PFN unikała ujawnienia informacji o kosztach wizyty youtubera. Kamil Świątek wygrał sądowy proces

Autor:
Łukasz
Łubian
Źródło:
TVN24
Wielkie pieniądze za wizytę youtubera
Wielkie pieniądze za wizytę youtubera
TVN24
TVN24Wielkie pieniądze za wizytę youtubera

Blisko 1,2 miliona złotych zapłaciła Polska Fundacja Narodowa za sprowadzenie do Polski znanego amerykańskiego youtubera. Ustalił to Kamil Świątek z Katowic. Zajęło mu to ponad cztery lata batalii sądowych. Wizyta youtubera miała być promocją Polski. Materiał magazynu "Polska i Świat".

1567 dni, ale w końcu się udało. - Czuję satysfakcję, bo raz doprowadziłem te sprawę do końca, a dwa dowiedzieliśmy, jakie to były pieniądze - mówi Kamil Świątek.

Mieszkaniec Katowic zapytał Polską Fundację Narodową, w ramach dostępu do informacji publicznej, ile kosztowało zaproszenie i zorganizowanie wizyty w Warszawie znanego amerykańskiego youtubera.

Casay Neistat przyleciał w 2018 roku, aby promować obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Jeździł na hulajnodze, spotkał się z fanami i Mateuszem Morawieckim. - Wiedziałem, jak wyglądają vlogi Casaya i nie bardzo mi się to zgrywało z tym, co Fundacja robi - mówi Kamil Świątek.

Casay Neistat przyleciał w 2018 roku, aby promować obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez PolskęYouTube

Fundacja nie chciała podzielić się informacjami o kosztach wizyty. Po wymianie pism sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Trwała dość długo, ale finalnie zapadł prawomocny wyrok, a PFN musiała ujawnić koszt pobytu youtubera. Kwota robi wrażenie - to prawie 1,2 miliona złotych.

Nietrafione projekty Polskiej Fundacji Narodowej

- Fundacja Narodowa to święta krowa, która chroniona jest przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. To jest przepompownia pieniędzy. To jest coś, o czym marzą przedstawiciele i działacze PiS-u: mieć fajną pracę za dobre pieniądze i się nie narobić - twierdzi Krzysztof Śmieszek z Nowej Lewicy.

Działająca od 2016 roku Fundacja, niestety nie ma szczęścia do zagranicznych projektów, a promowanie Polski na arenie międzynarodowej idzie opornie. - To katalog różnych wtop - wskazuje Sebastian Klauziński z OKO.press.

Polska Fundacja Narodowa nie chce informować o wydatkachtvn24

- Okazuje się, że jakaś zagraniczna organizacja, która miała promować Polskę w social mediach, tak naprawdę tworzy rachityczne konta na Instagramie, których nikt nie obserwuje albo kupuje jacht, który ma opłynąć świat, a on jest zaraz popsuty - wylicza.

PFN nie chce udzielać informacji o wydatkach

PFN zapłaciła też za kompanię billboardową szkalującą sędziów. - Należy pamiętać, że działa za pieniądze 17 spółek Skarbu Państwa - podkreśla Jan Kunert z Konkret24. - Te spółki przelewają co roku miliony złotych na działania Polskiej Fundacji Narodowej - dodaje.

Mimo że PFN przegrywa procesy i jest zobowiązana do udzielania informacji, to nie zawsze ujawnia z kim i na jakie kwoty podpisuje umowy. - Ja również wygrałem z Polską Fundacją Narodową sprawę o rejestr umów. W maju będą dwa lata, jak ten wyrok zapadł. I nic, nadal nie mam żadnej informacji, a Polska Fundacja Narodowa sobie nic z tego nie robi - zwraca uwagę Jan Kunert.

Ostanie dostępne sprawozdanie finansowe w internecie jest z 2021 roku. Wtedy fundacja zatrudniała 39 osób, których roczne wynagrodzenia wyniosły 6 milionów złotych, a koszty działalności zbliżały się do 48 miliony złotych.

- Sprawozdania powinny być wzorem transparentności, bo wydają pieniądze publiczne i mają promować Polskę, więc jeśli mają to robić, to mają to robić jawnie - podkreśla Robert Kropiwnicki z Koalicji Obywatelskiej.

Na stornie internetowej Fundacji w zakładce "o nas" można przeczytać natomiast o przedsiębiorczości, determinacji i kreatywności.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:Łukasz Łubian

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości