Partia Marka Jurka: Trzeba powiadomić NATO

Wtorkowa "Rzeczpospolita" napisała, że prokuratorzy, którzy wraz z biegłymi pirotechnikami z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego oraz Centralnego Biura Śledczego, pojechali do Smoleńska, zbadali wrak samolotu Tu-154M i odkryli na nim ślady materiałów wybuchowych.

Prokuratura wojskowa zdementowała dzisiejsze doniesienia "Rzeczpospolitej" ws. znalezienia śladów trotylu na Tu-154M. Nie wykluczyła jednak całkowicie ich istnienia i zaleciła czekać na wyniki badań laboratoryjnych..

"Porażająca wiadomość", "dezinformacja"

Prawica Rzeczypospolitej dzisiejsze doniesienia dotyczące wraku nazywa "porażającymi".

"W związku z informacjami ujawniającymi ślady materiałów wybuchowych na fotelach i skrzydłach Tu-154M rozbitego w czasie katastrofy smoleńskiej konieczne jest natychmiastowe powiadomienie naszych sprzymierzeńców z NATO o fakcie możliwego ataku na Prezydenta RP będącego konstytucyjnym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych oraz na głównych dowódców Wojska Polskiego" - napisał w liście rozesłanym do mediów rzecznik partii Tomasz Miller.

Ugrupowanie Marka Jurka przekonuje, że potrzebne jest powołanie międzynarodowej komisji śledczej, "która w ścisłej współpracy z polską prokuraturą raz jeszcze zbada zarówno przyczyny katastrofy smoleńskiej, jak i przebieg późniejszego śledztwa oraz metodycznej dezinformacji, która mu towarzyszyła".

"Apelujemy do Sejmu RP o podjęcie w tym kierunku niezbędnych działań politycznych i przygotowanie dla nich koniecznych podstaw prawnych" - podsumowuje partia.

Autor: nsz\mtom\k / Źródło: tvn24.pl