Gdybym dzisiaj miał obstawiać pieniądze, to na wygraną PiS w wyborach parlamentarnych - stwierdził w "Faktach po Faktach" Andrzej Olechowski, były szef MSZ. Stwierdził, że wolałby, żeby partia ta mogła rządzić samodzielnie, ale bałby się takiej większości, by mogła zmieniać konstytucję.
- Tu się jeszcze dużo może zdarzyć, 25 (października - red.) jest za miesiąc - zastrzegł jednak.
PiS i zmiana konstytucji?
Olechowski stwierdził, że nie przeszkadzałoby mu gdyby PiS po wyborach mógł rządzić samodzielnie, bez koalicjanta. Stwierdził, że wówczas partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby realizować swój program i nie miałaby powodów, żeby się tłumaczyć, że jakiś reform nie udało jej się przeprowadzić.
- Byłbym człowiekiem bardzo zmartwionym, w depresji, gdyby PiS wszedł do parlamentu na takich warunkach, że mógłby zmieniać konstytucję. Tego bym bardzo nie chciał - stwierdził jednak.
Ustawę o zmianie konstytucji Sejm uchwala większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
"Gafa, lapsus"
Olechowski był także pytany o wypowiedź ambasadora Federacji Rosyjskiej. - Albo to jest nieprofesjonalne, albo dostał takie instrukcje. Miałbym nadzieję, że to pierwsze, że coś się stało, gafa, lapsus - wyjaśnił.
Powiedział, że rolą dyplomaty nie jest "wygłaszanie takich mądrości, nawet gdyby w nie wierzył". Olechowski dodał, że jedyna prawdziwa teza z wypowiedzi ambasadora to - według niego - ta o najgorszych stosunkach polsko-rosyjskich od 1945 roku. Zaprzeczył jednak, że jest to winą polski.
Zdaniem byłego szefa MSZ, reakcja polskich władz była poprawna.
Olechowski stawia na Petru
Olechowski potwierdził, że w najbliższych wyborach zagłosuje na ugrupowanie Ryszarda Petru Nowoczesna. Stwierdził, że PO na początku przyświecał ten sam cel, czyli reset polityki i zmiana sposobu jej uprawiania. - Dziś obiecuje to pan Petru - wyjaśnił i dodał, że w wyborach prognozuje Nowoczesnej dobry wynik. Jego zdaniem program gospodarczy tej partii jako jedyny "zapina się" i nie obciąża budżetu.
Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24