- Mamy wiedzę i technologię, by przeciwdziałać ociepleniu klimatu, ale nie mamy już czasu - ostrzegł sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Światowi liderzy dyskutują w Nowym Jorku o zmianach klimatycznych.
- Ocena, jaką wystawią przyszłe pokolenia obecnej wspólnocie międzynarodowej, będzie zależeć od jej odpowiedzi na zmiany klimatyczne - ostrzegł sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, otwierając w Nowym Jorku szczyt poświęcony klimatowi.
- Czas wahania już minął. Nasz system klimatyczny ociepla się i jest to spowodowane bezpośrednio działalnością ludzką - poinformował zebranych na szczycie światowych liderów Ban Ki Mun. - Mamy wystarczającą wiedzę, by działać, i dysponujemy technologią umożliwiającą rozwiązanie problemu. Nie mamy już natomiast czasu - dodał.
Według ekspertów ONZ, najlepszą drogą do przeciwdziałania globalnemu ociepleniu jest redukcja emisji gazów cieplarnianych. Jednak temu rozwiązaniu od lat sprzeciwiają się Stany Zjednoczone (największy "truciciel", który nie ratyfikował protokołu z Kioto) oraz, ostatnio, kraje rozwijające się.
Kaczyński: potrzeba solidarności Także goszczący na szczycie Lech Kaczyński preferuje inne rozwiązania. - Problem zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych nie może być rozwiązany przez zmuszanie krajów uboższych do ograniczania ich emisji. Potrzebna jest solidarność z tymi państwami, która pomoże im wprowadzić czystsze technologie bez spowolnienia ich rozwoju - argumentował prezydent.
Na konferencji prasowej Lech Kaczyński podkreślił, że poradzenie sobie z kwestią ocieplania się klimatu "wymaga zmian mentalnych", tzn. odejścia od wizji świata wywodzącej się z tezy o "końcu historii", którą głosił amerykański filozof i politolog Francis Fukuyama.
- Zgodnie z tą tezą, gospodarka rynkowa jest jedyną odpowiedzią na problemy świata, a tak nie jest - powiedział. Przestrzegł tym samym przed postrzeganiem problemu zmian klimatu wyłącznie w kategoriach komercyjnych.
Sarkozy: pomożemy w rozwijaniu energii atomowej Z kolei obecny na szczycie prezydent Francji Nicolas Sarkozy oświadczył, że Francja jest "gotowa pomóc wszystkim państwom", które chcą wykorzystać energię nuklearną w celach cywilnych. - Nie istnieje energetyka przyszłości wyłącznie dla państw zachodnich i nie ma takich państw Wschodu, które nie miałyby prawa mieć do niej dostępu - oznajmił.
Problem całego świata W bezprecedensowym spotkaniu w siedzibie ONZ w Nowym Jorku, poświęconym zmianom klimatycznym, bierze udział kilkudziesięciu światowych przywódców. W poniedziałek liderzy rozmawiali o wspólnych przedsięwzięciach mających na celu powstrzymanie globalnego ocieplenia.
Rząd USA nie przystąpił do Protokołu z Kioto, mającego na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Sprzeciwia się też dążeniom do zahamowania ocieplenia klimatu na Ziemi na mocy porozumień między państwami, choć to właśnie Stany Zjednoczone odpowiadają za 40 procent emisji tych gazów.
Ban Ki Mun zaprosił cztery kraje - Polskę, Danię, Kenię i Indonezję - do przygotowania raportu w sprawie przeciwdziałania zmianom klimatycznym.
Bezpośrednio po zakończeniu szczytu prezydent George W. Bush spotka się w Waszyngtonie z przedstawicielami 18 największych "trucicieli planety". Łącznie państwa te odpowiadają za 90 procent emisji gazów. Wśród nich są najbardziej uprzemysłowione państwa świata stanowiące grupę G-8, a także m.in. Chiny, Indie i Brazylia.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA