- Leszek Miller wystawiając Magdalenę Ogórek zrobił sobie żart z powagi urzędu prezydenckiego - stwierdził w "Kropce nad i" Janusz Palikot. Jego zdaniem, kandydatka SLD na najwyższy urząd w państwie nie ma kwalifikacji na prezydenta.
Janusz Palikot przypomniał, że Sojusz Lewicy Demokratycznej w ostatnich wyborach uzyskał ok. 9-proc. poparcie wyborców. - Jeżeli kandydat SLD na wejściu ma mniej, to znaczy, że jest słabym kandydatem - powiedział.
Zapytał, czy ktoś wyobraża sobie rozmowę Magdaleny Ogórek z Putinem. I sam na to pytanie odpowiedział: - Widać to wyraźnie jak się tylko zestawi w obrazku, że tu coś nie pasuje.
Wyjaśnił, że od prezydenta oczekujemy, żeby to był człowiek, który przeszedł jakieś koleje życia. - Miał różnego rodzaju doświadczenia, zarządzał dużą partią polityczną jak Leszek Miller, walczył z władzą komunistyczną jak Bronisław Komorowski, prowadził różnego rodzaju działalność społeczną jak Jerzy Owsiak, był profesorem uniwersytetu, napisał książkę - wyliczał.
"Ogórek mówiła slogany"
Jego zdaniem, z takich właśnie doświadczeń wnioskujemy, że osoba ma charakter. - Jeżeli ktoś ogłasza początek swojej kampanii prezydenckiej w dniu śmierci Józefa Oleksego, wymazuje wpisy ze swojej przeszłości na blogu, z których się nie chce tłumaczyć, to jakie cechy charakteru widzimy w tej osobie - zastanawiał się lider Twojego Ruchu.
Palikot odniósł się również do konferencji prasowej Magdaleny Ogórek, podczas której zaprezentowała swój program. Jego zdaniem, kandydatka SLD nie wyszła poza slogany, dlatego chętnie oczekiwałby debaty. - Na razie pani Ogórek unika odpowiedzi na pytania dziennikarzy, więc dobrze by było, żeby do takich debat i wyjaśnień doszło - mówił.
"Taki Polakom zgotowali los politycy"
Kandydat Twojego Ruchu na prezydenta ocenił, że Leszek Miller wystawiając Magdalenę Ogórek do walki o najwyższy urząd w państwie zrobił sobie żart z powagi prezydentury.
- Pani Ogórek nie ma kwalifikacji, Bronisław Komorowski jest przyzwoity i doświadczony, ale przez pięć lat oprócz tego, że zgolił wąsy, zrobił niewiele, a Andrzej Duda jest marionetką Jarosława Kaczyńskiego. Taki Polakom zgotowali los politycy i partie polityczne - stwierdził Palikota i dodał, że teraz jest czas na niego.
Konsultował się z przywódcą hinduizmu
Janusz Palikot został również zapytany o kontakty z przywódcą hinduizmu Ravi Shankarem. Polityk wyjaśnił, że spotykał się z nim Barack Obama, czy Aleksander Kwaśniewski.
- Shankar przemawiał również na poziomie Parlamentu Europejskiego w obecności Martina Schultza i najważniejszych polityków europejskich. Nie zaszkodzi, jeśli spotka się z nim kandydat na prezydenta - wyjaśnił Palikot i dodał, że nie oznacza to jednak, że się nawrócił, bądź został hinduistą.
- Dalajlama, Ravi Shankar, papież Franciszek przepowiadają różne rzeczy. Niektórzy w to wierzą, niektórzy nie. Wysłuchać zawsze warto - powiedział.
Jak stwierdził, jest człowiekiem racjonalnym, ale lubi rozmawiać z ludźmi, którzy mają inny punkt widzenia. Przyznał, że Ravi Shankar powiedział mu: "Bądź sobą, walcz o to, w co wierzysz".
Autor: js//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24