Szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że w związku z sytuacją w Korei Południowej nie ma zagrożenia dla realizacji kontraktów zbrojeniowych z tym krajem. Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił stan wojenny, za którego zniesieniem zagłosowało Zgromadzenie Narodowe.
"Monitorujemy sytuację polityczną w Korei Południowej. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszym attaché w Seulu, a także jego koreańskim odpowiednikiem w Polsce. Otrzymaliśmy zapewnienie w imieniu koreańskiego MON od wiceministra obrony Il Sunga, że nasza współpraca i realizacja kontraktów zbrojeniowych nie jest w żaden sposób zagrożona" - napisał minister Kosiniak-Kamysz na platformie X (dawny Twitter).
W ubiegłym roku Polska i Korea Południowa podpisały umowę zbrojeniową, na mocy której koreańska strona ma dostarczyć do naszego kraju czołgi, haubice i myśliwce. Natomiast w październiku br. prezydent Andrzej Duda rozmawiał z przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Republiki Korei Woo Won-shikiem o możliwości dalszej współpracy w zakresie przemysłu zbrojeniowego.
Zgromadzenie Narodowe za zniesieniem stanu wojennego
Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol ogłosił we wtorek wieczorem czasu lokalnego stan wojenny, oskarżając opozycję o sympatyzowanie z Koreą Północną i paraliżowanie prac rządu.
CZYTAJ TEŻ: Prezydent ogłasza stan wojenny, Zgromadzenie Narodowe za jego zniesieniem. Chaos w Korei Południowej
Niewiele ponad godzinę później Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za zażądaniem od prezydenta zniesienia stanu. Zgodnie z konstytucją stan wojenny musi zostać zniesiony, gdy zażąda tego większość parlamentarna - wyjaśnia agencja informacyjna Yonhap.
Na sesji plenarnej uchwała wzywająca do zniesienia stanu wojennego została przyjęta przy obecności 190 deputowanych, wszyscy zagłosowali "za". "Po przyjęciu tej uchwały, decyzja o ogłoszeniu stanu wojennego jest nieważna" - poinformowało biuro przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego.
Źródło: Yonhap, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/YNA