W Turcji odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich. W Cannes zostały rozdane prestiżowe Złote Palmy. Robert Karaś ukończył wyścig na morderczym dystansie dziesięciokrotnego Ironmana i ustanowił nowy rekord świata. Oto pięć rzeczy, które warto dziś wiedzieć.
1. Druga tura wyborów w Turcji
W niedzielę po raz pierwszy w historii Turcy zagłosują w drugiej turze wyborów prezydenckich. Zmierzą się w niej ubiegający się o reelekcję prezydent Recep Tayyip Erdogan i kandydat opozycji Kemalem Kilicdaroglu. Głosowanie rozpocznie się o godzinie 8 czasu lokalnego (godzina 7 w Polsce) i potrwa do godziny 17.
14 maja w pierwszej turze ubiegający się o reelekcję Erdogan zdobył 49,5 procent głosów, a Kilicdaroglu - 44,9 procent.
CZYTAJ TEKST PREMIUM: Milczenie Gökhana. I jedno skrzyżowanie jak cała Turcja, podzielone równo na pół
2. Justine Triet ze Złotą Palmą
76. Festiwal Filmowy w Cannes przeszedł do historii. Złotą Palmę otrzymał film "Anatomie d'une chute" w reżyserii Justine Triet. Francuzka filmowczyni została tym samym trzecią kobietą, której film zwyciężył w Cannes. Niemal wszystkie pozostałe nagrody trafiły w ręce faworytów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Lista nagrodzonych w Cannes
3. Piloci polskiego samolotu "zgłosili obecność drona" niedaleko Okęcia
W sobotę piloci samolotu PLL LOT zgłosili obecność drona w przestrzeni powietrznej około 40 kilometrów od Lotniska Chopina - przekazały we wspólnym oświadczeniu Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, Polskie Porty Lotnicze oraz LOT. PAŻP zapewniła, że "od razu uruchomiła odpowiednie procedury"
4. Karaś rekordzistą świata na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana
Robert Karaś ukończył w Rio de Janeiro wyścig na morderczym dystansie dziesięciokrotnego Ironmana - przepłynął 38 kilometrów w basenie, przejechał 1800 kilometrów na rowerze i przebiegł 422 kilometry.
Zajęło mu 164 godzin, 13 minut i dwie sekundy. Karaś został tym samym rekordzistą świata. Pobił ubiegłoroczny rekordu należącego do Belga Kennetha Vanthuyne'a o ponad 18 godzin.
5. Kolejny atak władzy na niezależność mediów i oświadczenie TVN24
Reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski na konferencji prasowej w Kopczanach na Podlasiu zapytał Jarosława Kaczyńskiego, czy po odnalezieniu szczątków rakiety pod Bydgoszczą dopiero po czterech miesiącach, nadal ma zaufanie do szefa MON Mariusza Błaszczaka.
- Ja pana w tym momencie niestety jestem zmuszony - to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga - traktować jako przedstawiciela Kremla, bo tylko Kreml chce, żeby ten pan przestał być ministrem obrony narodowej - odpowiedział prezes PiS, wskazując na szefa MON.
W związku z tą wypowiedzią redakcja TVN24 wydała oświadczenie.
"Redakcja TVN24 stanowczo protestuje przeciw nazwaniu dziennikarza zadającego ważne społecznie pytania "przedstawicielem Kremla". To kolejny atak władzy na niezależność mediów i kolejna próba tłumienia krytyki prasowej. Nie przestaniemy zadawać pytań. W interesie społecznym i w imieniu naszych widzów. Na tym polegają konstytucyjne zadania mediów, które są zobowiązane do kontroli instytucji publicznych. W związku z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego podejmiemy stosowne kroki prawne w obronie naszych dziennikarzy i dobrego imienia TVN."
Źródło: tvn24.pl