Studentka miała obrażać Ukrainkę. Zareagowała uczelnia, prokuratura wszczęła dochodzenie

Oświadczenie władz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
Prokuratura w Olsztynie o postępowaniu wobec studentki
Źródło: tvn24

Chodzi o studentkę medycyny, która w opublikowanym w internecie filmie, wulgarnie wyrażała się o Ukraince i ludności ukraińskiej. Studentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego została zawieszona w prawach studenta. Może jej grozić do trzech lat pozbawienia wolności.

Prokuratura Rejonowa Olsztyn Północ wszczęła 25 listopada dochodzenie w tej sprawie.

Wideo z podróży

Dochodzenie dotyczy zaistniałego w okresie od 1 do 14 listopada, publicznego znieważenia za pośrednictwem sieci internetowej, nieustalonej dotychczas obywatelki narodowości ukraińskiej oraz ludności ukraińskiej z powodu ich przynależności narodowej - poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.

Młoda kobieta opublikowała w internecie film, w którym relacjonuje warunki podróży pociągiem. Wulgarnie wyzywa w nim współpasażerkę pochodzenia ukraińskiego i innych Ukraińców.

Prokuratura zbiera materiał dowodowy, by udokumentować zdarzenie i wyjaśnić wszystkie okoliczności znieważenia. Czyn ten zagrożony jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.

Reakcja władz uczelni

Stanowisko w tej sprawie zabrał Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w oświadczeniu opublikowanym na stronach internetowych. Władze uczelni - jak podano - niezwłocznie podjęły działania przewidziane przez prawo wobec autorki tej wypowiedzi i zawiesiły ją w prawach studenta. Złożyły też zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, a uczelnia wszczęła postępowanie dyscyplinarne.

"Uniwersytet jako ośrodek współtworzący naukę i kulturę jest miejscem wymiany poglądów w dyskusji akademickiej. Nie ma i nigdy nie będzie w Uniwersytecie miejsca na przejawy zachowań o charakterze rasistowskim, ksenofobicznym czy okazujących pogardę względem osób innej płci, rasy, pochodzenia etnicznego, narodowości, religii, wyznania, światopoglądu, niepełnosprawności, wieku, orientacji seksualnej bądź gorzej sytuowanych" – czytamy na stronie uczelni.

"Jako społeczność Uniwersytetu, dla której istotna jest idea otwartości i tolerancji, wyrażamy dezaprobatę i sprzeciw wobec takiego myślenia i postępowania" – dodały władze uniwersytetu.

Studentka zamieściła przeprosiny w internecie. Napisała też, że nagranie miało być skierowane do wąskiego grona jej znajomych i miało być formą żartu.

Autor: nina/ks / Źródło: TVN24 Białystok, PAP

Czytaj także: