aborcji - powiedział.

- To jest problem, z którym każdy z nas musi się zmierzyć i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to urodzone dziecko byłoby nieszczęśliwe, czy to dziecko cierpiałoby, czy to dziecko nie ma prawa do życia - mówił Latos.

Wskazał, że w projekcie przygotowanym przez komitet "Stop Aborcji" poświęcono wiele uwagi kwestii związanej ze wparciem osób, które urodzą chore dzieci. - Uważam, że wymaga to głębszego rozważenia i wsparcia, bo do tej pory rzeczywiście tak się składa, że wsparcia ze strony państwa, ale również i samorządów i ze strony organizacji pozarządowych, brakowało - ocenił.

Zaznaczył, że jego zdaniem nie należy karać kobiet za wykonanie aborcji. - Jestem osobiście przekonany, że będzie to jeden z punktów, którym należy w czasie dalszych prac parlamentarnych poświęcić dużo uwagi, aby tego karania kobiet jednak nie było - powiedział. Wskazał, że w obu projektach znajdują się kwestie związane z edukacją, jednak są one inaczej rozumiane. - Zgoda co do edukacji, bo rzeczywiście jej z pewnością w oświacie polskiej brakuje, natomiast pytanie, co i w jaki sposób będziemy uczyć i w jaki sposób będziemy przekazywać wiedzę, moim zdaniem, jest sprawą kluczową - powiedział poseł PiS.

Zaapelował też, by nie wykorzystywać błędów lekarskich jako argumentów do liberalizacji przepisów aborcyjnych.

PO za kompromisem aborcyjnym

Joanna Mucha, która razem z posłanką Moniką Wielichowską przedstawiała stanowisko klubu PO, odnosząc się do wprowadzającego zakaz aborcji projektu "Stop Aborcji" podkreśliła, że jest to rozwiązanie, zgodnie z którym życie prenatalne ma wyższą wartość niż życie matki. Dodała, że projekt uderza też w badania prenatalne oraz in vitro.

Posłanka PO Monika Wielichowska oceniła, że "na szali mamy dwa projekty - skrajnie konserwatywny i liberalny". - Trzeba je mocno wyważyć, bo do moralności dołączyła polityka. W takich sytuacjach trzeba szukać kompromisu i na nim się skupić – mówiła posłanka PO. Jej zdaniem, "biorąc pod uwagę umeblowanie sceny politycznej, każda próba naruszenia przepisów w lewo czy prawo to zachęta do wszczęcia wojny ideologicznej i światopoglądowej w Polsce". - Naruszenie kompromisu będzie próbą dzielenia Polaków. Aborcja to trudny temat, bolesny i indywidualny – podkreśliła Wielichowska. Oceniając rozwiązania zawarte w obu projektach mówiła o "niezgodzie na to, by ciążę prowadził prokurator, a nie lekarz" oraz "możliwości otwarcia furtki dla aborcji zamiast antykoncepcji".

Posłanka PO wskazywała, że w Sejmie jest 125 kobiet. - To potężna siła, uszanujmy dziewczyny, uszanujmy kobiety, uszanujmy Polki, uszanujmy nas same i prawo do decydowania o sobie – apelowała. Wskazywała m.in., że Maria Kaczyńska była przeciwniczką zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji.

- Klub Platformy Obywatelskiej apeluje - zachowajmy kompromis – powiedziała Wielichowska.

Joanna Mucha nawiązując do projektu "Stop Aborcji" oceniła, że nie jest to propozycja ustawy o ochronie życia, ale o tym, "że życie ma różną wartość w zależności od tego, czyje jest". - To jest ustawa o tym, że życie prenatalne ma wyższą wartość niż życie kobiety, o tym, że życiem kobiety w ciąży można bezsensownie i bezdusznie ryzykować. To jest ustawa o tym, że życie prenatalne ma wartość wyższą od prawa urodzonych już dzieci, które potrzebują matki - mówiła.

Zwracając się bezpośrednio do posłów pytała, czy jako mężczyźni ośmieliliby się zaproponować, "żeby rodzic, żeby ojciec miał obowiązek oddać swoje życie za już narodzone dziecko". - To właśnie proponujecie kobietom, których życie i zdrowie jest zagrożone z powodu ciąży. Proponujecie, by oddała życie dla swojego dziecka – mówiła.

Te słowa spotkały się z odzewem z sali. Do posłów zwróciła się marszałek Sejmu Barbara Dolniak, która podkreśliła, że jeżeli ktoś nie chce słuchać, może wyjść z sali, bo każdy ma prawo przedstawić swoje stanowisko.

Mucha powiedziała też, że zaproponowane rozwiązania "nie gwarantują kobiecie, która poroni, pomocy psychologicznej ani lekarskiej, a karne postępowanie prokuratorskie". Dodała, że "chroni też gwałcicieli". - Wiecie, kto mi o tym powiedział? Powiedział mi o tym policjant, który prosił, żeby zrobić wszystko, by ta ustawa nie weszła w życie. Bo jeśli będzie obowiązywać, kobiety w Polsce będą bały się zgłaszać gwałt - powiedziała.

- Są ludzie, którym wydaje się, że kobiety zachodzą w ciążę, żeby ją usunąć. (...) Otóż chcę państwa wyprowadzić z błędu, nie ma takich kobiet. Kobiety usuwały, usuwają i będą usuwać ciążę niezależnie od tego, czy ta ustawa wejdzie w życie, czy nie, bo nie robią tego z przyjemności, tylko z konieczności – powiedziała Mucha.

Nowoczesna za odrzuceniem projektu zakazującego aborcji

Za odrzuceniem projektu zakazującego aborcji opowiedziała się w czwartkowej debacie w Sejmie Nowoczesna. Jednocześnie klub ten wnioskował o skierowanie do dalszych prac projektu liberalizującego przepisy dotyczące przerywania ciąży. Posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus przekonywała, że aborcji można teoretycznie zakazać, ale w praktyce bardzo trudno ją powstrzymać. - Pewnych rzeczy nie da się zadekretować. Aborcje były, są i będą, niezależnie od tego, jaka decyzja będzie podjęta w tym parlamencie - mówiła. Podkreślała, że aborcja zawsze jest dramatyczną decyzją kobiety. Przypominała, że już teraz Polska ma jedną z najbardziej restrykcyjnych w Europie ustaw regulujących te kwestie, wskazała przy tym, że większość obywateli - jak pokazują sondaże - nie popiera proponowanych w projekcie "Stop aborcji" rozwiązań. W imieniu swojego klubu posłanka wnioskowała o odrzucenie projektu. Inna posłanka Nowoczesnej Joanna Schmidt opowiedziała się natomiast za skierowaniem do dalszych prac w komisji projektu komitetu "Ratujmy kobiety". Jej zdaniem jest w naszym kraju wiele osób, dla których obecny kompromis, wyrażony w obowiązującej ustawie, jest niewystarczający. Wskazywała, że pewne kwestie wymagają poprawienia - m.in. wciąż brakuje edukacji seksualnej, jest utrudniony dostęp do antykoncepcji, nadużywana jest klauzula sumienia. - Wszyscy zgadzamy się, że do aborcji powinno dochodzić jak najrzadziej, ale jeśli już do niej dochodzi, powinna mieć miejsce jak najwcześniej i w bezpiecznych warunkach - mówiła. - Nie mamy wpływu na ludzkie sumienia, nie powinniśmy go mieć, ale możemy mieć wpływ na bezpieczeństwo kobiet - przekonywała posłanka. Z kolei Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15) poinformowała, że nie będzie stanowiska jej klubu w tej sprawie. - W klubie Kukiz'15 panuje pluralizm i każdy poseł w tej kwestii podejmie swoją decyzję, zgodnie ze swoja wiedzą i swoim sumieniem - oświadczyła.

PSL za odrzuceniem projektu komitetu "Ratujmy kobiety"

Przeciw projektowi komitetu "Ratujmy kobiety", który liberalizuje przepisy dot. aborcji, opowiedział się podczas debaty sejmowej szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza, projekt zaostrzający przepisy - komitetu "Stop aborcji" - wart jest procedowania, jeśli możliwe jest wprowadzenie w nim zmian. Zapowiedział jednocześnie, że w klubie PSL nie będzie dyscypliny w głosowaniu. - Chciałbym na początku wystąpienia zaapelować o kilka spraw: o tolerancję wobec decyzji, jakie zapadną, o uszanowanie wolności mandatu posła i jego sprawowania, o możliwość decydowania w zgodzie z własnym sumieniem we wszystkich formacjach politycznych – powiedział Kosiniak-Kamysz z trybuny sejmowej. - Chciałbym, żebyśmy w tej debacie potrafili uszanować różne poglądy, niezależnie od swoich przekonań i wartości, niezależnie od swojej wiary lub poszukiwania Boga, niezależnie od tego, po której stronie Wysokiej Izby siedzimy. Jesteśmy to winni sobie nawzajem, sobie osobiście, wspólnocie narodowej, którą tworzymy i którą reprezentujemy – mówił. Zapowiedział, że w PSL nie będzie dyscypliny ws. projektów dot. aborcji. - Jesteśmy za ochroną życia, to fundamentalne stwierdzenie – wskazał. Przywołał słowa papieża Franciszka wygłoszone podczas Światowych Dni Młodzieży, "który apelował o podchodzenie do tematu w duchu miłosierdzia, szczególnie dla kobiet, które jako ofiary dramatów osobistych decydują się na pozbycie macierzyństwa". Lider ludowców powiedział, że dwa punkty są nienaruszalne w ustawie z 1993 r. dla ochrony życia – punkt, że aborcja jest dopuszczalna, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia kobiety ciężarnej i gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. - Chciałbym, żebyśmy otworzyli dyskusję, tylko pytanie, czy ona jest możliwa, nad punktem dotyczącym badań prenatalnych i innych przesłanek, wskazujących na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby – powiedział Kosiniak-Kamysz. Dodał, że to ważne dla osób, które mają konserwatywne poglądy. - Ja z projektem liberalnym się nie zgadzam, wnoszę o odrzucenie go – powiedział. - Co do projektu zaostrzającego przepisy, oczekuję odpowiedzi na pytania; chciałbym nad nim pracować, jeśli byłaby możliwość zmiany tylko w zakresie jednego punktu – dodał. Kosiniak Kamysz ocenił, że "obecne ustawodawstwo nie jest cudowne". - Nie sądzę, żebyśmy byli dzisiaj w stanie w zgodzie, która by przetrwała dłużej niż tylko jedną kadencję, wypracować coś lepszego – powiedział.

Europejscy Demokraci chcą referendum

Zdaniem przedstawicieli koła poselskiego Europejskich Demokratów w sprawie aborcji powinni wypowiedzieć się wszyscy Polacy - w referendum. Michał Kamiński w sejmowej debacie na temat przepisów dot. aborcji mówił, że należy uszanować zdania różnych stron. Ocenił, że obecny kompromis "ma swoje wady, ale jednak przyczynił się też w Polsce do tego, że aborcja przestała być taktowana jako jeden z zabiegów medycznych, tylko zaczęła być traktowana jako poważny dramat i poważny problem związany z ludzkim życiem". - Kobiety w tej sprawie powinny mieć głos co najmniej równy mężczyznom. W Sejmie kobiet jest mniej niż 1/3, w społeczeństwie – ponad 50 proc. Dlatego tylko referendum pozwoli kobietom w tej sprawie mieć mniej więcej równy głos z mężczyznami – mówił inny poseł koła Europejscy Demokraci Jacek Protasiewicz. Kornel Morawiecki z koła poselskiego "Wolni i Solidarni" podkreślał, że trzeba zastanowić się, "czy ustawodawcy mają prawo ustawą przymuszać rodziców do urodzenia dziecka obarczonego poważnymi wadami genetycznymi". - Życie jest bardzo ważną sprawą, ale czy nie są sprawy ważniejsze? Sprawy dobra i zła? - pytał. Zaznaczył, że członkowie koła będą głosować w tej sprawie według swojego sumienia. Z kolei poseł niezrzeszony Robert Winnicki mówił, że "aborcja jest barbarzyństwem, które zostało zalegalizowane w XX w. i będzie zapamiętane w historii na równi z takimi praktykami jak masowe ludobójstwo, jak komory gazowe". Wskazywał, że ochrona życia poczętego "jest wynikiem zarówno etyki, jak i nauki". - Od strony etyki imperatywem jest chronić każde niewinne ludzkie życie. Natomiast kwestia nauki współcześnie rozstrzyga w sposób nie pozostawiający wątpliwości kiedy się ono zaczyna - w momencie zapłodnienia - powiedział Winnicki.

