Andrzej Parafianowicz do końca 2013 r. był najpotężniejszym człowiekiem służb skarbowych. Jako wiceminister pełnił też funkcję generalnego inspektora informacji finansowej, generalnego inspektora kontroli skarbowej i pełnomocnika rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej lub Unii Europejskiej. Od 2014 roku był wiceprezesem zarządu ds. korporacyjnych Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.
Prokurator od sprawy Kwaśniewskich
W 2011 roku o mało co nie został podejrzanym w aferze związanej z Rafinerią Trzebinia i krakowskim Urzędem Kontroli Skarbowej.
Śledztwo toczyło się w katowickiej Prokuraturze Okręgowej. Prokuratorzy badali, czy jesienią 2008 roku wiceminister Andrzej Parafianowicz wywierał bezprawny nacisk na Marka Piątkowskiego, dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Krakowie, by ten zmienił niekorzystną dla Rafinerii Trzebinia decyzję. W efekcie krakowski urząd "odpuścił" Rafinerii Trzebinia 900 milionów złotych podatku akcyzowego w związku z handlem paliwem.
Prowadzący sprawę prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Parafianowiczowi zarzutów. Co ciekawe był to prokurator Rafał Nagrodzki - ten sam, który wcześniej umorzył sprawę "willi Kwaśniewskich"
Graś: nie interweniowałem ws. Rafinerii
Cofnięte zarzuty
Gdy 21 marca 2011 r. portal tvn24.pl ujawnił, że wiceminister został wezwany do katowickiej prokuratury, następnego dnia jej szef Krzysztof Kołaczek uchylił decyzję o zarzutach dla Parafianowicza. Anulował także jego wezwanie jako podejrzanego. Jeszcze przed wydaniem tej decyzji o informacje ws. śledztwa wystąpiła Prokuratura Generalna.
- Postanowienie o przedstawieniu zarzutów zostało uchylone przez prokuratora okręgowego w Katowicach (...) Po zbadaniu akt - które były badane przez prokuratorów nadrzędnych - uznano, że ta decyzja o przedstawieniu zarzutów jest decyzją przedwczesną i że materiał dowodowy, który został zgromadzony, należy poszerzyć o kolejne czynności - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek.
Śmieszna treść zarzutu i umorzenie
Według oficjalnego stanowiska prokuratury, Parafianowicz miał zostać podejrzany o to, że w okresie od 25 sierpnia 2008 roku do dnia 31 sierpnia 2008 roku w Warszawie, jako podsekretarz stanu w resorcie finansów, przekroczył swoje uprawnienia i nie mając ku temu kompetencji. polecił odstąpić od wręczenia decyzji ministra finansów odwołującej ze stanowiska Mariusza Piątkowskiego, dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Krakowie. Według przytoczonej w Sejmie przez przedstawiciela Prokuratury Generalnej treści zarzutu, Parafianowicz miał "działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla innej osoby" czyli dyrektora Piątkowskiego, który - zachowując stanowisko - dalej pobierałby wyższe uposażenie. Parafianowicz miał być też podejrzany o to, że nie wykonał decyzji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego o odwołaniu Piątkowskiego. Ostatecznie śledztwo umorzono.
Autor: Mdo / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum PAP