Uciekł z pumą do lasu. Oświadczenie policji

Źródło:
PAP
Uciekł z pumą do lasu. "Ja nie popełniłem przestępstwa"
Uciekł z pumą do lasu. "Ja nie popełniłem przestępstwa"Fakty TVN
wideo 2/5
Uciekł z pumą do lasu. "Ja nie popełniłem przestępstwa"Fakty TVN

Mężczyzna, który w piątek uciekł ze swojej posesji z udomowioną pumą, pozostaje nieuchwytny. Zgodnie z wyrokiem sądu miał on przekazać zwierzę do ZOO w Poznaniu, ale uchylał się od jego wykonania. Pracownicy ogrodu zoologicznego, w towarzystwie dziennikarzy, próbowali samodzielnie odebrać pumę, ale jej właściciel uciekł z nią do lasu. "Jedynym pozytywnym aspektem tej nieudanej realizacji jest fakt, że nikt nie doznał obrażeń ciała" - przekazała w oświadczeniu policja z Zawiercia.

Właściciel Nubii - były żołnierz - kilka lat temu kupił drapieżnego kota w Czechach i wychowywał ją od małego. Posiadanie niebezpiecznego zwierzęcia przez osoby prywatne jest jednak w Polsce nielegalne. Mężczyzna kilka razy był skazywany za stwarzanie zagrożenia, aż w końcu sąd orzekł przepadek pumy na rzecz ogrodu zoologicznego w Poznaniu. W piątek pracownicy poznańskiego zoo przyjechali na posesję mężczyzny w Ogrodzieńcu, aby osobiście odebrać zwierzę. Ten jednak uciekł z nią do lasu. Wcześniej - jak relacjonowali pracownicy ZOO - właściciel kota zaatakował ich z nożem w ręku.

Prowadzone w piątek do późnego wieczora poszukiwania, w których uczestniczyło około 200 policjantów, zakończyły się niepowodzeniem. W sobotę właściciel zwierzęcia opublikował na Facebooku informację, że są "bezpieczni", a także film, na którym głaszcze pumę.

"Dziękujemy za każdą wiadomość. Za każde wsparcie. Siła w Was. Udostępniamy nasze posty. Podajemy dalej. Bez tego kłamstwo będzie górą. Niech media widzą, jaką mamy armię. Czekamy na rozwój wydarzeń. Czekamy na fachową pomoc prawną. Bez tego nie możemy nic zrobić" - napisano na profilu poszukiwanego przez policję właściciela udomowionej pumy o imieniu Nubia.

"Szczególny charakter sprawy"

W sobotę wieczorem swoje oświadczenie w tej sprawie opublikowała zawierciańska policja, której przedstawiciele podkreślają, że ustawową rolą policji jest wykonywanie czynności na polecenie sądów. W tej konkretnej sytuacji - czytamy w oświadczeniu - postanowieniem Sądu Rejonowego w Zawierciu, które uprawomocniło się 21 marca tego roku - puma miała zostać przekazana przez właściciela do ZOO w Poznaniu.

"W związku z brakiem realizacji nałożonego obowiązku, Sąd zlecił Policji pomoc w ustaleniu miejsca przechowywania zwierzęcia, co było systematycznie realizowane, również w oparciu o napływające informacje z ZOO w Poznaniu. W dniu 1 lipca 2020 r. wpłynęło do KPP w Zawierciu oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posiadacza pumy, co pozwoliło na poszerzenie naszych działań o czynności operacyjne i wytypowanie konkretnych miejsc do realizacji postanowienia sądu" - podali policjanci.

"Biorąc pod uwagę szczególny charakter tej sprawy i dokonane rozpoznanie, było do przewidzenia, iż dotychczasowy właściciel nie będzie chciał oddać Nubii dobrowolnie, gdyż bezsprzecznie jest z nią bardzo związany emocjonalnie. Z tego względu przed podjęciem działań związanych z przekazaniem pumy zasadnym było dokładne zaplanowanie czynności, w tym zapewnienie ewentualnego udziału mediatora, co w naszym przekonaniu mogło przyczynić się do rozwiązania tej sytuacji w sposób jak najmniej dolegliwy (również dla pumy), a przede wszystkim zapewniający bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom czynności" - wyjaśniła zawierciańska policja.

Mężczyzna uciekł razem z pumą do lasuZOO w Poznaniu

Policja zaskoczona działaniem poznańskiego ZOO

Jak wynika z oświadczenia, funkcjonariusze byli zaskoczeni wiadomością, że przedstawiciele ZOO w Poznaniu, wraz z asystującymi im dziennikarzami, podjęli samodzielną próbę przejęcia Nubii, nie informując wcześniej o tym policji. "Próba ta okazała się nieskuteczna, a jej efektem była ucieczka dotychczasowego właściciela z pumą. Jedynym pozytywnym aspektem tej nieudanej realizacji jest fakt, że nikt nie doznał obrażeń ciała" - oceniła policja.

W oświadczeniu przypomniano, że niezależnie od prowadzonych przez nich działań oraz zewnętrznych prób rozwiązania problemu w drodze mediacji, należy mieć na względzie, że puma Nubia, pomimo łagodnego i pięknego wyglądu, jest jednak dzikim i drapieżnym zwierzęciem. "W przypadku jej zauważenia prosimy o powiadomienie policji na numer alarmowy oraz nie podejmowanie żadnych samodzielnych działań" - zaapelowała policja.

Nieudana interwencja pracowników ZOO

Piątkowa próba odebrania Nubii właścicielowi została opisana na Facebooku - zarówno przez samego uciekiniera, jak i przedstawicieli poznańskiego ogrodu zoologicznego.

"Zostaliśmy zaatakowani przez pracowników ogrodu zoologicznego w Poznaniu; jeden z pracowników próbował mnie powalić, spróbował założyć klamrę, obezwładnić; definitywnie użył siły w stosunku do mojej osoby. Moja reakcja była jednoznaczna - bronić siebie, bronić imienia, bronić najukochańszego zwierzaka" - czytamy na profilu właściciela pumy, który deklaruje, że traktuję Nubię jak swoje dziecko.

"Czekamy na działania policji. W czerwcu w związku z kontynuacją sprawy, zoo pozostaje w kontakcie z policją i informuje o przywłaszczeniu oraz nielegalnym komercyjnym używaniu pumy przez byłego właściciela (zdjęcia za 3 tys. zł, na które zwierzę jest wożone cinquecento, warsztaty głaskania). W dniu wczorajszym (w piątek - przyp. red.) udajemy się po zwierzę. Czekając na przyjazd policji na nieogrodzonym terenie z barakiem, przy którym stoi mała klatka z ujawnioną pumą (zwierzę nie może nawet stanąć, wokół odchody i worki foliowe), zostajemy zaatakowani przez byłego właściciela - z nożem" - relacjonowało z kolei poznańskie ZOO.

"Zdarzenie dokumentują obecne media, cudem pracownicy zoo nie zostają zranieni, zwierzę brutalnie wyciągane i szarpane przez właściciela zostaje wywiezione do lasu. Ze względu na atak nożownika oraz zwierzę gatunku należącego do najniebezpieczniejszych, które stanowi zagrożenie dla ludzi, policja organizuje obławę oraz podejmuje odpowiednie procedury. Czekamy na efekt działań i możliwość zabezpieczenia zwierzęcia, możliwość udzielenia mu specjalistycznej pomocy i opieki" - podało poznańskie ZOO na Facebooku.

Dyrektorka poznańskiego zoo o poszukiwaniach pumy
Dyrektorka poznańskiego zoo o poszukiwaniach pumySwoje stanowisko przedstawiła Ewa Zgrabczyńska. Jak mówi, zgłosiła formalny wniosek o wystawienie listu gończego i ujawnienie wizerunku mężczyzny. Dyrektorka zoo podkreśla, że puma to nie jest zabawka. Dodaje, że była trzymana w złych warunkach.Zoo Poznań

"Puma w pierwszej ocenie lekarza weterynarii jest w złej kondycji ogólnej, bo chodzenie na smyczy i klatka - karcer niszczą zdrowie drapieżnika wymagającego swobodnego ruchu i wspinania, ma zaburzony behawior. Jeśli posiadacie informacje mogące pomóc zwierzęciu i organom ścigania, prosimy o pomoc" - czytamy w informacji przedstawicieli ogrodu zoologicznego. Właściciel pumy zapewnia natomiast, że ma ona zapewnione dobre warunki i właściwą opiekę - opublikował m.in. zdjęcia wybiegu Nubii.

Pod postami w mediach społecznościowych, zarówno na profilu właściciela pumy, jak i poznańskiego ZOO, jest łącznie kilka tysięcy komentarzy internautów, którzy są podzieleni w swoich ocenach; część uważa, że zwierzęciem - zgodnie z wyrokiem sądu - powinien zaopiekować się ogród zoologiczny, natomiast inni są zdania, że odebranie pumy właścicielowi może przynieść szkodę zwierzęciu.

Autorka/Autor:dg/dap

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: ZOO w Poznaniu

Pozostałe wiadomości

Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na cele Hezbollahu w głębi i na południu Libanu. Wcześniej władze w Tel Awiwie zapowiadały odwet po tym, jak w sobotę w ostrzale rakietowym kontrolowanych przez Izrael Wzgórz Golan zginęło 12 osób, w tym dzieci.

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

Źródło:
PAP

Szef MON odniósł się do nagrania, na którym zarejestrowane miało zostać wulgarne i agresywne zachowanie podpułkownika Wojska Polskiego. - To skandaliczne zachowanie, wobec którego zostaną wyciągnięte zdecydowane konsekwencje - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkańcy znanej greckiej wyspy Santorini narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby. "Santorini to cud natury, który może przekształcić się w potwora" - ostrzegł właściciel miejscowego hotelu.

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Źródło:
PAP

Niedziela zapowiada się nieprzyjemnie. Na obszarze niemal całej Polski będzie silnie wiać, a w niektórych regionach pojawią się burze i obfite opady deszczu, przed czym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niewielkiej części kraju obowiązują również ostrzeżenia IMGW w związku z upałem.

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Źródło:
tvnmeteo.pl

886 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. W Rosji spłonęły trzy śmigłowce wojskowe, wykorzystywane w wojnie przeciwko Ukrainie. Rosyjskie władze starają się ukryć przyczyny i skutki wybuchów i pożarów, które temu towarzyszyły. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Źródło:
PAP

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Były pracownik Telewizji Polskiej za rządów Zjednoczonej Prawicy Samuel Pereira sprostował na portalu X nieprawdziwe informacje o Borysie Budce. Chodzi o wpisy z 2019 roku dotyczące tego, że podczas debaty w Telewizji Polskiej, pokazując rachunek z apteki, polityk KO rzekomo miał skłamać na temat leku, który nie był refundowany dla dziecka po przeszczepie.

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Źródło:
tvn24.pl

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego. Męska reprezentacja Polski w siatkówce pokonała Egipt. Hezbollah przeprowadził atak na Wzgórza Golan. Na A4 doszło do śmiertelnego wypadku. Maleje przewaga Donalda Trumpa nad Kamalą Harris. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Źródło:
tvn24.pl, PAP, TVN24

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl