Bulwersujące są zyski Orlenu, w szczególności za czwarty kwartał. Mamy 16 miliardów całorocznych zysków, ale wzrost w ostatnim kwartale o ponad 30 procent. To nie jest zysk Orlenu, to złupienie nas wszystkich obywateli - mówił w "Faktach po Faktach" senator Krzysztof Kwiatkowski. W rozmowie o wstrzymaniu przez Rosję dostaw ropy z rurociągu Przyjaźń poruszono także temat umowy koncernu z Saudi Aramco. - 30 procent Rafinerii Gdańskiej sprzedaliśmy za wartość równą zyskowi Saudi Aramco z tejże rafinerii przez jeden kwartał. To granda, grabież w biały dzień - komentowała posłanka Katarzyna Lubnauer.
Orlen poinformował w sobotę, że nie otrzymuje ropy naftowej z Rosji. Dostawy rurociągiem Przyjaźń do Polski zostały wstrzymane przez stronę rosyjską. W ubiegłym roku koncern przestał sprowadzać ropę z Rosji drogą morską. Spółka podała, że od początku lutego 2023 roku, po wygaśnięciu kontraktu z firmą Rosnieft, dostawy rosyjskiej ropy pokrywały tylko około 10 procent zapotrzebowania Orlenu na ten surowiec.
O rosyjskiej ropie, która do dziś płynęła do Polski, mówili goście sobotniego wydania "Faktów po Faktach" w TVN24 - posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubnauer oraz senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski.
W tym kontekście goście rozmawiali także o umowie Orlenu z Saudi Aramco - światowym gigantem paliwowym, który z końcem listopada 2022 roku stał się właścicielem 1/3 Rafinerii Gdańskiej. Dziennikarze "Czarno na białym" TVN24 dotarli do projektu umowy, z której wynika, że po fuzji Orlenu i Lotosu Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią.
"To nie jest zysk Orlenu, to złupienie nas wszystkich"
Kwiatkowski przyznał, że "dla niektórych było zaskoczeniem, że my tę ropę z ropociągu Przyjaźń w ogóle odbieramy".
- Płaciliśmy Rosji, która - nie jest tajemnicą - zyski ze sprzedaży surowców przeznacza na mordowanie ludności cywilnej, na prowadzenie wojny w Ukrainie. Więc z naszego punktu widzenia można powiedzieć, że ta informacja [o wstrzymaniu dostaw ropy z rurociągu Przyjaźń - przyp. red.] może ma te dobre konsekwencje, że nikt nie powie, że Polska, choćby pośrednio, finansuje agresję na Ukrainę. To, co jest bardziej bulwersujące, to zyski Orlenu, w szczególności za czwarty kwartał. Mamy 16 miliardów całorocznych zysków, ale wzrost w ostatnim kwartale o ponad 30 procent - mówił.
Jak podsumował senator, "to nie jest zysk Orlenu, to złupienie nas wszystkich obywateli, którzy w tym czasie płacili zbyt dużo na stacjach".
"Poza przyzwoitością jest jeszcze prawo"
Lubnauer komentowała, że "to monopol, który łupi Polaków". - Jeżeli spojrzymy na to, co będzie w przyszłości, to nie ma nikogo, kto mógłby powstrzymać Orlen. Orlen w dodatku manipuluje, ponieważ rzecznik Orlenu pisze, że tylko trzy procent z ich sprzedaży wynika ze sprzedaży na stacjach Orlenu. On pisze o sprzedaży detalicznej, a nie mówi o sprzedaży hurtowej - zauważyła.
Pytana, co można z tym zrobić, Lubnauer odparła: - Jest coś takiego, jak przyzwoitość państwa. Jeżeli to państwowa firma, to powinna ograniczyć marżę.
Kwiatkowski dodawał do tego, że "poza przyzwoitością jest jeszcze prawo". - Ja nie chcę mówić tu zbyt daleko idących analiz, bo przypominam, że my do tej pory nie mamy dostępu do oryginalnej umowy, która była podpisana przez Orlen z Saudi Aramco. Ale w prawie jest też coś takiego, jak nieważność z mocy prawa pewnych umów, postanowień, a także niedopełnienie pewnych procedur związanych z tą transakcją - mówił, uprzedzając, że nie może mówić o szczegółach, choć - jak zapewnił - sprawa ta jest badana.
- Mówimy ewentualnie o sporze, który będzie rozstrzygany w międzynarodowym arbitrażu - dodał. - Ja bym nie postawił tu kropki. Ja bym tu postawił trzy wykrzykniki i deklarację, że będziemy tę umowę analizować zaraz po wyborach [parlamentarnych - red.]. To jeden z pierwszych punktów, z uwagi na bezpieczeństwo energetyczne Polski - zaznaczył.
Lubanuer zauważyła przy tym, że rafineria została sprzedana za "żadne pieniądze". - Przypomnę, że trzydzieści procent Rafinerii Gdańskiej sprzedaliśmy za wartość równą zyskowi Saudi Aramco z tejże rafinerii przez jeden kwartał. To granda, grabież w biały dzień - podkreśliła.
CAŁA ROZMOWA Z KATARZYNĄ LUBNAUER I KRZYSZTOFEM KWIATKOWSKIM:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24