Runda pytań. Były emocje i rekwizyty

Do zadawania pytań w czasie debaty zgłosiło się ok. 70 posłów. Jan Mosiński (PiS) pokazał "zwolennikom mordowania dzieci" - jak powiedział - zdjęcie "dziecka po aborcji" i pytał przedstawicieli komitetu "Ratujmy kobiety", czym kierują się, decydując o tym, kto ma żyć, a kto nie. - Eugenika była mocną stroną trzech szaleńców XX wieku: Lenina, Stalina i Hitlera; nie wierzę, że chcecie państwo tym projektem ustawy dojść do tej szatańskiej trójki – powiedział. Tadeusz Woźniak (PiS) pokazywał posłom model dziecka w 10. tygodniu ciąży. - Mam tutaj model nienarodzonego dziecka, tak każdy z państwa wyglądał w 10. tygodniu ciąży. (...) Każde dziecko w momencie, kiedy wprowadzane są przyrządy medyczne w celu aborcji, kuli się, w miarę możliwości ucieka, to jest ta walka o życie – mówił. - Kiedy mówimy o aborcji w ogóle, to mówimy o największej wojnie w historii ludzkości. Od lat 20. do chwili obecnej zabito ponad miliard istnień ludzkich, w Polsce od roku 1955 prawie 6,5 mln nienarodzonych dzieci – dodał. Halina Szydełko (PiS) pytała, dlaczego "przestępca, bandyta, który dokonuje gwałtu, jest skazany na karę więzienia, a dziecko ma być skazane na karę śmierci". Krzysztof Szulowski (PiS) ocenił, że obywatelski projekt liberalizujący przepisy został zgłoszony przez "współczesnych barbarzyńców". Pytał, dlaczego komitetu inicjatywy ustawodawczej nie nazwano "adekwatnie do tego, co ta ustawa naprawdę oznacza, a więc komitet 'Pozbawiajmy życia dzieci nienarodzone'". Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej apelowała do posłów, by znaleźli w sobie dość odwagi i zdecydowali zgodnie z dobrem kobiet. - Kto z państwa jest za ustawą, która zmusi kobietę do urodzenia dziecka bez płuc, nerek, kości twarzoczaszki, z pewnością, że to dziecko umrze w ciągu godziny w męczarniach? Kto z państwa jest za ustawą, która zmusi do urodzenia 13-latkę zgwałconą przez ojca, kto z państwa jest za taką ustawą? – pytała. Dodała, że jest pewna, że na takie pytanie w kuluarach posłowie odpowiadaliby nie politycznie, a zgodnie ze swoim sumieniem. - Chrystus był za ludźmi ubogimi. Aborcja była, jest i będzie; ta ustawa jej nie wyklucza; sprawi tylko, że kobiety biedne będą ją wykonywały w podziemiu aborcyjnym, a kobiety bogate w klinikach aborcyjnych w Niemczech - mówiła, odnosząc się do projektu komitetu "Stop aborcji". Krzysztof Mieszkowski (Nowoczesna) ocenił, że tocząca się dyskusja dotyczy tak naprawdę kształtu demokracji. - W jakiej demokracji mamy żyć? Czy w takiej, która wyklucza ze swojej przestrzeni kobiety, która kobiety marginalizuje, w demokracji, która odbiera im prawa egzystencjalne, w demokracji, która czyni z ciała kobiety towar? - pytał. - Kościół nam narzuca wartości, które są absurdalne, absolutnie niezgodne z naszymi potrzebami życiowymi, Kościół nas wpycha w niebezpieczne sytuacje, które są dzisiaj przedmiotem naszej rozmowy - przekonywał. Dorota Rutkowska (PO) pytała, w jaki sposób będzie można stwierdzić, że poronienie jest nieumyślne. Pytała, co stanie się, kiedy kobieta poroni w pracy, "czy pójdzie siedzieć na trzy lata, bo przecież mogła nie pracować". - A może nieumyślne poronienie stwierdzi "ziobrowski prokurator", gdy kobieta poroni na rowerze. Więzień zabraknie, szanowni państwo – powiedziała Rutkowska.

