Jest kradzież "na wnuczka", jest "na stłuczkę", a dwie mieszkanki łódzkiego Zelowa okradły starszą panią na... zupę szczawiową. Z psychotropami. Zrabowały 86-latce niemal 3 tys. zł i biżuterię.
Sprawa wyszła na jaw, gdy do samotnie mieszkającej babci z niespodziewaną wizytą przyjechał jej 30-letni wnuk. Mężczyzna zastał w mieszkaniu dwie nieznane sobie kobiety. Obie zachowywały się bardzo podejrzanie.
- W tym czasie starsza kobieta zaczęła tracić świadomość i zachowywać się jak odurzona. Wnuk wezwał pogotowie oraz powiadomił policjantów - relacjonował rzecznik bełchatowskiej policji Sławomir Szymański. Obie kobiety zatrzymano. Okazało się, że są siostrami, mieszkankami Zelowa. 29-latka w chwili zatrzymania miała prawie 1,7 promila, a jej o sześć lat starsza siostra 2,5 promila alkoholu w organizmie. Przy młodszej znaleziono puste opakowanie po leku psychotropowym.
Psychotropy w zupach
- Ustalono, że w zupie szczawiowej przyniesionej dla staruszki przez kobiety znajdował się silny środek psychotropowy, a z mieszkania zniknęło 1200 złotych - dodał Szymański. Co więcej, kilka dni wcześniej kobiety podały staruszce środek psychotropowy rozpuszczony w zupie, dla odmiany, pomidorowej. Kiedy starsza pani straciła świadomość, ukradły jej 1500 zł, złoty pierścionek oraz ozdobne figurki z porcelany.
Pomocnikiem kobiet był 43-letni mieszkaniec Szczercowa - w jego domu znaleziono należący do pokrzywdzonej portfel i porcelanowe figurki, a także opakowanie środków użytych do odurzenia starszej kobiety. Podczas zatrzymania mężczyzna obrażał policjantów, a jednemu z nich groził pozbawieniem życia. Odpowie przed sądem także i za to.
Całej trójce grożą kary do 12 lat więzienia. Prokuratura skierowała do sądu wnioski o ich aresztowanie.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: SXC