Lewica zaproponowała w poniedziałek Pakt Senacki, który zakłada, że opozycyjne partie nie będą wystawiały przeciwko sobie kandydatów w wyborach do Senatu. Liderzy SLD, Lewicy Razem i Wiosny Roberta Biedronia zaproponowali spotkania między innymi szefowi PO i prezesowi PSL.
W poniedziałek podczas wspólnej konferencji prasowej liderzy lewicy przedstawili pomysł Paktu Senackiego oraz treść listu, który został skierowany do szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysława Kosiniaka-Kamysza, przewodniczącej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer oraz prezesa Związku Miast Polskich Zygmunta Frankiewicza.
Pakt Senacki
"Ostatnie cztery lata pokazały, jak niebezpieczne jest oddanie pełni władzy w Sejmie, Senacie i Pałacu Prezydenckim w ręce jednej partii. Silna demokracja potrzebuje równowagi. Każda władza musi być poddana kontroli, inaczej przeradza się w dyktat siły. Parlament, w którym rządzący nie muszą się liczyć z opozycją, zmienia się we własną parodię" - czytamy w liście lewicy.
Dlatego - jak piszą - proponują "wszystkim siłom opozycyjnym i obywatelskim przyjęcie Paktu Senackiego".
"Chcemy zabezpieczyć Polskę przed powtórką ostatnich czterech lat. Chcemy, żeby partie opozycyjne nie wystawiały przeciwko sobie kandydatów w senackich okręgach jednomandatowych" - napisali.
Zaznaczyli, że wszystkie partie są "różne", mają "różne poglądy i różne wizje Polski". "Łączy nas, jak wierzymy, przekonanie, że absolutna władza jednej partii jest złem. Przyjęcie Paktu Senackiego zapewni demokratyczną różnorodność wyższej izby parlamentu" - ocenili.
Liderzy SLD, Lewicy Razem i Wiosny Roberta Biedronia proponują pozostałym partiom opozycyjnym spotkanie w przyszłym tygodniu.
Autor: KB//rzw / Źródło: tvn24