Kowal: Realne jest zawieszenie broni. Nie wierzmy, że będzie układ pokojowy

Paweł Kowal
Kowal: Realne jest zawieszenie broni. Nie wierzmy, że będzie układ pokojowy
Źródło: TVN24
To, co jest dzisiaj realne i co leży na stole, ale nie wiem, czy będzie 8 sierpnia, to jest zawieszenie broni i rozejm przez jakiś czas - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 poseł KO Paweł Kowal odnosząc się do wojny w Ukrainie. - Nie wierzmy w to, że będzie układ pokojowy - podkreślił.

Premier Donald Tusk powiedział w środę, że "jest duża szansa, jest wiele znaków wskazujących na to, że być może wojna rosyjsko-ukraińska zostanie przynajmniej zawieszona w najbliższym czasie. Ale to w żadnym stopniu nie zmienia przecież naszej sytuacji".

Paweł Kowal, przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych i Rady do spraw Współpracy z Ukrainą, został zapytany w piątek w "Jeden na jeden" w TVN24, czy podziela pogląd szefa rządu.

- To, co jest dzisiaj realne i co leży na stole, ale nie wiem, czy będzie 8 sierpnia, to jest zawieszenie broni i rozejm przez jakiś czas. Jaki? Tego nie wiem - powiedział. - Nie wierzmy w to, że będzie układ pokojowy - dodał.

Kowal podkreślił, że zawieszenie broni jest konieczne, żeby "Ukraińcy mogli w ogóle funkcjonować jako społeczeństwo". 

Dodał, że trzeba też pamiętać "o naszych warunkach". - Nie możemy znieść wtedy sankcji, bo to da oddech Putinowi. Nie możemy się nigdy zgodzić na żadne formalne uznanie zmiany granicy - mówił Kowal. - Jeżeli byśmy to zrobili, to byłby epokowy błąd, którego by nam nikt nie wybaczył - dodał.

Kowal: Ukraina jest bardzo dobrze przygotowana do negocjacji

Ocenił, że Ukraina "jest bardzo dobrze przygotowana" do negocjacji pokojowych. - Ma partnerów i sama jest silna na tyle, żeby w tych negocjacjach uczestniczyć - dodał.

Na pytanie, czy realny jest scenariusz, że Ukraina wchodzi do Unii Europejskiej a kwestia NATO odsuwa się w czasie, powiedział, że "w naszym polskim interesie nie leży, żeby ich trzymać z boku". - Nie leży scenariusz, w którym za pięć lat ukraińskie społeczeństwo powie: zdradzili nas - dodał.

Dopytywany, czy Ukraina w UE to perspektywa, która powinna być na stole w krótkim czasie, odpowiedział: - jeśli chodzi o polskie interesy, tak.

- Głębokie, mocne negocjacje tam, gdzie są kwestie konfliktowe i jasna, klarowna droga do Unii - ocenił.

Kowal o planowanej redukcji obecności USA w Europie

Kowal mówił w "Jeden na jeden", że "musimy się wszyscy zmobilizować w najbliższych miesiącach, żeby Polska nie straciła na planowanych redukcjach obecności amerykańskiej w Europie".

- Nie jest żadną tajemnicą, że jest plan redukcji obecności w Europie i dlatego to, co powinno być obsesją każdego polityka - i jest, też dlatego byliśmy tak długo w Waszyngtonie i wiem, że inni działają, każdy na swoim polu (...) - wszyscy skupieni, łącznie z nowym prezydentem, na tym, żeby zostało w Ameryce zauważone: nasz wysiłek na granicy, nasz wkład w obronność całego NATO, to, ile kupujemy w Stanach, żeby Polska na niczym tutaj nie straciła - dodał Kowal.

Jego zdaniem jest szansa na to, że redukcja wojsk amerykańskich w Europie nie będzie dotyczyć Polski. - Widzę tę szansę po wizycie w Stanach Zjednoczonych i wiem, że to jest nasze najważniejsze polityczne zadanie na najbliższe miesiące - powiedział Kowal.

Paweł Kowal
Paweł Kowal
Źródło: TVN24

Nawrocki "powinien popatrzeć na to, jak swój czas zmarnował Duda"

Poseł KO został zapytany, czy rozumie prezydenta Andrzeja Dudę, który z jednej strony czci pamięć Powstania Warszawskiego, właściwie przez cały czas swojej prezydentury powołuje się na spuściznę Lecha Kaczyńskiego i ułaskawia Roberta Bąkiewicza, który jeszcze kilka lat temu był upominany przez uczestniczkę Powstania Warszawskiego.

- W wielu sprawach, nie tylko w tej, Andrzej Duda odszedł od tradycji Lecha Kaczyńskiego i wielu PiS-owców odeszło od tej tradycji - ocenił. - To nie są gesty i to nie jest pamięć Lecha Kaczyńskiego. On by się na to nigdy nie zdecydował, jestem tego pewien - dodał Kowal.

Jego zdaniem Duda "stara się znaleźć w ostatnie pięć minut swój kawałeczek miejsca w historii, choćby jedno zdanie".

- A będzie wymieniony po prostu, że był prezydentem, dlatego, że zmarnował swoje dziesięć lat. Zmarnował, ponieważ nie dotrzymał przysięgi, która miała dotyczyć całego narodu, całego państwa i całej wspólnoty - mówił.

Podkreślił, że "w Polsce może porządnym prezydentem być tylko ten, kto rozumie, że musi się trochę cofnąć od swoich poglądów politycznych, od swojej partii, bo na końcu składa przysięgę, której istotą jest to, że będzie służył całemu państwu, narodowi, racji stanu, a nie wiecznie swoim".

- Andrzej Duda ocknął się, obudził się w ostatniej chwili (...) i mówi: "O kurczę, to ja nic nie zrobiłem dla Polski, dla Polaków, ja robiłem tylko dla swoich" - ocenił Kowal.

Jego zdaniem Karol Nawrocki jako prezydent elekt "powinien sobie popatrzeć na to, jak swój czas zmarnował Andrzej Duda".

- Mi się w głowie nie mieści, to jest człowiek z mojego pokolenia, że można tyle czasu być na urzędzie i nie zrobić nic wielkiego - powiedział poseł KO.

OGLĄDAJ: Paweł Kowal
pc

Paweł Kowal

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: