Marek Sawicki "zaskoczony", ale decyzję prezydenta przyjmuje "z satysfakcją"
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że powierzy misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu, a marszałkiem seniorem zostanie Marek Sawicki z PSL. Tę decyzję skomentowali przedstawiciele demokratycznej większości, między innymi Donald Tusk, Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. Natomiast Marek Sawicki napisał, że "z satysfakcją" przyjmuje powierzoną mu funkcję marszałka seniora. Tak relacjonowaliśmy w tvn24.pl najważniejsze wydarzenia politycznego poniedziałku.
Relacja odświeża się automatycznie
- 22:41
Dziękujemy za uwagę, kończymy naszą relację.
- 22:05
Premier Mateusz Morawiecki podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie w mediach społecznościowych za zaufanie w związku z powierzeniem mu misji sformowania rządu.
- 22:03
Wskazanie Mateusza Morawieckiego to nie tylko gra na zwłokę, ale też granie na emocjach wyborców; postawa prezydenta jest skrajnie nieodpowiedzialna – napisał na platformie X prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- 21:58
Dorota Wysocka-Schnepf z "Gazety Wyborczej" o decyzji prezydenta: sądzę, że w tej sprawie dostał polecenie z Żoliborza
Dorota Wysocka-Schnepf: sądzę, że prezydent dostał polecenie z Żoliborza
- 21:45
Marek Sawicki skomentował w mediach społecznościowych decyzję prezydenta o wskazaniu go na marszałka seniora. "Przyznam, że zaskoczyła mnie propozycja Pana Prezydenta Andrzeja Dudy. Jest mi niezmiernie miło i dziękuję za zaufanie. Z satysfakcją przyjmuję powierzoną mi funkcję. Będę działał zgodnie z Konstytucją i regulaminem Sejmu Rzeczpospolitej Polski" - napisał.
- 21:43
Michalski o wskazaniu Marka Sawickiego na marszałka seniora: to kolejny sygnał mizdrzenia się do PSL, które zupełnie nie ma sensu
- 21:42
Michalski: ostatnie ruchy ze strony prezydenta świadczą o tym, że Andrzej Duda będzie próbował sięgnąć po schedę po Jarosławie Kaczyńskim
Patryk Michalski: ostatnie ruchy prezydenta świadczą o tym, że Andrzej Duda będzie próbował sięgnąć po schedę po Jarosławie Kaczyńskim
- 21:41
Michalski: zaczyna się upokarzanie Mateusza Morawieckiego
- 21:41
Decyzję prezydenta komentuje na antenie TVN24 Patryk Michalski z Wirtualnej Polski.
- 21:32
Krzysztof Gawkowski komentuje decyzję prezydenta: postanowił postawić na wariant hucpy politycznej, bo wie, że nikt ani z Lewicy, ani z PSL, ani z Platformy, ani od Hołowni się nie złamie
Krzysztof Gawkowski komentuje decyzję prezydenta o powierzeniu misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu
- 20:53
Dziemianowicz-Bąk: fakt, że PiS przy wszystkich zaangażowanych środkach nie był w stanie zdobyć sejmowej większości, pokazuje, jak bardzo Polki i Polacy byli zdeterminowani, aby zakończyć te rządy.
- 20:51
Posłanka Nowej Lewicy: Rozmowy koalicyjne odbywają się w dobrej atmosferze. Te blisko 12 milionów głosów jest dla nas ogromnym zobowiązaniem.
- 20:50
Dziemianowicz-Bąk: Polacy, którzy poszli masowo na wybory, pokazali swoją ogromną determinację, aby zakończyć rządy PiS.
- 20:47
Posłanka Nowej Lewicy: prezydent Duda zafundował premierowi Morawieckiemu upokorzenie.
- 20:47
Dziemianowicz-Bąk: jako koalicja opozycyjna jesteśmy gotowi stworzyć rząd, czekaliśmy osiem lat, poczekamy jeszcze chwilę.
- 20:46
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w "Kropka nad i": nie jestem zaskoczona, ale jestem rozczarowana, że prezydent Duda pokazał kolejny raz, że nie jest prezydentem wszystkich Polaków, ale jednej partii.
- 20:40
Dera w "Kropce nad i": prezydent podejmuje samodzielne decyzje.
- 20:36
Przemysław Wipler (Konfederacja) w rozmowie z PAP: żaden z posłów Konfederacji nie poprze Mateusza Morawieckiego przy uzyskiwaniu wotum zaufania.
- 20:34
Ewa Kopacz: "Prezydent Duda kolejny raz pokazał jak bardzo jest niesamodzielny i uzależniony od decyzji centrali przy Nowogrodzkiej. Odbudowa autorytetu Prezydenta RP będzie w przyszłości bardzo trudna".
- 20:33
Paulina Hennig-Kloska: Prezydent Andrzej Duda nie stanął na wysokości zadania. Zamiast stanąć po stronie werdyktu obywateli podniósł na niego rękę. Na szczęście to tylko kwestia czasu.
- 20:32
Dera: Morawiecki zgłosił swoją gotowość do stworzenia rządu. Jest przedstawicielem największego ugrupowania w Sejmie nowej kadencji. Prezydent ma takie prawo, żeby wskazać premiera Morawieckiego.
- 20:31
Andrzej Dera w "Kropce nad i" TVN24: pamiętam swój start w wyborach w 2005 roku, kiedy wszyscy przepowiadali koalicję PO-PiS. Tak się nie stało.
- 20:24
Zgorzelski w "Kropce nad i": nam wytrwałości i cierpliwości wystarczy.
- 20:23
Krzysztof Gawkowski: "Orędzie bez zaskoczeń! Morawiecki z samobójczą misją, a Prezydent w partyjnych szatach PiS! Hucpy ciąg dalszy!"
- 20:22
Krzysztof Brejza: "Prezydent organ statutowy partii PiS".
- 20:21
Krzysztof Śmiszek: "Duda zdecydował się kupić PiSowi trochę czasu. Trochę czasu na drenowanie spółek skarbu państwa i zacieranie śladów po swoich przestępstwach. Ale to tyle. Te rządy odejdą na śmietnik historii. To tylko kwestia czasu".
- 20:20
Arkadiusz Myrcha: "Olać wolę 11 mln rodaków i się z tego powodu cieszyć. Żenujący spektakl wykonaniu p. Dudy".
- 20:19
Rafał Bochenek: "Decyzja p. prezydenta Andrzeja Dudy o powierzeniu misji sformułowania rządu p. premierowi Mateuszowi Morawieckiemu to potwierdzenie wieloletniej tradycji konstytucyjnej w naszym kraju. To PiS jest zwycięzcą tegorocznych wyborów parlamentarnych i dzięki tej desygnacji, w sposob oficjalny bedziemy mogli podjąć rozmowy w sprawie powołania rządu na kolejną kadencję. W obliczu stojących przed Polską wyzwań, zwłaszcza w kontekscie tendencji, które pojawiaja się w UE, niebezpiecznych zmian traktatowych, ważne, aby nowy rząd tworzyły osoby, którym interes polski, polska suwerenność, niezleżność leży na sercu. Do zwycięstwa".
- 20:18
Marcin Kierwiński: "Andrzej Duda nie zaskoczył. Partyjny prezydent na usługach Kaczyńskiego przedłuża agonię PiS o kilka tygodni. Fundując Polakom niesmaczny spektakl, który tak naprawdę osłania ostatni skok na kasę ze strony PiS".
- 20:17
Robert Biedroń: "Prezydent ciagle się uczy. Ale arytmetyka mu do głowy nie wchodzi. Trudno, jesteśmy cierpliwi. Szkoda tylko, że cierpi na tym cała Polska".
- 20:16
Szymon Hołownia: "Niewiele oczekując, nigdy się nie zawiodłem".
- 20:12
Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X (dawniej Twitter): Większość jest znana i spokojnie robimy swoje. Partie Paktu Senackiego są gotowe do wzięcia odpowiedzialności za Polskę.
- 20:11
Zgorzelski: pamiętam, jak prezydent pod osłoną nocy przyjmował ślubowanie od sędziów dublerów Trybunału Konstytucyjnego.
- 20:09
Zgorzelski: Mamy dwie informacje, jedną dobrą, drugą złą. Zła jest taka, że Polacy poczekają pewnie cztery, pięć tygodni, żeby prawdziwa większość parlamentarna wyłoniła rząd. Dobra jest taka, że marszałkiem seniorem został Marek Sawicki - przedstawiciel partii demokratycznej.
- 20:06
Grabiec: prezydent zachowuje się tak, jak każe "matka partia".
- 20:05
Gośćmi Moniki Olejnik w "Kropce nad i" są Jan Grabiec i Piotr Zgorzelski.
- 20:05
Prezydent: Niezależnie od tego, jaka ostatecznie zostanie wyłoniona większość parlamentarna i kto utworzy rząd dobra współpraca jest szczególnie potrzebna w obszarach szeroko pojętego bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych. Drzwi Pałacu Prezydenckiego były i będą zawsze otwarte dla wszystkich, którzy chcą współpracy w najważniejszych dla Polski sprawach.
- 20:04
Duda: Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko. Wszystkie konstytucyjne zasady i terminy zostaną dochowane.
- 20:03
Prezydent: Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu.
- 20:03
Prezydent: Zarówno reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało najlepszy w wyborach wynik, jak i Koalicji Obywatelskiej, która zajęła drugie miejsce, przedstawili swoich kandydatów na premiera i wyrazili wolę utworzenia rządu. W trakcie konsultacji każde ze stronnictw wyraziło przekonanie, że w nowym Sejmie zgromadzi większość konieczną do poparcia swojego kandydata, jak i przyszłego rządu w całości.
- 20:02
Duda: Marek Sawicki ma najdłuższy staż poselski. Reprezentuje swoich wyborców w Sejmie nieprzerwanie od 30 lat. Jako poseł, ale także minister rolnictwa dał się poznać jako człowiek dialogu i współpracy. Jestem przekonany, że godnie będzie reprezentował w tym szczególnym dniu posłów ze wszystkich ugrupowań, a pierwsze obrady nowego Sejmu będą przebiegać sprawnie i w uroczystej atmosferze.
- 20:01
- Jako prezydent Rzeczypospolitej mam zaszczyt wyznaczyć marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze obrady Sejmu. Zdecydowałem o powierzeniu tej ważnej i prestiżowej funkcji panu posłowi Markowi Sawickiemu z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który został wybrany z listy Komitetu Wyborczego Trzecia Droga - poinformował w orędziu prezydent.
- 20:00
- To wielkie zobowiązanie dla wszystkich parlamentarzystów, niezależnie od opcji politycznej, którą reprezentują - powiedział.
- 20:00
Prezydent: Rekordowa frekwencja wyborcza potwierdziła, że demokracja w Polsce jest dzisiaj silniejsza niż kiedykolwiek.
- 20:00
Rozpoczyna się orędzie prezydenta Andrzeja Dudy.
- 19:59
Siewierska-Chmaj: myślę, że Donald Tusk celowo przeciąga czas, żeby nie wystawiać potencjalnego rządu opozycji demokratycznej na krytykę.
- 19:56
Janicki: nie widzę w tym wszystkim interesu premiera Morawieckiego, ale jest tu interes prezydenta.
- 19:55
Siewierska-Chmaj: prezydent Duda wyjdzie zwycięsko z całej sytuacji jako ten, który jest gotowy do przejęcia schedy po Jarosławie Kaczyńskim.
- 19:54
dr hab. Anna Siewierska-Chmaj: decyzja prezydenta Andrzeja Dudy, żeby w pierwszym kroku dać szansę premierowi Morawieckiemu jest logiczna w kontekście korzyści politycznych samego prezydenta.
- 19:53
Mariusz Janicki w "Faktach po Faktach" TVN24: PiS przedstawiał się jako ugrupowanie jako skuteczne i sprawcze. Tu cokolwiek nie zrobiłby prezydent czy premier Morawiecki, premierem zostanie Donald Tusk.
- 19:46
Tusk: gdy powstanie nasz rząd, zobaczycie, jak zareagują rynki finansowe, Europa, co będzie mieć ogromny wpływ na naszą gospodarkę.
