Udawali krewnych i prosili starsze osoby, o pożyczenie pieniędzy na rekompensatę dla osoby rzekomo poszkodowanej w wypadku. Grupa pięciu oszustów wyłudziła w ten sposób ponad 100 tys. zł. Fałszywych wnuczków zatrzymali policjanci z Krakowa. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.
Policja zatrzymała pięć osób, w tym trzech mężczyzn i dwie kobiety w wieku od 21 do 41 lat. Kobiety oraz jeden z zatrzymanych mężczyzn byli już poszukiwani listami gończymi. Przy oszustach policjanci znaleźli kilkadziesiąt telefonów komórkowych, kart SIM oraz książki telefoniczne, z których korzystali typując ofiary.
Oszukali 14 osób
Fałszywi wnuczkowie działali głównie na terenie Małopolski. Jak relacjonuje policja, najpierw jeden z członków grupy nawiązywał kontakt z wybraną osobą, która najczęściej była starsza, mieszkająca samotnie, a potem przedstawiał się jako krewny (wnuczek, siostrzeniec czy bratanek). Następnie mówił, że właśnie spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy, aby zadośćuczynić poszkodowanemu w tym wypadku. Niekiedy oszust podawał też, że nie ma aktualnej polisy OC. Za każdym razem prosił o pożyczenie pieniędzy. Gdy rozmówca się zgadzał, oszust informował, że nie może przyjść po pieniądze osobiście i przyśle zaufaną osobę, którą w tym przypadku była jedna z kobiet.
Według ustaleń policji, oszuści wyłudzili w ten sposób od 14 osób co najmniej 115 tys. zł. Grupą kierował 23-letni Wiktor P., mieszkaniec Krakowa. To on typował ofiary i telefonował do nich, prosząc o pożyczkę. Zatrzymanym za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
Źródło: KWP Kraków
Źródło zdjęcia głównego: KWP Kraków (Film bez dźwięku)