Nowacka i Banasiuk o "mitach" wokół projektów

Przedstawicielki obu komitetów inicjatyw obywatelskich dotyczących projektów w sprawie aborcji odpowiadając na pytania posłów wyrażały w czwartek w Sejmie przekonanie, że wokół ich propozycji narosło wiele mitów i nieporozumień. Przedstawicielka komitetu "Ratujmy kobiety" Barbara Nowacka podkreślała, że wśród osób zbierających podpisy pod inicjatywą były osoby mające dzieci, także dzieci niepełnosprawne, wierzące i niewierzące, wyznające różne systemy wartości, mające różne poglądy polityczne, również zwolennicy PiS, PO, Nowoczesnej i PSL. - To, na czym nam zależy, to żeby w Polsce kobiety były bezpieczne, dzieci rodziły się kochane i szczęśliwe, a przede wszystkim by aborcje - które są i będą dokonywane – były jak najrzadsze – podkreślała Nowacka. - Jeżeli to jest wspólnym celem, to nasza rozmowa może mieć sens. Jeżeli celem części osób jest tutaj wykazanie się swoim sumieniem czy swoją wiarą - do czego mam pełen szacunek – to przypominam, że jesteście tu państwo, by stanowić prawo, które nie tylko zapewni komfort waszemu sumieniu, ale bezpieczne i godne życie wszystkim bez względu na wiarę, jaką wyznają – mówiła Nowacka. Jej zdaniem wokół projektu komitetu "Ratujmy Kobiety" narosło wiele mitów i wątpliwości, które dziwią. - Dla nas ważne jest, by w Polsce była edukacja seksualna, dostępna antykoncepcja, a aborcje były rzadkie, by w Polsce nie istniało podziemnie aborcyjne – mówiła. Joanna Banasiuk z komitetu "Stop Aborcji" odpowiadając na pytania posłów zapewniła, że projekt zapewnia możliwość ratowania życia matki, "prowadzenia wszelki działań ratujących życie matki, nawet takich, które mogą pośrednio prowadzić do śmierci dziecka". - I tutaj od matek nikt nie będzie wymagał w tym zakresie heroizmu. To matka jest gwarantem życia dziecka – mówiła, powołując się na przepis Kodeksu karnego dotyczący "stanu wyższej konieczności". Odnosząc się do wypowiedzi posłów, że projekt uderzy w badania prenatalne podkreślała, że "uchylenie przesłanek zezwalających na aborcje przywróci im charakter diagnostyczny, a dziecko stanie się pacjentem". Zapewniła też, że projekt nie ma wpływu na sytuację matek, które samoistnie poroniły. - Poronienie nigdy nie jest przestępstwem, wynika to z zasad ogólnych Kodeksu karnego – powiedziała. - Nie jest prawdą, że projekt "Stop Aborcji" chce karać kobiety. Projekt "Stop Aborcji" chce chronić każde dziecko przed zamachem każdego, również matki - dodała. Banasiuk zapewniła również, że autorzy projektu są gotowi na merytoryczną dyskusję nad każdym jego punktem. - Jeżeli w trakcie prac na projektem wypracujemy propozycję, która zapewni realną ochroną dziecka na prenatalnym etapie rozwoju, przed każdym zamachem na życie, to z całą pewnością przystaniemy na takie propozycje (…), ale musi to być dyskusja poważnie traktująca gwarancje konstytucyjne i zasady wynikające z porządku prawnego - dodała.

Autor: mart//plw / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

O godzinie 13 w siedzibie Prokuratury Krajowej odbędzie się konferencja prasowa w sprawie postępowań karnych dotyczących Orlenu. Wcześniej konferencję zapowiadał premier Donald Tusk.

Prokuratura zapowiada konferencję w sprawie śledztw dotyczących Orlenu

Prokuratura zapowiada konferencję w sprawie śledztw dotyczących Orlenu

Źródło:
tvn24.pl
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Władze Ukrainy wstrzymują wykonywanie części zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - między innymi dotyczących wolności słowa. Rząd w Kijowie powiadomił, że z powodu rosyjskiej agresji nie będzie w stanie wypełniać również zapisów konwencji, które gwarantują obywatelom prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.

Ukraina zawiesza część zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Ukraina zawiesza część zobowiązań wynikających z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Źródło:
PAP

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jako obywatel, jako parlamentarzysta, jestem bardzo ciekawy, jakie są aktualne ustalenia, nie tylko dotyczące tego, gdzie Obajtek w tej chwili jest. Istotne jest bardziej to, w jaki sposób może skutecznie odpowiedzieć - powiedział Szczerba.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Źródło:
PAP

Spółka Orlenu była naszpikowana agentami służb, którzy nie zorientowali się, że mają do czynienia z lewym interesem i kradzieżą pieniędzy na wielką skalę - stwierdził były prezes PGNiG Piotr Woźniak, odnosząc się do 1,5 miliardowej straty Orlen Trading Switzerland. To i tak według niego nic, wobec ogromnej straty w wysokości 10,2 mld złotych jaką odnotowała w ubiegłym roku spółka. Orlen straciła na inwestycjach w petrochemię.

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Gigantyczna strata Orlenu. "10-miliardowy odpis z powodu ignorancji i braku kompetencji zarządu"

Źródło:
TVN24 BiS

W środę wypada 20. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Do marca 2024 roku nasz kraj otrzymał z UE 261 miliardów euro, a wpłacił 85,8 miliarda euro - powiedziała we wtorek minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. - Dla wszystkich tych, którzy mówią, że dopłacamy do Unii Europejskiej: jest naprawdę dokładnie odwrotnie - podkreśliła szefowa MFiPR.

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Ile pieniędzy Polska otrzymała z UE? Minister podała "bilans na czysto"

Źródło:
PAP

Chcę was zapewnić, że te sprawy się toczą. Dzisiaj potwierdzi to prokurator krajowy na konferencji prasowej, że nikt tu o niczym nie zapomina - powiedział premier Donald Tusk, zapowiadając "rozliczanie za nadużycia władzy tych, którzy przegrali 15 października".

"Sprawy się toczą". Premier zapowiada konferencję prokuratora krajowego

"Sprawy się toczą". Premier zapowiada konferencję prokuratora krajowego

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na początku marca w jednym ze sklepów w Katowicach ukradli cztery opakowania czekoladek. Wychodząc, pobili dwóch mężczyzn, którzy chcieli ich powstrzymać. Policja publikuje wizerunek trzech poszukiwanych.

Czekoladowi złodzieje poszukiwani

Czekoladowi złodzieje poszukiwani

Źródło:
tvn24.pl

Inflacja w kwietniu 2024 roku wyniosła 2,4 procent, licząc rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1 procent. W marcu wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 2 procent.

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Inflacja w kwietniu. Są wstępne dane

Źródło:
tvn24.pl

Pracownicy jednej z restauracji w Rawie Mazowieckiej podczas sprzątania przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę, w której znajdowało się 16 tysięcy złotych. Odpady z pieniędzmi trafiły do sortowni, gdzie miały zostać przerobione.

Przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę z 16 tysiącami złotych

Przez pomyłkę wyrzucili do kosza kasetkę z 16 tysiącami złotych

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci i strażacy zostali wezwani przez mieszkańców Rajska (woj. małopolskie) do nietypowej interwencji. Mieli złapać egzotycznego węża wygrzewającego się na drzewie w wiosennym słońcu.

Egzotyczny wąż okazał się gumową zabawką

Egzotyczny wąż okazał się gumową zabawką

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pokazuje postępy na budowie trasy tramwajowej do Wilanowa. Jak zapowiada, już za kilka tygodni - od Puławskiej, przez Goworka, Spacerową, Gagarina, aż do Czerniakowskiej - pojadą pasażerowie, a także kierowcy.

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Pierwszy tramwaj zawitał do nowego terminalu Sielce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Joe Biden oraz dwóch byłych prezydentów - Barack Obama i Bill Clinton - gościli wspólnie w podcaście "Smartless". W trakcie rozmowy Clinton nawiązał do ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce.

Jeden wywiad, trzech prezydentów. Clinton mówił o wyborach w Polsce

Jeden wywiad, trzech prezydentów. Clinton mówił o wyborach w Polsce

Źródło:
Smartless Podcast, tvn24.pl

Trzyletnia dziewczynka przez kilka miesięcy skarżyła się rodzicom, że w jej pokoju są potwory. Ci sądzili, że to wytwór bujnej dziecięcej wyobraźni. Jak się jednak później okazało - w ścianie kilkadziesiąt tysięcy pszczół stworzyło sobie ogromny ul.

Trzylatka skarżyła się na "potwory w ścianie". Okazało się, że to 50 tysięcy pszczół

Trzylatka skarżyła się na "potwory w ścianie". Okazało się, że to 50 tysięcy pszczół

Źródło:
BBC, People

Trzecia Droga zaprezentowała we wtorek swoje "jedynki", liderów list do Parlamentu Europejskiego. - Idziemy do Europy trzecią drogą, która jest szeroka. Pomiędzy bezkrytycznymi eurofanami i eurohejterami, którzy chcą z tej Unii uciekać - powiedział Szymon Hołownia.

Wybory do europarlamentu 2024. Trzecia Droga zaprezentowała  "jedynki"

Wybory do europarlamentu 2024. Trzecia Droga zaprezentowała "jedynki"

Źródło:
TVN24, PAP

Podniesienie kwoty wolnej od podatku do 60 tysięcy złotych wejdzie w życie do końca kadencji - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" minister finansów Andrzej Domański. - Premier (Donald Tusk - red.) zobowiązał mnie do przedstawienia planu, jak dojść do tej kwoty i oczywiście taki plan panu premierowi przedstawię. Realizujemy konkretne nasze zobowiązania - zapewnił szef MF.

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Głośna obietnica wyborcza. Minister o realizacji "do końca kadencji"

Źródło:
tvn24.pl

We wtorek na termometrach pojawiają się coraz wyższe wartości. Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Artur Chrzanowski, w niektórych miastach wystarczyły trzy godziny, żeby temperatura wzrosła o prawie 10 stopni Celsjusza. W ciągu dnia w prawie całym kraju termometry pokażą ponad 20 stopni.

Duży skok temperatury zaledwie w kilka godzin

Duży skok temperatury zaledwie w kilka godzin

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Serbskie media donoszą, że zgodnie z rządową "Koncepcją totalnej obrony kraju" w przypadku wybuchu wojny lub stanu wyjątkowego obywatele Serbii muszą zapewnić sobie dostawy żywności i innych podstawowych artykułów na okres co najmniej pięciu dni.

Media: obywatele Serbii muszą przetrwać bez państwa pięć dni

Media: obywatele Serbii muszą przetrwać bez państwa pięć dni

Źródło:
PAP

Trzech agentów US Marshals Service i jeden policjant zginęli w wyniku strzelaniny, do której doszło podczas próby aresztowania skazanego przestępcy. Czterech innych funkcjonariuszy zostało rannych.

Chcieli aresztować przestępcę, doszło do strzelaniny. Czterech funkcjonariuszy zginęło

Chcieli aresztować przestępcę, doszło do strzelaniny. Czterech funkcjonariuszy zginęło

Źródło:
PAP, Reuters

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie tak zwanej afery wiedeńskiej. Chodzi o wyjazd funkcjonariuszy CBA do stolicy Austrii, którego kulisy ujawnił były agent Tomasz Kaczmarek. Zawiadomienia w tej sprawie złożyli posłowie KO i samo CBA.

Jest śledztwo prokuratury w sprawie "afery wiedeńskiej"

Jest śledztwo prokuratury w sprawie "afery wiedeńskiej"

Źródło:
tvn24.pl

W ciągu dwóch miesięcy aż 11 razy przekroczył dozwoloną prędkość - w tym raz o 174 km/h. Był trudny do namierzenia, bo poruszał się samochodem z angielskimi tablicami rejestracyjnymi. 22-letni kierowca został jednak zatrzymany w Pabianicach (woj. łódzkie) po policyjnym pościgu, podczas którego doprowadził do kolizji. Z pojazdu - oprócz kierującego - wybiegło trzech pasażerów w wieku 13, 14 i 19 lat.

Przekroczył prędkość o 174 km/h

Przekroczył prędkość o 174 km/h

Źródło:
tvn24.pl

Niemal połowa studentów w Polsce zarabia nie więcej niż cztery tysiące złotych "na rękę" - wynika z raportu "Student w pracy 2024" Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu. Jednocześnie pensja co czwartego wynosi co najwyżej tysiąc lub dwa. Blisko co trzecia osoba zarabia między cztery a sześć tysięcy złotych. Znacząco wzrosły jednak aspiracje, co do płacy w przyszłości.

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Tyle zarabiają polscy studenci. "Niepewność dotyka przede wszystkim młode osoby"

Źródło:
tvn24.pl
Był świadkiem, został oskarżonym. Drugi kierowca usłyszy wyrok w sprawie śmierci Beaty

Był świadkiem, został oskarżonym. Drugi kierowca usłyszy wyrok w sprawie śmierci Beaty

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dziennikarze śledczy Insidera i portalu Bellingcat ujawnili, że za operacjami dywersyjnymi rosyjskiego wywiadu w Europie stało małżeństwo Rosjan, które posługiwało się czeskimi paszportami. Para miała stać między innymi za próbą otrucia bułgarskiego handlarza bronią.

Media: małżeństwo Rosjan z czeskimi paszportami koordynowało operacje dywersyjne GRU w Europie

Media: małżeństwo Rosjan z czeskimi paszportami koordynowało operacje dywersyjne GRU w Europie

Źródło:
PAP

68-letnia kobieta straciła przytomność w Parku Kazimierzowskim i przestała oddychać. Z relacji świadków wynikało, że upadła podczas spaceru z psem. Ktoś miał ją popchnąć. Reanimowali ją strażnicy miejscy.

Spacerowała z psem, ktoś ją popchnął. Reanimacja w parku

Spacerowała z psem, ktoś ją popchnął. Reanimacja w parku

Źródło:
tvnwarzawa.pl

Nowy okres świadczeniowy 800 plus startuje 1 czerwca bieżącego roku i potrwa do 31 maja 2025 roku. Osoby, które chcą pobierać pieniądze nieprzerwanie, powinny złożyć nowy wniosek do wtorku, 30 kwietnia. W innym przypadku wypłata środków zostanie wstrzymana.

Chcesz zachować ciągłość świadczenie 800 plus? To ostatni dzień na złożenie wniosku

Chcesz zachować ciągłość świadczenie 800 plus? To ostatni dzień na złożenie wniosku

Źródło:
PAP

Rozpoczął się tydzień majówkowy. W związku ze świętami wypadającymi w najbliższych dniach, większe sklepy będą otwarte w kratkę. Część sieci zdecydowała o wydłużeniu godzin pracy. Poniżej podajemy kalendarz handlowy.

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Zakupy w kratkę. Zmiany w niektórych sklepach na majówkę

Źródło:
tvn24.pl

Polski myśliwiec F-35 dostał nazwę Husarz - przekazał Sztab Generalny Wojska Polskiego. Wcześniej generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego, poinformował, że na polskich F-35 nie będzie tradycyjnych biało-czerwonych szachownic i wyjaśnił dlaczego.

Jest nazwa polskiego F-35. Konkurs rozstrzygnięty

Jest nazwa polskiego F-35. Konkurs rozstrzygnięty

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Pędził z prędkością 230 km/h na "pięćdziesiątce", łamiąc przy okazji mnóstwo innych przepisów. Po kilkuminutowym pościgu policjant zatrzymał motocyklistę, który nie zatrzymał się do kontroli w Dukli (woj. podkarpackie). 20-latek stracił prawo jazdy i odpowie za swoją wyjątkowo nieodpowiedzialną ucieczkę przed sądem. Otrzymał aż 226 punktów karnych.

Zgarnął 226 punktów karnych w kilka minut. "Nie ma się czym chwalić"

Zgarnął 226 punktów karnych w kilka minut. "Nie ma się czym chwalić"

Źródło:
tvn24.pl

Marzena Czarnecka ma dwa domy, cztery mieszkania i ponad milion złotych w polskiej walucie - wynika z oświadczenia majątkowego minister przemysłu. Oprócz tego w zeznaniu znalazły się torebki, zegarki i biżuteria o wartości powyżej 10 tysięcy złotych. 

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Domy, mieszkania i ponad półtora miliona na koncie. Oto oświadczenie majątkowe minister przemysłu

Źródło:
tvn24.pl

Ulewny deszcz nawiedził południową Francję. Opady wynoszące ponad 60 litrów na metr kwadratowy są powodem do radości - tak dużo wody nie spadło tam od dwóch lat. Nawet kilkudniowe ulewy mogą jednak nie wystarczyć, by naprawić szkody, jakie w regionie wyrządziła długotrwała susza.

Od lat w Pirenejach nie spadło tyle deszczu. Ziemia błaga o więcej

Od lat w Pirenejach nie spadło tyle deszczu. Ziemia błaga o więcej

Źródło:
Le Parisien, Meteo France

Billie Eilish zaśpiewa w Polsce. Znana amerykańska piosenkarka wystąpi 3 i 4 czerwca 2025 roku w krakowskiej Tauron Arenie. Koncerty odbędą się w ramach trasy koncertowej "Hit Me Hard and Soft". Premierę płyty zaplanowano w maju. To będą pierwsze koncerty jednej z największych obecnie gwiazd muzyki pop w Polsce.

Billie Eilish wystąpi w Polsce. Zaśpiewa dwa koncerty

Billie Eilish wystąpi w Polsce. Zaśpiewa dwa koncerty

Źródło:
PAP

W bieszczadzkiej wsi Wańkowa w gminie Olszanica na Podkarpaciu powstał największy w Polsce park linowy. Zajmuje hektar powierzchni, ma trzy trasy i 42 przeszkody.

W Bieszczadach powstał największy w Polsce park linowy

W Bieszczadach powstał największy w Polsce park linowy

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24