Przesłuchanie Jarosław Kaczyńskiego i wybranie go jako pierwszego świadkowa było bardzo świadomą decyzją - mówiła w "Kawie na ławę" w TVN24 przewodnicząca komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Zdaniem posła KO Bartosza Arłukowicz "Kaczyński obnażył tak naprawdę trzy ważne problemy". Wiceprzewodniczący komisji Przemysław Wipler (Konfederacja) powiedział z kolei, że "rzeczy, które powiedział Jarosław Kaczyński wskazują jasno i klarownie, że był wprowadzany w błąd i okłamywany".
Prezes PiS przez wiele godzin w piątek zeznawał jako świadek przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Komisja rozpoczęła przesłuchanie Kaczyńskiego po godz. 12, a zakończyła posiedzenie dopiero przed godziną 20.
CZYTAJ WIĘCEJ: Burzliwy początek, ostre wymiany zdań, wykluczeni posłowie PiS. Przesłuchanie Kaczyńskiego
Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) zapytana w niedzielę w programie "Kawa na ławę" w TVN24, czy warto było wzywać prezesa PiS na tak wczesnym etapie, powiedziała, że przesłuchanie Kaczyńskiego i wybranie go jako pierwszego świadkowa "było bardzo świadomą decyzją".
Sroka: dopiero po drugim przesłuchaniu...
Jak mówiła, wiadomo było, że Kaczyński "nie będzie chciał odpowiadać na zadawane pytania", ale jednak "kilka kwestii powiedział podczas merytorycznych momentów", których było nie tak wiele, jakby chciała.
- Zestawienie jego zeznań z zeznaniami kolejnych świadków, ale także z dowodami w postaci dokumentów, dopiero przy drugim przesłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego da nam pełen obraz miejsc, w których nie dopełnił swoich obowiązków, a to od nas wszystkich będzie zależało, czy te dowody zebrane nadadzą się na wszczęcie postępowania, które oceniać będzie sąd - dodała.
Trela: Kaczyński złapany na kłamstwie
Wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela (Lewica) mówił, że Kaczyński został "złapany na kłamstwie". - Czy wiedział pan o Pegasue? Jarosław Kaczyński w 2021 roku mówi: nie wiedziałem. Dociśnięty, okazuje się, (że) jak był kupiony Pegasus w 2017 roku, to konsultował to z panem Ziobro - powiedział.
- Moje pytanie z drugiej tury: czy były omawiane kwestie Pegasusa na komitecie bezpieczeństwa? Nie były. Wrócił po dwóch godzinach, mówi tak: jednak sobie przypomniałem, były - wskazał wiceprzewodniczący.
Trela mówił, że "pokazaliśmy i obnażyliśmy na pierwszym przesłuchaniu, że aparat państwa działał pod wodzą szeregowego posła, który nie miał uprawnień do tego, żeby podejmować takie decyzje, a na wszystko się zgadzał".
- Nie mam żadnych wątpliwości, że jak zestawimy te zeznania z dokumentami, to wyjdzie czarno na białym jak funkcjonowało państwo, jak było zarządzane, kto podejmował decyzje i dlaczego podejmował - mówił Trela.
- Na samym końcu udowodnimy, że była lista podsłuchiwanych polityków ówczesnej opozycji w celach tylko i wyłącznie kampanijnych do tego, żeby niszczyć i wygrywać wybory - dodał.
Arłukowicz: Kaczyński obnażył trzy ważne problemy
Poseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz mówił, że Kaczyński "powiedział trzy rzeczy". - Powiedział de facto wprost, że był poinformowany o kłopotach z zakupem systemu szpiegowskiego w roku 2017, kiedy nie miał do tego prawa, bo był zwykłym szefem partii, zwykły posłem - wskazał.
- Punkt drugi - chodzi o finansowanie Pegasusa. Prezes Kaczyński powiedział wprost, że wiedział o kłopotach z finansowaniem. Finansowanie systemów szpiegowskich może być robione tylko przez budżet państwa. Tu poszło z Funduszu Sprawiedliwości i on jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa, rozumiem, to wiedział, w związku z tym, na to są paragrafy - kontynuował poseł.
Trzecia rzecz, najważniejsza w ocenie Arłukowicza, to ta, że Kaczyński powiedział iż "99 procent szpiegowanych ludzi to byli przestępcy, terroryści, bandyci". - Gdzie są ci przestępcy? Ja nie spotkałem żadnej informacji o złapaniu jakiegokolwiek przestępcy, czy bandyty, ale słyszałem o podsłuchiwaniu Wrzosek, mecenasa Giertycha i Brejzy - dodał.
- Kaczyński powiedział: nawet jeśli był używany (Pegasus- red.) przeciwko ludziom życia publicznego, to i tak byli to przestępcy. Więc pytam: jakim przestępcą jest Brejza, Giertych, Wrzosek i inni podsłuchiwani. Oni powinni dzisiaj pociągnąć do odpowiedzialności karnej Kaczyńskiego - ocenił Arłukowicz.
Mówił, że "Kaczyński obnażył tak naprawdę trzy ważne problemy: kasę, wypływ niejawnych informacji i oskarżenie ludzi o przestępstwa, którzy przestępstw nie popełnili".
Wipler: to, co powiedział Kaczyński wskazuje, że był okłamywany
- Rzeczy, które powiedział Jarosław Kaczyński wskazują jasno i klarownie, że był wprowadzany w błąd i okłamywany, ponieważ rzeczy, które przytaczał, że mówili mu panowie ministrowie Wąsik i Kamiński, są wprost sprzeczne z dokumentami, które my, jako komisja w chwili obecnej posiadamy – powiedział Przemysław Wipler (Konfederacja), wiceprzewodniczący komisji śledczej ds. Pegasusa.
- Jak zadawałem pytania, skąd ma określoną wiedzę, to powiedział, że od Kamińskiego i Wąsika, a my już wiemy na poziomie dokumentów, że było inaczej - dodał. - Moim zdaniem mówili mu o rzeczach, które nie istniały i nie miały miejsca. I my to już wiemy - zaznaczył.
Dopytywany, w jakich sprawach Kaczyński był okłamywany, odparł, że nie będzie mówił o szczegółach. - Ale moim zdaniem my już mamy pole do konfrontacji między Jarosławem Kaczyńskim, a tymi dwoma panami, którzy z całą pewnością będą, a także konfrontacji z tym, co mówił (Kaczyński - red.), z dokumentami, chociaż mamy ich na chwilę obecną bardzo niewiele – dodał Wipler.
Szczucki: raport macie już gotowy w szufladzie
Poseł PiS Krzysztof Szczucki odniósł między innymi do wypowiedzi Sroki. - Państwa wypowiedzi w pierwszej kolejności pokazują, że raport macie już gotowy w szufladzie. Chcieliście, żeby Jarosław Kaczyński wpisał się w wasz scenariusz. To wam się nie udało - mówił.
Ocenił, że komisja "komisja była kompletnie nieprzygotowana".
- Przez 24 lata powstało 10 komisji. Przez parę tygodni powstały trzy. Te trzy komisje, które dzisiaj działają, mają cel polityczny - ocenił minister w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski. - Mam wrażenie, że ostatnie posiedzenia tych komisji to jest strzał w stopę i ci, którzy je powołali, trochę są w głupiej sytuacji dzisiaj - powiedział.
Źródło: TVN24