- 19:45
Szef PO odpowiada na pytanie od ucznia piątej klasy o to, jak przyszły rząd chce obniżyć ceny i podatki: Nie będzie żadnej rewolucji finansowej. Jeśli jakaś władza coś dała, nie może być tak, że kolejna władza to zabiera. Mam najlepszych ludzi w Polsce, jeśli nie w Europie, którzy zadbają o politykę fiskalną. Zapewnimy kwotę wolną od podatków na poziomie 60 tysięcy.
- 19:36
Tusk: Nie rozumiem, dlaczego pan prezydent Duda naraża na takie przykre upokorzenie pana Morawieckiego, pana Kaczyńskiego i cały PiS. Każdego dnia będą widzieć, jakie to jest niepatriotyczne, nieobywatelskie. Strata każdego dnia to strata dla naszej ojczyzny, dla Polek i Polaków. Ta gra niepotrzebnie naraża naszą ojczyznę na straty. To nic nie zmieni. Na końcu bardzo będą żałować tego, że jeszcze przedłużają ten upokarzający dla nich moment. Będzie widać nie tylko to, że przegrali, że są słabi, ale to musi być dla nich przykre, jak nagle poczują, że nikt z nimi nie chce mieć nic do czynienia.
- 19:30
Tusk: Wiem, że prezydent desygnuje Morawieckiego na premiera, a Marka Sawickiego na marszałka seniora. Będzie to trochę dłużej trwało, ale to nic nie zmieni.
- 19:27
Szef PO: Mam bardzo dobrą informację. Jeden resort stał się przedmiotem największych dyskusji. To resort edukacji. To nie jest miejsce, gdzie zbiera się profity, ale to pokazuje, jak ważna jest dla nas edukacja. Przemysław Czarnek stał się symbolem przemocy w szkole.
- 19:16
Tusk: Może prezydent w ramach konstytucji da im tydzień bądź dwa, może uda im się zamknąć jakieś interesy. Jestem pewien, że przed Wigilią pojawi się nowy premier. Być może to będę ja, ale nie jestem pewien i wolę dmuchać na zimne.
- 19:14
Lider opozycji: możecie na mnie liczyć i wiem, że mogę na was liczyć, gdyby chcieli ukraść nam te wybory.
- 19:12
Szef PO: 15 października pojawiło się znacznie więcej symboli, które przejdą do historii.
Donald Tusk przypomniał o tym, że w lokalu, w którym głosował Jarosław Kaczyński, głosujący nie przepuścili prezesa PiS w kolejce po karty do głosowania.
- 19:06
Tusk o Prawie i Sprawiedliwości: Znam ich dobrze, ich lidera znam bardzo długo i bardzo źle. To dzisiaj nie jest armia z wybitnym strategiem na czele. Widzę, jak zniknęli.
- 18:54
Tusk: ich już nie ma.
- 18:53
Tusk: słucham Czarzastego, Hołowni i widzę różnice, których nie zakopiemy w pięć minut. Ale przy stole w ogóle się nie kłócimy. Posuwaliśmy się do przodu bez większych problemów. Nie dajcie sobie wmówić, że nie ma nowego rządu. Apeluję do prezydenta, żeby nie zwlekał.
- 18:51
Szef PO: dzięki temu, jak przebiegały te wybory, to rozmowy koalicyjne były w atmosferze dialogu.
- 18:50
Tusk: Oni jeszcze coś ugrają w tym czasie, ale chcemy dać im jak najbardziej dać do zrozumienia, że nie będą bezkarni.
- 18:49
Lider opozycji: Będą fundusze europejskie, niezależnie od tego, co powie dzisiaj pan prezydent. On dobrze to wie, że można grać na czas, ale szkoda dla Polski tego czasu.
- 18:47
Tusk: Pojechałem do Brukseli jako lider ciągle opozycji. Nie narzekam tam na brak szacunku. Usłyszałem takie rzeczy, że ciąglę się rumienię, jak sobie o nich przypomnę.
- 18:45
Szef PO: Te rozmowy były zaskakująco zgodne, nikt tam się nie oszukiwał. Jeśli są czytelne różnice, na przykład w zakresie aborcji, to muszę powiedzieć - to mi zaimponowało - że w trakcie tych rozmów nie udawaliśmy, że po wyborach coś się zmieniło. Szukamy wspólnych rozwiązań. W sposób oczywisty na pierwszy plan wysuwają się rzeczy najważniejsze: powrót do praworządności. Polska dzięki wam może być liderem Europy.
- 18:43
Tusk: Mam nadzieję, że prezydent to usłyszy: koalicja jest dopięta w każdym najmniejszym detalu.
- 18:42
Tusk: Jestem pod wielkim wrażeniem i wielkim naporem oczekiwań Polaków. Przyjechałem do Jagodna z kategoryczną prośbą: zaufaliśmy sobie bardzo mocno, potraktujmy więc jako zobowiązanie odbudowy kraju.
- 18:41
Lider KO: Ostatnie skojarzenie, jakie będzie towarzyszyć Morawieckiemu, to skierowanie pisma przez Najwyższą Izbę Kontroli do prokuratury.
- 18:38
Szef PO: poczucie ulgi pokazuje, że ten przełom na charakter głęboko moralny, emocjonalny.
- 18:37
Tusk: gdyby nie rekordowa frekwencja, być może wszystkie nasze marzenia i osiągnięcia kilkudziesięciu ostatnich lat mogło być zagrożone na dziesięciolecia. Czuliśmy, że stawka o wszystko, co najważniejsze.
- 18:36
Tusk: istota nowoczesnego narodu jest możliwość łączenia ludzi, a nie dzielenia ich ze względu na różnice.
- 18:34
Tusk: nie musieliśmy ryzykować życiem i zdrowiem podczas tych wyborów, ale dokonało się narodowe powstanie.
- 18:33
Szef PO: ta władza kradła, a w ostatnim czasie zupełnie bezczelnie.
- 18:32
Tusk: 11 milionów Polek i Polaków uwierzyło w najprostsze słowa i wartości.
- 18:31
Lider KO: ta wielka moralna rewolucja, która wydarzyła się 15 października, jest podobnym cudem, jaki wydarzył się w sierpniu 1980 roku.
- 18:30
Tusk: odzyskiwanie znaczenia słów i wartości, ma ogromne znaczenie w tym bardzo krótkim programie politycznym, o jakim mówiłem podczas Marszu Miliona Serc.
- 18:29
Szef PO: ten proste gesty i sama organizacja ludzi, były lekcją godności.
- 18:27
Tusk: Zobaczcie, jak szybko przyjął się termin "jagodność". W całej Polsce przyjął się ten fenomen. Staliście w większości po to, żeby nastąpiła zmiana. Ale nie chodzi o samą zmianę polityczną. To była niezwykła lekcja godności, lekcja obywatelskości.
- 18:25
Szef PO: jeśli wszystko pójdzie, jak musi pójść - nie ma alternatywy - to jest już projekt rowiązania braku tramwaju na Jagodno.
- 18:23
Tusk: nie jest łatwo przyjechać do was, ale jesteście mistrzami w czekaniu i w cierpliwości.
- 18:22
Tusk przywitał się ze zgromadzoną publicznością.
- 18:15
Spory tłum zgromadził się wokół sali gimnastycznej, gdzie odbędzie się spotkanie z Donaldem Tuskiem.
- 18:01
Agata Szczęśniak (OKO.press): dzisiejsze orędzie to celebrowanie, świętowanie tego, że prezydent jest w centrum uwagi.
- 17:59
Dr hab. Renata Mieńkowska-Norkiene (UW) w "Tak jest" TVN24: prezydent zacznie od tego, kto będzie marszałkiem seniorem zarówno Sejmu, jak i Senatu. Nie spodziewam się jakiejś wielkiej niespodzianki, myślę, że desygnuje na premiera kogoś z Prawa i Sprawiedliwości.
- 17:48
PAP: PiS nie rezygnuje z możliwości zbudowania większości i bierze pod uwagę obie opcje - mówili na poniedziałkowym spotkaniu w siedzibie PiS czołowi politycy partii. Główne tematy poniedziałkowego spotkania to kwestie organizacyjne i funkcjonowanie klubu.
Według informacji PAP spotkanie odbywa się bez udziału wicepremiera, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Głos zabrały m.in. europosłanka PiS, była premierka Beata Szydło i marszałkini Sejmu Elżbieta Witek. Spotkanie prowadził szef MON Mariusz Błaszczak, który przymierzany jest do roli szefa klubu.
W trakcie spotkania liderzy PiS wskazywali też, że - niezależnie od układu - odpowiedzialnością PiS jest obrona suwerenności i niedopuszczenie do zmiany traktatów. Podkreślali również rolę "motywacji, jedności i dyscypliny". - 17:38
Tomasz Kanik, reporter TVN24: ludzie zbierają się cały czas w kolejce na wrocławskim Jagodnie na spotkanie z Donaldem Tuskiem. Nie było żadnych list, wcześniejszych zapisów, zaproszeni byli wszyscy.
Relacja Tomasza Kanika z wrocławskiego Jagodna
- 17:28
- Na pewno skuszę się na kawałek pizzy, bo już nawet zamówiliśmy i wiem, że będzie to moja ulubiona pepperoni, lubię pikantne pizze - wyznał Tusk w rozmowie z dziennikarzami. - Wiadomo, że to jest miejsce szczególne od kilkunastu dni, więc nie ukrywam, że jestem też wzruszony, że mogę tutaj zjeść coś na kształt obiadu - dodał.
- Jest kilka powodów, żeby być wzruszonym. Najważniejsze to być w dobrym towarzystwie, przy dobrej pizzy, po dobrze wykonanej robocie przede wszystkim. To jest takie poczucie ulgi i satysfakcji i to jest chyba najlepsze miejsce, żeby to powiedzieć - zaznaczył przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk z wizytą w jednej z wrocławskich pizzerii
- 17:22
Donald Tusk odwiedził wrocławską pizzerię, która dowoziła pizzę stojącym na Jagodnie w kolejce do głosowania podczas wyborów.
- 16:29
Dr hab. Tomasz Słomka (politolog, Uniwersytet Warszawski): Jest tyle możliwych scenariuszy, że trudno jest przewidzieć, co przekaże pan prezydent w dzisiejszym orędziu. Pan prezydent zachowuje się jak Alfred Hitchcock, stopniując napięcie. Spodziewałbym się dwóch kwestii. Po pierwsze pan prezydent powie, kto będzie marszałkiem seniorem w Sejmie i marszałkiem seniorem w Senacie. To jest ten czas, kiedy opinia publiczna powinna się dowiedzieć o decyzji prezydenta. Druga rzecz, jeżeli nawet formalnie jeszcze to wskazanie kandydata na premiera by nie nastąpiło - bo jest spór o to, czy prezydent formalnie może wskazać kandydata, czy nie - oczekiwałbym komunikatu, w którą stronę pan prezydent będzie podążał.
- Moim zdaniem prezydent może formalnie desygnować prezesa Rady Ministrów. Pierwszy powód jest taki, że konstytucja nie określa dokładnego terminu. Wiąże go oczywiście z wyborami, natomiast nie wiąże go wprost z pierwszym posiedzeniem. Druga rzecz, kandydat na premiera nie jest premierem. Nie ma żadnych kompetencji, które mogłyby się dublować z urzędującym premierem. Jego jedynym zadaniem jest kompletowanie rządu. Po trzecie mamy już pewien precedens, bo w 2001 roku prezydent Aleksander Kwaśniewski desygnował Leszka Millera na premiera na dwa tygodnie przed pierwszym posiedzeniem Sejmu. Zatem jest to możliwe i nikt wtedy nie uznał, że prezydent dokonał deliktu konstytucyjnego - tłumaczył Słomka.
- Pan prezydent jest niezwykle tajemniczy. Gdyby jednak myśleć w kategoriach, a mam nadzieję, że pan prezydent myśli w kategoriach takich jak działa system parlamentarno-gabinetowy. System parlamentarno-gabinetowy, który niezawodnie w Polsce występuje, opiera się na założeniu, że rządzi ta Rada Ministrów, ten rząd, który cieszy się większością parlamentarną, większością sejmową. A zatem, jeżeli pan prezydent uzyskał wyraźne wskazówki, że zawiązuje się koalicja większościowa, to liczę na to, że powinien dzisiaj ogłosić, że reprezentant, przedstawiciel dotychczasowej opozycji dostaje misję tworzenia rządu - ocenił politolog.
Dr hab. Tomasz Słomka (UW): prezydent zachowuje się jak Alfred Hitchcock, stopniując napięcie
- 16:07
Parlamentarzyści i parlamentarzystki PiS wyruszli do siedziby partii autokarami.
Na Nowogrodzkiej zebrali się parlamentarzyści PiS-u. W tle pytania o sejmową większość
- 15:46
W siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie o godzinie 16. rozpocznie się spotkanie wszystkich parlamentarzystów wybranych z list PiS w październikowych wyborach parlamentarnych. W sobotę rzecznik PiS Rafał Bochenek poinformował, że "spotkanie ma charakter nieformalny, a zarazem zapoznawczy przed pierwszym posiedzeniem Sejmu nowej kadencji".
- 15:30
Paulina Hennig-Kloska (KW Trzecia Droga, Polska 2050): Nie ruszają żadne przygotowania do nowej kadencji parlamentu, zwłaszcza po stronie Sejmu, bo nie ma marszałka seniora. Kancelaria Sejmu zasłania się przed wszelkimi przygotowaniami, że jakoby nie może rozpocząć przygotowań, bo nie ma marszałka seniora. Podzielenie miejsc na sali plenarnej należy do marszałka seniora czy marszałkini seniorki. Bez tej funkcji nie jesteśmy w stanie nawet przydzielić miejsc na sali plenarnej, aby w poniedziałek - za 7 dni - tam usiąść i złożyć ślubowanie.
- Oczywiście, jest ten ostatni kluczowy element, na który wszyscy czekamy, to wskazanie kandydata na premiera nowego rządu. Powiem krótko: premier Mateusz Morawiecki ostatnio w wywiadzie jednoznacznie dał do zrozumienia całemu społeczeństwu, że nie jest w stanie dostać wotum zaufania od nowego Sejmu i stanąć na czele rządu, bo wskazał nawet na to stanowisko innego kandydata, Władysława Kosiniaka-Kamysza - przypomniała Hennig-Kloska.
Paulina Hennig-Kloska: nie ruszają żadne przygotowania do nowej kadencji Sejmu
- 15:21
Joanna Kluzik-Rostkowska (KW Koalicja Obywatelska): Nie ma co dywagować. Wszyscy wiemy, jaki będzie koniec. Pytanie tylko takie, na ile prezydent Duda jest poddawany naciskom PiS-u, żeby jeszcze trwać i żeby ten PiS ratować. Bo być może to wszystko jest teatrem na rzecz Jarosława Kaczyńskiego. Być może jest tak, że Jarosław Kaczyński bardzo chciałby przedłużyć ten moment. W związku z tym wszyscy ludzie z jego otoczenia teraz taki teatr odstawiają, żeby pokazać Kaczyńskiemu, że różne rzeczy są możliwe. Chociaż wszyscy wiemy, że król jest nagi i że to po prostu się finalnie nie wydarzy.
- Jarosław Kaczyński na pewno jest absolutnie poza jakimikolwiek rozliczeniami wyborczymi. O tym zapomnijmy. Nikt nie zastanawia się, czy Jarosław Kaczyński powinien z PiS-u odejść, dlatego że to jest równoznaczne, że nie będzie PiS-u - oceniła Kluzik-Rostkowska.
Joanna Kluzik-Rostkowska: król jest nagi, wszyscy wiemy, co się wydarzy
- 14:43
- Konstytucja nie precyzuje, kogo prezydent powołuje w tym pierwszym kroku. Może powołać kogokolwiek miałby ochotę. Może być to Jarosław Kaczyński, Władysław Kosiniak-Kamysz czy ktokolwiek inny. Tutaj ma całkowitą dowolność. Oczywiście, granicą tej dowolności powinien być zdrowy rozsądek. Jednak w polskiej polityce z tym ostatnim to bywa różnie - podsumował Szułdrzyński.
