- To radosne święto zwycięstwa Polski - mówił prezydent Andrzej Duda w 95. rocznicę Bitwy Warszawskiej. Wcześniej przyjął na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie meldunek szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Mieczysława Gocuła.
Generał Gocuł zgłosił gotowość polskich żołnierzy, a także żołnierzy z USA i Kanady do uroczystej defilady wojskowej. Po przyjęciu meldunku, prezydent udał się odkrytym samochodem w stronę Belwederu, gdzie odebrał defiladę.
- To radosne święto zwycięstwa Polski. 95 lat od wielkiej Bitwy Warszawskiej, w której polscy żołnierze razem, mężnie, niezależnie od pochodzenia zatrzymali nawałę bolszewicką nie tylko na Polskę, ale na Europę. Wy, polscy żołnierze, jesteście spadkobiercami swoich pradziadków, którzy w tej wielkiej bitwie brali udział - mówił prezydent podczas sobotnich uroczystości.
Prezydent złożył żołnierzom najlepsze życzenia w dniu ich święta. Dziękował im za dotychczasową wspaniałą służbę ojczyźnie. - Wy pokazujecie wielkość Polski, wszyscy jesteśmy z was ogromnie dumni, z dumą patrzą na was młodsze pokolenia Polaków i Polek, którzy gdy zakończycie swoją służbę, zajmą wasze miejsce i dalej będą nieśli dumę polskiego oręża - mówił.
- Będę czynił wszystko, abyście i wy, i wasze rodziny mieli poczucie, że ojczyzna tak was kocha, jak wy ją kochacie. Że będziecie mieli poczucie, że możecie jej służyć, nie martwiąc się o swój przyszły los, o swój przyszły byt, o byt swoich rodzin - zapewnił prezydent przed Belwederem.
"Musimy modernizować armię"
Prezydent podkreślał, że konieczna jest modernizacja polskich sił zbrojnych.
- Cisną mi się na usta słowa naszej starej tradycyjnej wojskowej piosenki: "lśnij polska broń jak złotych kłosów łan". Niech lśni coraz jaśniej. Musimy w tym kierunku działać, modernizować polską armię, wzmacniać ją, wzmacniając tym samym bezpieczeństwo Polski i nas wszystkich, obywateli naszego kraju. Polek i Polaków. To także działanie ramię w ramię ze wszystkimi siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego, naszymi sojusznikami, naszymi gwarantami bezpieczeństwa. Wierzę w to, że bezpieczeństwo to już w najbliższym czasie będzie umocnione coraz bardziej - powiedział.Złożył także hołd wszystkim polskim żołnierzom walczącym m.in. w Bitwie Warszawskiej, II wojnie światowej i po niej, a także tym którzy walczyli o Polskę "niezłomnością i odwagą" także w czasach Solidarności.Podkreślał też, że uroczystości związane ze świętem Wojska Polskiego umacniają potrzebne Polakom poczucie wspólnoty. - Jednoczymy się wokół wartości, szukamy tego, co wspólne, co dla nas ważne. Ta odbudowa wspólnoty, o której mówiłem tyle razy, to jedno z naszych ważnych zadań. Dziś jest ono tak pięknie realizowane - powiedział.- Polska jest piękna, Polska staje się coraz silniejsza. Chciałbym, abyśmy mieli państwo - tak jak zawsze mówiłem, powtarzając słowa Lecha Kaczyńskiego - które umie bronić słabszych i nie musi bać się silnych. To wielkie zadanie, nie tylko polskich żołnierzy, ale także polskich władz na przyszłość i prezydenta Rzeczypospolitej. Z tego miejsca deklarują, że to zadanie będę wypełniał ze wszystkich sił" - zakończył.
Przejazd prezydenta podczas defilady wojskowej
Msza za Ojczyznę
Sobotnie obchody święta Wojska Polskiego rozpoczęły się o godz. 8.45. Prezydent złożył wieniec przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze, po czym udał się do Katedry Polowej WP, gdzie odprawiona została uroczysta msza św. w intencji Ojczyzny i Wojska Polskiego.
W mszy uczestniczyli m.in. wicepremier, szef MON Tomasz Siemoniak, szef BBN Paweł Soloch, szef Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysław Gocuł, generalicja, a także kombatanci, weterani oraz harcerze.
- 15 sierpnia, kiedy Kościół oddaje cześć Wniebowziętej Matce Jezusa, Wojsko Polskie obchodzi swoje święto. W tym dniu, wspominając kolejną rocznicę "Cudu nad Wisłą", polecamy miłosiernemu Bogu wszystkich walczących, a zwłaszcza poległych w obronie naszej ojczyzny. Jesteśmy dumni, że 15 sierpnia 1920 roku polscy żołnierze zatrzymali sowiecką armię na przedpolach Warszawy. Stawka tej bitwy była wysoka. Nie chodziło tylko o Polskę. Ważył się los europejskiej, chrześcijańskiej cywilizacji. Żołnierz polski, walcząc z przeważającymi siłami wroga, zdał egzamin z wierności złożonej przysiędze wojskowej - mówił w homilii biskup polowy.Dodał, że Maryja, Królowa Polski, na trwałe wpisała się w dzieje naszego narodu. - Pomagała nam przetrwać mroczny czas zaborów i okupacji. Była źródłem natchnień i sił potrzebnych obrońcom naszej ojczyzny. Na wojskowych sztandarach haftowano Jej wizerunek oraz umieszczano napisy: "Bóg, Honor, Ojczyzna"; "Miłość żąda ofiary". Żołnierze od Niej uczyli się konsekwentnej wierności danemu słowu. Przypisali Jej zaszczytny tytuł Hetmanki Żołnierza Polskiego - podkreślił bp Guzdek.Nawiązując do Bitwy Warszawskiej, hierarcha zaznaczył, że urosła ona do rangi wymownego symbolu. - Doskonale go odczytali i poszli jego śladem obrońcy naszej ojczyzny we wrześniu 1939 roku. Nie zdecydowali się na żadne ustępstwa wobec hitlerowskich Niemiec. Nie paktowali ze złem. Broniąc z niezwykłym poświęceniem ojczystego domu, odpierając ataki potęgi niemieckiej i sowieckiej, stali się natchnieniem dla innych narodów w walce o odzyskanie wolności - podkreślił bp Guzdek. Dodał, że w ślady obrońców spod Radzymina, Ossowa i innych miejsc bitewnych z 1920 r. poszli także powstańcy warszawscy, którzy "wolność uznali za wartość cenniejszą od przelanej krwi".
Fragment homilii biskupa polowego WP gen. Józefa Guzdka
"Nadchodzi czas próby naszej wierności"
Zdaniem biskupa polowego, każde pokolenie ma swój czas. - Teraz nadchodzi czas próby naszej wierności, zwłaszcza, że świat staje się coraz bardziej niespokojny. A zatem nasze myśli kierujemy w stronę polskich żołnierzy, którzy obecnie stoją na straży pokoju i bezpieczeństwa naszej ojczyzny - mówił bp Guzdek.Na pytanie, od czego dzisiaj zależy wypełnienie żołnierskiego obowiązku wobec ojczyzny, biskup polowy odpowiedział: - Najpierw trzeba uznać ją za swoją. Umiera się tylko za dom i tych, którzy w nim żyją. Jeśli ten kraj będzie naszym domem, ojczyzna naszą matką a rodacy naszymi braćmi, wówczas jest nadzieja, że razem potrafimy pokonać wszelkie przeciwności losu i przeciwstawić się zakusom wroga.Następnie - jak zaznaczył bp Guzdek - "trzeba zrobić wszystko, byśmy w ojczystym domu żyli w zgodzie i we wzajemnym szacunku. Dlatego powinniśmy często przypominać słowa Jezusa, który przestrzegał: 'Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się'.
"Bogurodzica" na rozpoczęcie mszy w Katedrze Polowej WP
Defilada ulicami Warszawy
Defiladę wojskową, która ruszyła po godz. 12, rozpoczęła defilada powietrzna. Następnie przemaszerowało ok. 900 żołnierzy z pododdziałów reprezentacyjnych i pocztów sztandarowych. Część pieszą zakończyli żołnierze z USA i Kanady (łącznie ponad 40) oraz kompanii i orkiestry reprezentacyjnej WP.Defiladę pojazdów rozpoczęły motocykle, quady, samochody, pojazdy opancerzone i przewożące bezzałogowce, należące do Wojsk Specjalnych, Wojsk Lądowych i Żandarmerii Wojskowej. Następnie Al. Ujazdowskimi przejechały m.in. kołowe transportery opancerzone Rosomak i ich odpowiedniki z USA - wozy Stryker. Po nich zaprezentowali się artylerzyści z radarami Liwiec, armatohaubicami Dana, wyrzutniami rakietowymi Langusta oraz - po raz pierwszy podczas parady na Święto Wojska Polskiego - wozami należącymi do Morskiej Jednostki Rakietowej (do niedawna Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego).
Prezydent składa wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza na pl. Piłsudskiego
Festyn żołnierski
Od wczesnego popołudnia warszawiacy i turyści mogą wziąć udział w festynie żołnierskim. Po raz pierwszy odbywa się on na błoniach Stadionu Narodowego, od strony al. Zielenieckiej. Z bliska zobaczyć można ponad 60 pojazdów wojskowych - zarówno historycznych, jak i współczesnych. Przez całą sobotę za darmo można zwiedzać Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie.W przeddzień święta, w piątek wieczorem, wicepremier Siemoniak, przedstawiciel prezydenta, reprezentanci wojska, kombatantów, harcerzy i instytucji państwowych złożyli kwiaty przed Pomnikiem Poległych w 1920 roku na Powązkach Wojskowych. Podczas uroczystości Siemoniak mówił, że wówczas ludzie byli zjednoczeni w sprawach bezpieczeństwa i obrony Rzeczypospolitej. - Stanęli razem, by bronić Ojczyzny - powiedział. - Niech z tego płynie mądrość dla wszystkich następnych pokoleń - dodał.W tym roku w programie obchodów nie było nominacji generalskich. Te - jeszcze 1 sierpnia - wręczył ustępujący prezydent Bronisław Komorowski.
Święto Wojska Polskiego
Dzień 15 sierpnia, rocznica zwycięskiej bitwy w wojnie 1920 roku, został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Później dzień wojska obchodzono 12 października, w rocznicę bitwy pod Lenino, by upamiętnić udział w tej batalii dywizji im. Tadeusza Kościuszki. Od 1992 roku świętem Wojska Polskiego ponownie stał się 15 sierpnia
Święto Wojska Polskiego
Święto Wojska Polskiego
Autor: db/ja / Źródło: TVN24, PAP