Krystyna Janda, Henryk Skarżyński, Solange i Krzysztof Olszewscy, Adam Małysz oraz Jerzy Owsiak - to osoby, które według widzów TVN i czytelników "Gazety Wyborczej" najlepiej symbolizują 25 lat polskich przemian. W niedzielę na uroczystej gali ogłoszono wyniki plebiscytu "Ludzie Wolności". Nagrodę specjalną "GW" dla człowieka 25-lecia odebrał z rąk Adama Michnika Lech Wałęsa.
W plebiscycie "Ludzie wolności" widzowie TVN i czytelnicy "Gazety Wyborczej" wybierali tych, którzy są dla Polaków symbolem wolności, demokracji i rozwoju.
Swoich kandydatów mógł zgłosić każdy. Spośród tysięcy nadesłanych propozycji specjalnie powołana kapituła wybrała 25 osób, które walczyły o zwycięstwo w pięciu kategoriach: nauka, kultura, społeczeństwo, sport i biznes. W każdej dziedzinie nominowanych było po pięć osób. Widzowie i czytelnicy głosowali za pośrednictwem smsów.
Zwycięzców ogłoszono w niedzielę na uroczystej gali prowadzonej przez Kingę Rusin i Bogusława Lindę. Wzięli w niej udział m.in. Bronisław Komorowski, Lech Wałęsa, Donald Tusk i Ewa Kopacz.
"To był pierwszy triumf wolności"
W przemówieniu prezydent Bronisław Komorowski podkreślił, że ostatnie 25-lecie to szczególny czas dla Polski. - To jest nasz złoty wiek, naszego pokolenia, naszych pokoleń - powiedział.
I dodał: - 4 czerwca to był nokaut. Obóz wolności, na czele którego stał Lech Wałęsa po prostu wygrał w nierównej walce, bo nie były to w pełni demokratyczne wybory.(...) Ta walka skończyła się zwycięstwem Solidarności. Zwyciężyła wola przekształcania Polski wspólnie.
Komorowski podkreślił, że dla dobra Polski współpracowali byli "konkurenci, przeciwnicy, a nawet wrogowie". - To był pierwszy triumf wolności, a drugie zwycięstwo obozu Solidarności nad samym sobą - ocenił Komorowski.
Kto wygrał?
W kategorii "nauka" najwięcej głosów zdobył Henryk Skarżyński, światowej sławy otochirurg i specjalista z otorynolaryngologii, audiologii i foniatrii. W 2002 r. Skarżyński jako pierwszy na świecie wszczepił implant ślimakowy pacjentowi z częściową głuchotą, dwa lata później ten sam zabieg wykonał u dziecka. Niemal od zera stworzył Światowe Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą - w ośrodku tym wykonuje się najwięcej na świecie zabiegów poprawiających słuch.
- Bardzo dziękuję, że nauka znalazła się w gronie ludzi, którzy wykorzystali szansę, jak mówił pan prezydent Bronisław Komorowski. Wszyscy mieliśmy szansę być tam, gdzie chcemy, robić to, co możemy i pokazywać to, co potrafimy. Myślę, że wielu z nas, w obszarze nauki wykorzystało tę szansę - powiedział laureat, odbierając nagrodę.
- Wielu naszych wybitnych Polaków wcześniej takich szans nie miało - dodał, wymieniając przedstawicieli medycyny, którzy przez burzliwe koleje historii nie mieli możliwości szerszego zaprezentowania swoich osiągnięć.
Skarżyński podziękował wszystkim, którzy głosowali i przy okazji plebiscytu "dokonywali własnych rozrachunków: co się udało, a co się nie udało przez tych 25 lat".
- Z tego, co wiem, wielu miało bardzo pozytywne spostrzeżenia, że jednak się nam wszystkim bardzo wiele udało - podkreślił laureat.
"Człowiek wolności" to najwyższe uznanie
Krystyna Janda to zwyciężczyni w kategorii "kultura". Ikona kina i legenda polskiego aktorstwa. Założycielka i szefowa najpopularniejszego prywatnego teatru w Polsce, na którego scenie umiejętnie łączy sztukę wysoką i popularną. Wyjście jej teatru na ulice Warszawy to pomysł, który przybliża kulturę wszystkim i udowadnia, że mamy zakorzenioną potrzebę uczestniczenia w kulturze.
Nagrodę w imieniu aktorki odebrała jej córka, Maria Seweryn.
- Ten wybór to potwierdzenie, że życie i starania nasze, praca, to, co robiliśmy przez ostatnich 25 lat, miało sens i znaczenie dla innych. Tytuł "Człowieka wolności" uważam za najwyższe uznanie i nadzwyczajną nagrodę, o jakiej nie śmiałabym nawet marzyć. Dziękuję wszystkim, którzy uznali, że na ten tytuł zasługuje i tym, którzy na co dzień są przy mnie - napisała Janda w liście odczytanym przez jej córkę.
"To nagroda dla wszystkich polskich przedsiębiorców"
W kategorii "biznes" medal trafił w ręce Solange i Krzysztofa Olszewskich. Założyciele docenianego w Europie Solaris Bus & Coach, producenta m.in. autobusów i tramwajów, są symbolem polskiego sukcesu w motoryzacji i współpracy gospodarczej. Pracę zawodową skutecznie łączą z działalnością społeczną i charytatywną.
Odbierając nagrodę, Solange Olszewska przypomniała, że jej mąż, Krzysztof w latach 90. porzucił wygodne życie i dobrą pracę w Niemczech, by od podstaw budować własną firmę w wolnej Polsce.
- Mój mąż bardzo wierzył, że w wolnej Polsce, nie mając nic, uczciwą pracą można osiągnąć bardzo dużo. I właśnie tej idei poświęcił całe swoje następne lata, ja razem z nim - powiedziała Olszewska.
- Rozumiem to wyróżnienie jako nagrodę nie tylko dla nas, ale dla wielu innych polskich przedsiębiorców, którzy zaczynali również od zera i ciężką pracą pokazali, że określenie Polnische Wirtschaft nie jest negatywne, a pozytywne - dodała na koniec przemówienia.
Adam Małysz wygrał w kategorii "sport". Skoczek narciarski z Wisły cztery razy stawał na olimpijskim podium, cztery razy zdobył tytuł indywidualnego mistrza świata i czterokrotnie sięgnął po Puchar Świata (w tym trzy razy z rzędu). Wielokrotny laureat Turnieju Czterech Skoczni. Dwadzieścia razy zdobył tytuł zimowego i osiemnaście razy letniego Mistrza Polski w skokach narciarskich.
- Chciałem przede wszystkim podziękować za te wszystkie lata. Nie tylko tym, którzy na mnie głosowali, ale także tym, którzy mnie wspierali przez cały ten czas - powiedział Małysz, odbierając nagrodę.
- Pamiętam lata 90., były coraz lepsze warunki, mieliśmy coraz więcej pieniędzy, otwarte granice i to spowodowało, że mogliśmy się rozwijać. Czuliśmy się Polakami i do końca nimi będziemy. Będąc poza granicami na pewno jesteśmy bardzo dumni, że Polska poszła tak do przodu i tak się rozwija - dodał skoczek.
"Dbajmy o symbole"
Najwięcej głosów w kategorii "społeczeństwo" zdobył Jerzy Owsiak. Założyciel i prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, główny pomysłodawca i realizator corocznego Finału WOŚP, twórca jednej z największych cyklicznych imprez muzycznych - Przystanku Woodstock.
Przyjmując nagrodę Owsiak podziękował swojej żonie. - To, że jesteś obok mnie dało mi poczucie bezpieczeństwa i sprawiło, że nie zwariowałem w wolnym kraju - powiedział.
Podkreślił również zasługi innych nominowanych w kategorii "społeczeństwo" kandydatów.
- Dziękuję wszystkim Polakom, którzy są z nami, wspierają nas. Życzyłbym, żeby w kolejnych 25 latach, żebyśmy nie tracili symboli. Dbajmy o symbole, bo je gubimy - dodał Owsiak.
Człowiek 25-lecia
W czasie gali przyznano również nagrodę specjalną "Gazety Wyborczej" dla człowieka 25-lecia. Odebrał ją z rąk redaktora naczelnego "GW" były prezydent RP Lech Wałęsa.
- Nasz laureat jest jak Polska. Można go kochać za coś, a można mimo wszystko - powiedział o Wałęsie Michnik.
- Naszemu pokoleniu udało się, to prawda, ale trzeba było dużo ryzykować i mądrze ryzykować - powiedział były prezydent, przyjmując nagrodę. - Utrzymanie monopolu "Solidarności" nie byłoby na dłuższą metę dobrym rozwiązaniem. Trzeba było opowiedzieć się za demokracją, za podziałami. Musiało dojść do trzęsienia ziemi, żeby wszystko zafunkcjonowało - mówił Wałęsa.
"To właśnie tutaj znalazłem swoje miejsce"
Prezes Grupy TVN Markus Tellenbach, występując na gali podkreślił, że w Polsce w ciągu ostatniego 25-lecia dokonały się ogromne zmiany. Zaznaczył, że w 1989 roku wydarzeniom w Polsce przyglądał się z "serca bezpiecznej i starej Europy". - Fascynującym było obserwowanie, w jaki sposób kraj, który przez tak wiele lat był uwięziony i odcięty od świata zachodniego przez ciężką żelazną kurtynę, ponownie może mówić w swoim imieniu i może sam wybierać własną przyszłość, przyszłość wolnego i demokratycznego państwa - powiedział Tellenbach.
I dodał: - 25 lat później [Polska] to zupełnie inne miejsce. Urosła, stała się liderem w Europie Środkowo-Wschodniej, stała się przykładem do naśladowania przez innych.
Tellenbach podkreślił, że normalnym jest to, iż Polacy wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu pracy, bo kraj stał się ważną "częścią demokratycznego kontynentu i świata". Z kolei inni przyjeżdżają pracować właśnie tutaj.
- Sam jestem tego najlepszym przykładem. Sam pracowałem na wielu europejskich rynkach i ostatecznie to właśnie tutaj znalazłem swoje miejsce - podkreślił prezes Grupy TVN.
Prezes wręczał statuetkę w kategorii "społeczeństwo".
Już po gali w rozmowie z TVN24 podkreślił, że nagroda "Ludzie Wolności" jest uznaniem wybitnych dokonań wielu osób, które osiągnęły sukces w ostatnim 25-leciu. - Nagroda jest w pewnym sensie podsumowaniem osiągnięć ostatnich 25 lat i to jest godne uznania - powiedział Tellenbach.
"Te 25 lat nie zostało zmarnowanych"
Rangę plebiscytu podkreślał w rozmowie z TVN24 dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. - Fajnie, że te 25 lat nie zostało zmarnowanych. Pokazaliśmy tych najważniejszych, ale ten czas głosowania był też ważnym czasem do przemyślenia, co w moim życiu, co spieprzyłem, co zrobiłem dobrze, dlaczego nie jestem tam, gdzie państwo Olszewscy, którzy na zmywaku w Londynie wymyślili swoją firmę i są dzisiaj bogami rynku - powiedział.
Autor: kg,pk//kdj,rzw / Źródło: tvn24