- 14:32
- Mam wrażenie, że toczy się swoista bitwa o duszę pana prezydenta. Z jednej strony jest twardy PiS, który mu mówi, że powinien dać szansę Morawieckiemu po to, żeby PiS mógł zbudować legendę skradzionych wyborów: "opozycja dogadała się przeciwko nam i co prawda zajęliśmy pierwsze miejsce, nie byliśmy w stanie stworzyć rządu". Przypomina się rok 1992 i rząd Olszewskiego, kiedy powstał podobny mit, a mity w polityce są bardzo ważne - mówił Szułdrzyński.
- Jednocześnie prezydent też wie, że jeżeli powoła Mateusza Morawieckiego, który nie ma żadnych szans na sformułowanie rządu, to nie tylko Morawiecki będzie w kłopotliwej sytuacji, ale też sam prezydent. Będzie to oznaczać, ze prezydent wie, że z góry skazuje Morawieckiego na przegraną misję - dodał publicysta.
Michał Szułdrzyński: toczy się swoista bitwa o duszę prezydenta
- 14:26
Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita") przypomniał w rozmowie z TVN24, że z wpisu ministra Mastalerka wynika, że "prezydent decyzję podjął, natomiast nie wiemy, czy tę decyzję poznamy".
- Pan prezydent zaskakiwał w czasie negocjacji. Przypomnę jego wypowiedź po zakończeniu konsultacji z partiami parlamentarnymi, że otrzymał deklarację, że jest dwóch kandydatów na premiera i każdy z nich deklaruje, że stworzy większość. W związku z tym pojawia się pytanie o rzeczywistość arytmetyczną, bo w jednym Sejmie nie może być dwóch większości jednocześnie - stwierdził publicysta.
- Aura tajemniczości, która jest utrzymywana, budzi we mnie podejrzenia, że jeszcze coś ciekawego się wydarzy - ocenił Szułdrzyński.
- 13:32
Konstytucjonalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie przypomniał, że dopiero od momentu pierwszego posiedzenia Sejmu prezydent ma 14 dni na desygnowanie nowego prezesa Rady Ministrów.
- Przy czym tutaj zwracam uwagę na to, że to jest desygnowanie, a nie powołanie, czyli to jest wskazanie osoby, której jedyną misją jest skompletowanie nowego rządu. Ta osoba, jak na razie, nie urzęduje, nie wydaje aktów prawnych, tylko to jest taka osoba, która ma skompletować przyszły rząd - zaznaczył dr Krzemiński.
- Przyjmuje się też, że w ciągu tych czternastu dni, na przykład prezydent może zmienić taką osobę desygnowaną, jeżeli poprzednia nie skompletowałaby takiego gabinetu. W obrębie tych czternastu dni prezydent może już powołać i zaprzysiąc taki rząd w pełnym tego słowa znaczeniu - wyjaśniał. - Dopiero później inicjatywę przejmuje Sejm w ten sposób, że po wysłuchaniu expose udziela takiemu nowo powołanemu rządowi wotum zaufania - dodał.
Konstucjonalista zaznaczył, że jeżeli prezydent w ciągu 14 dni od pierwszego posiedzenia Sejmu nie desygnowałby żadnego kandydata na premiera, to inicjatywa wskazania nowego prezesa Rady Ministrów przechodzi na Sejm.
- 13:19
- Nie wyklucza się, że takie działania mogą być podejmowane jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Sejmu. Tym bardziej, że jeżeli rozciągniemy to bardziej w czasie, to mamy większą szansę na to, żeby wyłonić rzeczywiście rząd, który później będzie mógł otrzymać wotum zaufania - tłumaczył na antenie TVN24 dr Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- 13:17
Dr Marcin Krzemiński: Teoretycznie możliwe jest, że prezydent ogłosi, że oficjalnie desygnuje któregoś polityka na kandydata na premiera. Prezydentowi zaczyna tykać zegar, jeśli chodzi o jego termin, o te 14 dni, kiedy może designować prezesa Rady Ministrów i do momentu powołania ewentualnego rządu.
Trzy kroki do wyłonienia rządu
Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki prowadzące do wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera, biorąc pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć w Sejmie poparcie bezwzględnej większości w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. W takim wypadku premier i rząd również potrzebują bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, a do wotum zaufania potrzebna jest zwykła większość. Jeśli i ta opcja się nie uda, prezydent zarządza nowe wybory.
Autorka/Autor:pp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kancelaria Prezydenta
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu