"Miałam 18 lat i miałam spłonąć, zamienić się w dym"

Źródło:
PAP
Anita Lasker-Wallfisch, była więźniarka, wspomina KL Auschwitz
Anita Lasker-Wallfisch, była więźniarka, wspomina KL Auschwitz
wideo 2/18
Anita Lasker-Wallfisch, była więźniarka wspomina KL Auschwitz

Musimy walczyć, by historia się nie powtórzyła. Uczcijmy miliony, które tu zginęły. Pokonajmy strach przed nieznanym. Budujmy mosty. Więcej nas łączy niż dzieli – mówiła była więźniarka KL Auschwitz Anita Lasker-Wallfisch podczas obchodów 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. - Nasza obojętność rodzi najwięcej ofiar, a wśród nich - najsłabsze, najufniejsze i najbardziej niewinne - są zawsze dzieci – dodał dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński.- Pamięć i prawda o Holokauście będą trwać wiecznie – podkreślił w przemówieniu prezydent Andrzej Duda.

W tym roku uroczystość z powodu COVID-19 odbyła się tylko w przestrzeni internetowej.

- Przyjechałam pod tę bramę pod koniec 1943 roku pozbawiona najmniejszych złudzeń. Wszyscy wiedzieli, co się tu działo. Miałam 18 lat i miałam spłonąć, zamienić się w dym – mówiła w środę była więźniarka KL Auschwitz Anita Lasker-Wallfisch podczas zorganizowanych online obchodów 76. rocznicy wyzwolenia tego niemieckiego obozu koncentracyjnego.

- To, że wciąż żyję, zawdzięczam absurdom tego życia. Wierzcie lub nie, ale w tym piekle była muzyka, a ponieważ umiałam grać na wiolonczeli, to mogę teraz dzielić się tu z wami moją historią – dodała.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Urodzona w rodzinie niemieckich Żydów Lasker-Wallfisch podkreśliła, że "przewidywana długość życia w Auschwitz dla tych, którzy nie poszli prosto do gazu, to były trzy miesiące". Ona spędziła tam rok.

Anita Lasker-Wallfisch urodziła się 17 lipca 1925 roku we Wrocławiu, który wówczas należał do Niemiec. Do Auschwitz trafiła w grudniu 1943 roku. Jesienią 1944 roku została przewieziona do obozu Bergen-Belsen. W nim doczekała wolności. - Jakimś cudem przeżyłam tam czas aż do wyzwolenia przez armię brytyjską – mówiła.

"Nie zawiedźcie nas"

Po wojnie wraz z siostrą dotarła do Anglii. - Byłyśmy na tyle naiwne, by myśleć, że opowiemy światu, co się działo, i że to będzie koniec tych bezcelowych morderstw, ksenofobii i antysemityzmu. Myliłyśmy się. Nikt nas o nic nie pytał. A teraz jesteśmy wręcz świadkami prób dyskredytowania tego, co działo się w takich miejscach, jak Auschwitz i wielu innych – podkreśliła.

Anita Lasker-Wallfisch, była więźniarka, wspomina KL Auschwitz
Anita Lasker-Wallfisch, była więźniarka, wspomina KL Auschwitz

Lasker-Wallfisch zaapelowała w swoim wystąpieniu do kolejnych pokoleń: "Nie zawiedźcie nas". Prosiła, by nie pozwolono na "zniekształcenie pamięci i jej zatrucie przez niecnych naukowców, którym przyświecają ksenofobia i antysemityzm". - Sami uczcie się historii tych, którzy zostali skazani na upokorzenie i wystawieni na krańcową próbę. To byli tylko zwykli ludzie. Istoty ludzkie. Zanim podzielono ich ze względu na ich narodowość czy wiarę. Zaprzeczając temu, co miało miejsce i trując się nienawiścią, mordujemy te ofiary po raz drugi – stwierdziła.

"Nigdy, nigdy, przenigdy nie zapominajmy!"

Była więźniarka Auschwitz podkreśliła, że wciąż należy walczyć, by historia się nie powtórzyła. - Uczcijmy te miliony, które tu zginęły. Pokonajmy strach przed nieznanym. Budujmy mosty, rozmawiajmy ze sobą, świętujmy naszą różnorodność, ponieważ tak naprawdę więcej nas łączy niż dzieli – wskazywała.

Podkreśliła zarazem, że dziś "stajemy przed nowym wyzwaniem braku poszanowania dla rasy, koloru skóry czy wyznania, a niewidzialny wróg, nieznany wirus, odbiera ludziom życie".

- Uczcijmy dziś tych, których tu zesłano i zamordowano. I nigdy, nigdy, przenigdy nie zapominajmy! – zakończyła.

CZYTAJ TAKŻE: Zdążyli zabić około 700 osób, potem uciekli. "Całe obejście było pokryte leżącymi ludźmi" >>>

"Cierpienie i śmierć ofiar były, są i pozostaną realne"

- 27 stycznia jest każdego roku Dniem Pamięci Ofiar Holokaustu. Dziś pamięć sześciu milionów wymordowanych Żydów czci cała społeczność międzynarodowa – przypomniał prezydent Andrzej Duda w swoim przemówieniu w ramach obchodów. Dodał, że "tego dnia, 76 lat temu, został wyzwolony obóz Auschwitz-Birkenau".

- Jest on najważniejszym symbolem Zagłady, bo był największą hitlerowską fabryką śmierci. Niemcy, na okupowanej przez nich polskiej ziemi, urządzili swój ludobójczy przemysł – podkreślił prezydent. Przypomniał, że "w Auschwitz-Birkenau, ginęli Żydzi, Polacy, Roma i Sinti, jeńcy z Armii Czerwonej".

- Z głębokim wzruszeniem i zadumą wspominam zeszłoroczne uroczystości w Miejscu Pamięci, na terenie Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady, gdzie zebrali się wówczas ostatni Ocaleni i Świadkowie Holokaustu z całego świata – mówił.

Przemówienia Ocalałych. 75. rocznica wyzwolenia Auschwitz

Całe wystąpienie Batszewy Dagan, byłej więźniarki obozu  Auschwitz
Całe wystąpienie Batszewy Dagan, byłej więźniarki obozu Auschwitz TVP
wideo 2/4

Prezydent zwrócił uwagę, że "w tym roku obchody wyglądają inaczej". - To bezprecedensowa sytuacja, gdy pandemia koronawirusa uniemożliwia nam bezpośrednie spotkanie". - Ale jest to też ważny znak, który przypomina, że zawsze, bez względu na okoliczności musimy wypełniać powinność świadków pamięci i strażników prawdy o Holokauście – powiedział. Wskazał jednocześnie, że "tegoroczne uroczystości uświadamiają nam też z wyjątkową mocą znaczenie materialnych dowodów ludobójstwa i jego straszliwą realność".

- Zbrodnie popełnione w niemieckich obozach koncentracyjnych i zagłady były realne. Prawdziwi ludzie cierpieli tutaj niewyobrażalny, ale realny ból. I naprawdę umierali. I naprawdę byli mordowani. Cierpienie i śmierć ofiar były, są i pozostaną realne – podkreślił Duda.

"Nigdy więcej ludobójstwa, nienawiści i rasizmu"

Prezydent przyznał, że "naszą powinnością jest zachować wszelkie materialne dowody, pamiątki i znaki ich istnienia, życia i męczeństwa po to, żeby ludzkość nigdy o nich nie zapomniała". - Żeby nigdy nie zapomniano o tym, co wydarzyło się tu, w Auschwitz, i w innych miejscach niemieckich zbrodni – podkreślił.

Ocenił, że "władze Rzeczypospolitej wypełniają misję zachowania dowodów tej największej zbrodni w dziejach ludzkości". Zapewnił, że "kiedy minie zagrożenie śmiertelną chorobą, znów staniemy w Auschwitz-Birkenau, na ziemi przesyconej krwią ponad miliona ofiar".

Prezydent Andrzej Duda o wojnie i Auschwitz
Prezydent Andrzej Duda o wojnie i Auschwitz

Prezydent przyznał, że "to, co można tutaj zobaczyć, jest odpowiedzią na zapomnienie, na ułudę nierealności, na kłamstwo negacjonizmu". - Pamięć i prawda o Holokauście będą trwać wiecznie. My, współcześni, poniesiemy w przyszłość i przekażemy następnym pokoleniom przesłanie płynące z tego miejsca: nigdy więcej Auschwitz – powiedział. - Nigdy więcej ludobójstwa, nienawiści i rasizmu – podkreślił.

27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia Auschwitz przypada - ustanowiony przez ONZ - Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

ZOBACZ TAKŻE: "Obóz". Rozmowy Magdy Łucyan >>>

W tym roku podczas rocznicowych uroczystości w sposób szczególny uwypuklone zostały losy dzieci. Niemcy deportowali ich do Auschwitz co najmniej 232 tysiące. Wśród nich było 216 tysięcy Żydów, 11 tysięcy Romów, 3 tysiące Polaków, ponad tysiąc Białorusinów oraz kilkuset Rosjan, Ukraińców i innych. W obozie zarejestrowano jako więźniów około 23 tysiące dzieci i młodocianych, z których w styczniu 1945 roku oswobodzono nieco ponad 700.

Śmierć w Auschwitz poniosło ponad 200 tysięcy dzieci, w większości były to dzieci żydowskie przywiezione z rodzinami na zagładę.

"Chciałam powiadomić mamę, zaczęłam wołać. Doskoczył do mnie żołnierz, uderzył bardzo silnie w twarz"

- Najgorsze były noce. Dzieci płakały, przez sen wołały mamę. Z czasem odgłosy ucichły, bo wiedziały, że nikt nie przyjdzie i im ręki na głowie nie położy. Umierały samotnie – mówiła była więźniarka KL Auschwitz Zdzisława Włodarczyk.

Zdzisława Włodarczyk urodziła się 21 sierpnia 1933 roku. Do KL Auschwitz deportowana została przez Niemców 12 sierpnia 1944 roku po wybuchu Powstania Warszawskiego. W styczniu 1945 roku miała niespełna 12 lat.

Zdzisława Włodarczyk o pobycie w KL Auschwitz: najgorsze były noce
AUSCHWITZ Zdzisława Włodarczyk: najgorsze były noce

Była więźniarka mówiła na obchodach 76. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, że "dzieci się rodziły w obozie, ale nie dano im żyć, bo z miejsca były zabijane". - Nie miały imion i nie miały nawet numerów. Ile tych dzieci zginęło? Dlaczego? Czy byliśmy wrogami Trzeciej Rzeszy? Ludźmi, którzy też mieli rodzinę i dzieci – pytała.

Wspominała, że w połowie stycznia 1945 roku słychać było już zbliżający się front. - Niemcy niszczyli archiwa, niszczyli dokumenty, palili. Widzieliśmy to. Burzyli krematoria. Czekaliśmy na wolność. Czekaliśmy, że nas ktoś wyzwoli. Ale 17 stycznia po apelu wszyscy musieli czekać. Nie wolno było do baraku wejść, dali nam podwójną porcję chleba i czekaliśmy, aż w godzinach popołudniowych, gdy zmierzch się robił, wyprowadzono nas z obozu – mówiła.

Włodarczyk powiedziała, że w trakcie marszu, jeszcze na terenie obozu, jeden z więźniów funkcyjnych uznał, iż jej brat nie może iść, że musi zostać w obozie.

- Chciałam powiadomić mamę, zaczęłam wołać. Doskoczył do mnie żołnierz, uderzył mnie bardzo silnie w twarz, aż się okręciłam i kucnęłam, żeby mnie więcej nie bił. I tak automatycznie pozostawałam w tyle. Wtedy obojętne mi było, co się stanie. Wyskoczyłam z szeregu i pobiegłam do brata. Nie chciałam, żeby był sam. Zostaliśmy na terenie obozu. Została z nami taka starsza więźniarka, Białorusinka Janeczka. Ona się naszą grupą zaopiekowała. Już nie było tej kromki chleba – wspominała.

Wyzwolenie Auschwitz przez żołnierzy Armii CzerwonejSovfoto/Universal Images Group

"Dzieci, co wy tu robicie?"

Starsi więźniowie, którzy pozostali w obozie, rozbijali obozowe magazyny. Brat Zdzisławy przyniósł trzy bochenki chleba. - Spaliśmy na nim. Chleb suchy, to żeśmy śnieg topili w piecu. (…) To był nasz posiłek. (…) 27 stycznia najpierw w białych kombinezonach biegli żołnierze. Ta nasza opiekunka, ona była sztubową, powiedziała, żebyśmy nie wychodzili, bo teraz jest front i może nas zabłąkana kula zabić. Przyszli żołnierze, taki wysoki oficer, w takiej czapie. Pamiętam jego słowa. Nie wiem, czy powiedział po polsku czy po rosyjsku, ale zrozumiale: "Dzieci, co wy tu robicie?". To było jego pytanie. Powiedział, że przyjdzie Czerwony Krzyż i się zaopiekuje nami, że jesteśmy wolne, tylko nie rozchodźmy się, bo możemy jeszcze zginąć – wspominała.

Była więźniarka mówiła, że po jakimś czasie przyniesiono kocioł zupy pomidorowej. Usłyszała jednak, że grupa kobiet, która też pozostała w obozie, idzie do domu. - Postanowiłam, że z bratem pójdziemy. Na wolność wyjść! Jak najszybciej! Nie być tutaj, bo nie wiadomo, co się stanie – relacjonowała.

- Następnego dnia z kawałkiem koca wyszliśmy. (…) Nie wiedziałam, w jakim kierunku. Szliśmy za tymi kobietami. Po drodze nas jakaś furmanka podwiozła, potem samochód ciężarowy z wojskiem wzięli i zabrali nas z drogi i zawieźli nas do Krakowa do Czerwonego Krzyża. Ale byliśmy na wolności – powiedziała.

Zdzisława Włodarczyk, kończąc swoje wystąpienie, zaapelowała, aby już nigdy więcej nie było wojen. - Teraz na całym świecie panuje epidemia koronawirusa. Czy to też nie jest wojna? Ludzie od siebie oddaleni, dzieci nie mogą z rówieśnikami się bawić, stają się nerwowe, też będą mieć urazy psychiczne. I też cierpienia są. I ludzie umierają samotnie. Dlaczego? Zabrakło czujności na świecie – zaznaczyła.

"Nasza obojętność rodzi najwięcej ofiar"

- Małe dzieci żydowskie i romskie. Dzieci polskie z Zamojszczyzny. Dzieci białoruskie spod Grodna. Dzieci przywożone z powstańczej Warszawy. W obozie dzieci się też rodziły. Zamiast przychodzić na świat z własnym życiem się tutaj rozmijały. Ponad 200 tysięcy dziecięcych ofiar. Kilka setek ocalałych dzieci – mówił dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński podczas obchodów.

Podkreślił, że tak jak ofiarom nie można przywrócić życia, tak nic nie odda ocalałemu dziecku jego utraconego dzieciństwa.

- Patrząc w oczy najmłodszym ofiarom Auschwitz, nie można nie zadać pytania o nas samych, powojennych – powiedział. - Bo dzieci i dziś są mordowane, sprzedawane, wykorzystywane niewolniczo, głodne i głodzone, porzucane i osamotnione. Dlaczego więc czujemy się tak bardzo dalecy od czasów obozowych? Ludzie nigdy tak wiele nie mogli i nie potrafili, jak mogą i potrafią dziś. Tymczasem wszyscy bardziej dbamy o to, by samych siebie urządzić w swoim świecie, niż tworzyć świat lepszy dla dzieci i dla całej przyszłości – wskazywał.

Obchody 76. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz

Dyrektor Muzeum Auschwitz mówił, że chcemy, by dzieci szanowały innych ludzi, ale i pytał: czy my ich zdanie szanujemy? - Chcemy, by dzieci żyły w ufności, a czy potrafimy im zaufać? Chcemy, by dzieci zachowywały się odpowiedzialnie, ale czy ich problemów nie lekceważymy? Chcemy, by dzieci wzrastały w miłości, ale czy dajemy im odczuć, że je kochamy? – pytał. - Chcemy, by były zdolne do reakcji na zło, a sami, na ich oczach, niemalże nie robimy nic – podkreślał.

Cywiński zacytował słowa Janusza Korczaka, który ostrzegał: "Nie wolno zostawiać świata jakim jest". - Przyszłość nie jest tym, co nadejdzie kiedyś, później, sama z siebie. Ona już jest obecna, już żyje i się rozwija w naszych zamiarach, wyborach i w naszej obojętności. Gdzie dziś widać przyszłość lepiej, niż w naszej dzisiejszej bierności, niezdolności do reagowania, do niesienia pomocy? – powiedział.

Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński: nasza obojętność rodzi najwięcej ofiar (wideo archiwalne)
Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński: nasza obojętność rodzi najwięcej ofiar

Dyrektor Muzeum Auschwitz, kończąc wystąpienie, wskazał, że ludzie łudzą się, iż to wojny, katastrofy czy pandemie zmieniają świat. - Tymczasem to nasza obojętność rodzi najwięcej ofiar, a wśród nich - najsłabsze, najufniejsze i najbardziej niewinne - są zawsze dzieci – podkreślił.

Modlitwy na zakończenie uroczystości

Modlitwy za pomordowanych w Auschwitz, które odmówili duchowni: rabin i biskupi chrześcijańscy, były ostatnim akordem głównej ceremonii 76. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz.

Żydowską modlitwę za dusze zmarłych "El male rachamim" zmówił rabin Michael Schudrich. Słowa modlitwy "Wieczny odpoczynek" w intencji wszystkich ofiar odmówił biskup diecezji bielsko-żywieckiej Roman Pindel. Słowa żałobnej modlitwy "Boże duchów" wypowiedział biskup Atanazy z Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.

- Wspominamy tych, którzy na szczególnym miejscu kaźni bestialsko byli mordowani. Ufamy, że w Tobie, Bogu, znaleźli wybawienie z cierpienia i doświadczyli zwycięstwa życia nad śmiercią – modlił się biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Adrian Korczago.

Po głównej ceremonii odbywa się jeszcze dyskusja online "Wpływ wojny i Holokaustu na kształtowanie się tożsamości dziecka". Wzięli w niej udział ocalona z Holokaustu Lea Balint, była więźniarka Auschwitz Janina Rekłajtis, a także prezes Kindertransport Association Melissa Hacker.

27 stycznia przypada Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Obóz. Rozmowy Magdy Łucyan z byłymi więźniami KL Auschwitz-Birkenau

Zofia Posmysz. "Niech się modlą za siebie. Dzisiaj Żydzi, jutro wy"
Zofia Posmysz. "Niech się modlą za siebie. Dzisiaj Żydzi, jutro wy"tvn24
wideo 2/9

Autorka/Autor:now

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Trąba powietrzna przeszła w piątek przez centrum miasta we wschodnich Chinach. Świadkowie uwiecznili na nagraniach żywioł porywający fragmenty budowli. Wskutek silnego wiatru zginęło pięć osób, a prawie 90 zostało rannych.

Trąba powietrzna nad miastem. Nie żyje pięć osób, wiele jest rannych

Trąba powietrzna nad miastem. Nie żyje pięć osób, wiele jest rannych

Źródło:
Reuters, The Straits Times

44-letni pijany mężczyzna w nocy z czwartku na piątek wjechał w tłum celebrujący Święto Niepodległości w jednym z nowojorskich parków. Zabił trzy osoby, ranił osiem innych. Nie miał ważnego prawa jazdy.

Wjechał w tłum świętujący w parku, zabił trzy osoby. Był pijany, nie miał uprawnień

Wjechał w tłum świętujący w parku, zabił trzy osoby. Był pijany, nie miał uprawnień

Źródło:
PAP

Policjanci z Wałcza zajmowali się sprawą podpalenia prawie 300 balotów słomy. Podejrzewanym w sprawie jest 15-latek, który bawił się zapalniczką, odpalił petardę i rzucił na słomę. Straty wyceniono na 35 tysięcy złotych. Sprawą zajmie się sąd rodzinny.

Bawił się zapalniczką, podpalił petardę i rzucił na słomę. Spłonęło prawie 300 balotów

Bawił się zapalniczką, podpalił petardę i rzucił na słomę. Spłonęło prawie 300 balotów

Źródło:
tvn24.pl, KPP Wałcz

IMGW ostrzega przed pogodowymi niebezpieczeństwami. W sobotę w większości kraju spodziewane są temperatury sięgające 32 stopni Celsjusza w cieniu. Na zachodzie mogą pojawić się także burze z gradem, a na południu - silne podmuchy wiatru.

Upał i burze. 12 województw z ostrzeżeniami IMGW drugiego stopnia

Upał i burze. 12 województw z ostrzeżeniami IMGW drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Rodzice trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni", usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego nad dzieckiem i spowodowania ciężkich obrażeń. To 35-letnia adwokatka i 37-letni lekarz. Ich pełnomocnik przekazał, że nie przyznali się do stawianych zarzutów.

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka jest lekarzem, matka adwokatką

Zarzuty dla rodziców niemowlaka z obrażeniami mózgu. Ojciec dziecka jest lekarzem, matka adwokatką

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Trójka polskich turystów utknęła w piątek w Tatrach Wysokich na Słowacji. Wspinacze musieli przerwać wycieczkę z powodu wychłodzenia i zmęczenia, a w górach zastał ich zmrok. Na pomoc ruszyli ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby.

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Polscy turyści w pułapce. Opadli z sił, zastał ich mrok

Źródło:
PAP, HZS

Dwóch mężczyzn utopiło się w zbiorniku wodnym w Rudnej Małej (woj. podkarpackie). Policjanci po kilku godzinach ustalili ich tożsamość. - To mieszkańcy Rzeszowa, w wieku 36 - i 43-lat - poinformowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Pytane przez policjantów na miejscu osoby przekazały, że mężczyźni tuż przed wejściem do wody pili alkohol.

Najpierw do wody wszedł jeden mężczyzna, za chwilę drugi. Obaj nie żyją

Najpierw do wody wszedł jeden mężczyzna, za chwilę drugi. Obaj nie żyją

Źródło:
tvn24.pl

Od niedzieli wszystkie nowo rejestrowane samochody muszą być wyposażone w rejestratory danych zdarzeń (EDR) - przekazał rzecznik Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) Mikołaj Krupiński. Wyjaśnił, że są to urządzenia podobne do montowanych w samolotach tak zwanych czarnych skrzynek.

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

To urządzenie musi znaleźć się w samochodzie. Nowe przepisy od jutra

Źródło:
PAP

Przewodniczący węgierskiego parlamentu Laszlo Koever nie wywiesi flagi Unii Europejskiej na jego siedzibie podczas sprawowania przez Węgry półrocznej prezydencji w Radzie UE – poinformował portal Magyar Narancs.

Nie chcą unijnej flagi na parlamencie. Nawet na czas prezydencji

Nie chcą unijnej flagi na parlamencie. Nawet na czas prezydencji

Źródło:
PAP

Dlaczego jestem najlepszym kandydatem? Bo już kiedyś pokonałem Donalda Trumpa i zrobiłem w czasie mojej kadencji więcej niż inni prezydenci - mówił w rozmowie z dziennikarzami Joe Biden. Powiedział im też, że mylili się w swoich prognozach, co do "zalewania USA republikańską falą".

Biden: jestem najlepszym kandydatem, bo już kiedyś pokonałem Trumpa

Biden: jestem najlepszym kandydatem, bo już kiedyś pokonałem Trumpa

Źródło:
Reuters, TVN24

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątkowym wywiadzie dla telewizji ABC, że nie wycofa się z wyścigu o prezydenturę i zapewniał o swoim dobrym stanie zdrowia, ale agencja Reutera zwraca uwagę, że nie przekonał części krytyków.

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Wywiad "potwierdził poważne obawy". Komentarze po rozmowie z Bidenem

Źródło:
Reuters, PAP

Eksperci portali Mediazona, Meduza i rosyjskojęzycznego kanału BBC - stosując złożoną analizę matematyczną – obliczyli, ilu rosyjskich żołnierzy zginęło od początku wojny w Ukrainie. Analitycy zastrzegają jednak, że liczba ta obejmuje zaledwie część zmarłych – nie ma na niej obywateli Ukrainy z obwodów Ługańskiego i Donieckiego walczących po stronie Rosji, ani zwerbowanych przez Moskwę cudzoziemców.

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Media: od początku wojny zginęło około 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy

Źródło:
PAP

Tu nie chodzi o "pokój", tylko o zyski - tak wizytę Viktora Orbana w Moskwie skomentował ambasador USA w Budapeszcie David Pressman.

Orban w Moskwie. Ambasador USA: nie chodzi o "pokój", tylko o zyski

Orban w Moskwie. Ambasador USA: nie chodzi o "pokój", tylko o zyski

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano jedną wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal prawie 1,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 5 lipca.

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Rośnie kumulacja w Eurojackpot. Duża wygrana w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk zaprosił organizatorów protestu dotyczącego prawa autorskiego na spotkanie. Ma w nim wziąć udział też marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. "Władza nie powinna kupować przychylności mediów, media z władzą robić dwuznacznych interesów, a big techy wykorzystywać autorów i wydawców" - podkreślił premier.

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

"Big techy nie powinny wykorzystywać autorów i wydawców". Tusk zaprasza na spotkanie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ambasada RP we Włoszech w sugestywny sposób ostrzega polskich turystów przed złodziejami. Polska dyplomacja opublikowała szereg rad dla podróżujących do Włoch - między innymi jak uchronić się przed kradzieżą i gdzie szukać pomocy.

Ambasada RP we Włoszech ostrzega polskich turystów przed kieszonkowcami

Ambasada RP we Włoszech ostrzega polskich turystów przed kieszonkowcami

Źródło:
PAP

Podzielić zachodnie społeczeństwa i "zaszczepić strach" - tak wygląda obecny plan Rosji i jej najnowszej odsłony wojny informacyjnej prowadzonej przeciwko demokracji. Dziennikarze portalu The Insider i tygodnika "Der Spiegel" dotarli do dokumentów rosyjskiej agencji wywiadu zagranicznego (SWZ FR). Wynika z nich, że Rosjanie skupiają się na publikowaniu fałszywych informacji i podszywają się pod radykalne europejskie i ukraińskie siły polityczne. 

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Dotarli do dokumentów Kremla. Opisują "najważniejszy cel wojny informacyjnej Moskwy"

Źródło:
PAP

Podoficerka izraelskiej armii służąca w jednostce wywiadowczej 8200 ostrzegła, że terroryści Hamasu czekają tylko na rozkaz i są w pełni przygotowani do wielkiego ataku na Izrael. Ostrzegała, że zamierzają porywać ludzi i wzywała do ochrony cywilów. Choć wojsko miało kilka dni na reakcję, jej alarm dowódcy zignorowali - poinformowała telewizja Kanał 12.

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Media: "W" wiedziała i podniosła alarm kilka dni przed 7 października. Dowódcy ją zignorowali

Źródło:
PAP

Z powodu pożarów, do których dochodzi w całej Kalifornii, 30 tysiącom mieszkańców tego amerykańskiego stanu nakazano ewakuację. Wysoka temperatura utrudnia walkę z ogniem. W piątek blisko połowa mieszkańców USA była objęta ostrzeżeniami związanymi z upałami.

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Kolejne nakazy ewakuacji, temperatura ma dojść do 47 stopni

Źródło:
PAP, Reuters

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Najpierw musimy się zastanowić nad odpowiedzialnością samego ministra sprawiedliwości, ale być może w tym kontekście także premiera - powiedział o Zbigniewie Ziobrze i Mateuszu Morawieckim w specjalnym wydaniu programu "#BezKitu" w TVN24 obecny szef resortu Adam Bodnar. Odniósł się w ten sposób do kwestii badania nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości i odpowiedzialności za tę aferę członków poprzedniego rządu. Zaznaczył, że list Jarosława Kaczyńskiego do Ziobry ujawniony w ostatnich dniach "ma szczególne znaczenie" i był jedną z podstaw dla przygotowania wniosku o uchylenie immunitetu byłemu wiceministrowi Marcinowi Romanowskiemu.

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Afera rządu PiS. Bodnar o "liście, który ma szczególne znaczenie"

Źródło:
TVN24

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi horror "MaXXXine", trzecia części trylogii Ti Westa. Wspomniała także o ekscentrycznych ubraniach Eltona Johna, które trafiły na aukcję.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl