Mężczyzna, który w nocy z poniedziałku na wtorek pchnął nożem 21- letniego mężczyznę na dworcu w Poznaniu trafił do aresztu. Wcześniej usłyszał zarzut zabójstwa. Nożownik to recydywista, może mu więc grozić dożywocie.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Wobec taksówkarza podejrzanego o zacieranie śladów zastosowano poręczenia majątkowe.
Wcześniej podinsp. Andrzej Borowiak z KWP w Poznaniu, poinformował, że prokurator postawił nożownikowi zarzut zabójstwa. - Policjanci po wielu godzinach poszukiwań znaleźli nóż, czyli narzędzie zbrodni. To był przełomowy moment - poinformował.
Policjanci zatrzymali także jednego z taksówkarzy, który wiózł podejrzanego.
Nożownik - recydywista
Andrzej W. już wcześniej był karany. Łącznie w więzieniach spędził 24 lata życia. W 1994 roku został skazany na 10 lat pozbawienia wolności za zaatakowanie mężczyzny nożem. W 2004 roku usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Do tej zbrodni doszło również na dworcu kolejowym - wówczas w Szczecinie. Z więzienia wyszedł w kwietniu tego roku.
Może mu grozić dożywocie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24