Magdalena Ogórek, doktor nauk humanistycznych, historyk Kościoła, komentatorka telewizyjna, będzie kandydatką SLD w nadchodzących wyborach prezydenckich. - Jest symbolem zmiany pokoleniowej i otwarcia polskiej polityki na młode europejskie pokolenie - rekomendował kandydatkę Leszek Miller. Ogórek przyznała natomiast, że chce reprezentować całą lewicę.
O kandydaturze Magdaleny Ogórek poinformował na piątkowej konferencji prasowej szef Sojuszu Leszek Miller.
- Jesteśmy pewni, że doktor Magdalena Ogórek jest symbolem zmiany, także pokoleniowej, symbolem otwarcia polskiej polityki na młode europejskie pokolenie Polek i Polaków, jest symbolem zgody narodowej, nie jest przedstawicielem czy szefem żadnego z walczących w Polsce plemion czy partii politycznych, jest bezpartyjna - powiedział.
Sama kandydatka zapowiedziała, że będzie zabiegać o poparcie różnych środowisk, by móc w nadchodzących wyborach reprezentować "całą polską lewicę".
- Wierzę w tę kampanię, wierzę w sukces całej polskiej lewicy - podkreśliła. - Wierzę, że będzie to wizja prezydentury czynnej - dodała. Wyjaśniła, że będzie kierować się m.in. do młodzieży i przedsiębiorców.
Kandydatka odpowiedziała na zaledwie kilka pytań dziennikarzy. Potem opuściła konferencję, a z mediami rozmawiał Leszek Miller.
"W rywalizacji będzie liczyło się tylko 2 kandydatów"
Zarówno politycy Prawa i Sprawiedliwości, jak i Platformy Obywatelskiej podkreślają, że są zaskoczeni kandydaturą Ogórek. - SLD jest bardzo słabe, SLD na naszych oczach schodzi ze sceny politycznej. Ta kandydatura powoduje, że w rywalizacji o urząd prezydenta RP będzie liczyło się tylko dwóch kandydatów - Komorowski i Duda. Jest ogromny potencjał zmiany w Polsce, którego kandydatka SLD nie zagospodaruje - ocenił Mariusz Błaszczak z PiS.
Z kolei Sławomir Neumann z PO uznał, że Ogórek "ma fatalny start". - Mam wrażenie, że dzisiaj, w momencie kiedy zmarł Józef Oleksy, który był filarem SLD przez wiele wiele lat, kiedy we Francji dzieją się takie rzeczy, odpalanie kandydata, który jest mało rozpoznawalny we własnym elektoracie i pewnie budzi wielkie zdziwienie w środowisku SLD, to duży falstart marketingowy. Jeżeli marketingowe miało być to, że znajdziemy jakąś kobietę, przekonamy ją, żeby z ramienia SLD kandydowała - to nawet to się nie powiodło - stwierdził.
Doktor nauk humanistycznych
Magdalena Ogórek w przeszłości była szefową gabinetu ówczesnego lidera SLD Grzegorza Napieralskiego. W 2011 r. bez powodzenia startowała w wyborach parlamentarnych z list SLD w Rybniku. Z informacji udostępnionych na jej stronie internetowej wynika, że Magdalena Ogórek była latach 2012-2014 konsultantem w Narodowym Banku Polskim. W latach 2002-2005 pracowała w administracji państwowej, m.in. Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji i Biurze Integracji Europejskiej. Magdalena Ogórek urodziła się w 1979 r. Jest doktorem nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. Ukończyła studia tematyczne w EIPA (European Institute of Public Administration) w Maastricht, studia podyplomowe na kierunku Integracji Europejskiej na Uniwersytecie Warszawskim.
Jest autorką książek: "Polscy templariusze - mity i rzeczywistość" i "Beginki i waldensi na Śląsku i Morawach do końca XIV w.". Była też komentatorką i prezenterką telewizyjną TVN24 Biznes i Świat.
Autor: MAC,kg,eos/ja / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24