Tuż po południu przed oddziałem jednego z banków w Nowym Targu (Małopolskie) z samochodu konwojującego pieniądze rabusie skradli dwa worki z pieniędzmi. Bandyci wybili okno bankowozu młotkiem. Konwojenci byli w tym czasie wewnątrz banku.
- Do zaparkowanego przed oddziałem banku samochodu przewożącego pieniądze, podjechał inny samochód z którego wybiegło dwóch zamaskowanych mężczyzn, jeden z nich wybił ciężkim młotkiem boczne okno i przez nie wyciągnął z wewnątrz dwa worki z pieniędzmi - opisał napad w rozmowie z portalem tvn24.pl oficer prasowy nowotarskiej policji Mariusz Więch.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w workach, w kasetach do bankomatów, mogło być nawet 600 tysięcy złotych.
Podczas napadu konwojenci którzy przywieźli pieniądze do banku, byli w banku a ich wóz stał zamknięty na ulicy.
Rabusie uciekli fordem Transitem, który porzucili kilometr od miejsca napadu na przedmieściach Nowego Targu. Policja ustaliła, że auto zostało skradzione ostatniej nocy na Śląsku.
W obławie na rabusiów bierze udział obecnie kilkuset policjantów oraz oficerowie CBŚ i funkcjonariusze straży granicznej.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl