Usłyszałam, że weekend to jest ten czas na pisanie expose - powiedziała w poranku "Wstajesz i weekend" reporterka sejmowa TVN24 Agata Adamek. Wspólnie z Radomirem Witem odnieśli się do nadchodzących politycznych wydarzeń. Dziennikarz zapewniał, że "chyba tylko już jakieś ścisłe grono, o ile w ogóle, wierzy w to, że są jakiekolwiek zdolności koalicyjne po stronie Prawa i Sprawiedliwości".
27 listopada prezydent Andrzej Duda zaprzysiągł nowy rząd Mateusza Morawieckiego, utworzony po wyborach parlamentarnych w tak zwanym pierwszym kroku konstytucyjnym. Premier w poniedziałek przedstawi Sejmowi expose z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania. Jeśli go nie uzyska - a klub PiS ma 191 posłów, co nie daje większości - inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm.
248 posłów ma powyborcza koalicja KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Jej kandydatem na premiera jest Donald Tusk. Głosowanie w sprawie powołania go na szefa rządu ma się odbyć jeszcze tego samego dnia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk o pierwszych decyzjach jego rządu
Do nadchodzących politycznych wydarzeń odnieśli się w poranku "Wstajesz i weekend" sejmowi reporterzy TVN24 - Agata Adamek i Radomir Wit.
"Dzień dwóch premierów w Sejmie". Adamek i Wit o gorącym politycznym poniedziałku
Jak powiedział Wit, "jutro rzeczywiście dzień dwóch premierów". - Jestem szalenie ciekawy, co będą mówili chwilę przed wejściem na salę plenarną politycy Prawa i Sprawiedliwości, gdy będą pytani, czy jest już ta większość. Przecież mówili, że te rozmowy będą toczyły się do ostatniej chwili - stwierdził.
Wit stwierdził, że "chyba tylko już jakieś ścisłe grono, o ile w ogóle, wierzy w to, że są jakiekolwiek zdolności koalicyjne po stronie Prawa i Sprawiedliwości". - Dlatego, że Prawo i Sprawiedliwość przez ostatnie lata w Sejmie zdążyło obrazić dosłownie wszystkich, naprawdę - podkreślił.
- Mamy tak niecodzienną sytuację polityczną, że prezydent w swoim orędziu wygłaszanym na początku kadencji obecnego Sejmu więcej uwagi poświęcał tym, którzy w przyszłości będą rządzić, ale którzy nie zostali od razu wyznaczeni do rządzenia przez prezydenta, niż tym, którzy zostali przez niego wyznaczeni. Myślę, że podobnie może być z expose premiera Morawieckiego. Więcej będzie pewnie podsumowań tego, co już było i sądzę, nie wiem, czy to się sprawdzi, ale tak myślę, że pewnie premier Morawiecki dużo będzie mówił też o tym, czego nie zrobił albo co zrobił źle ewentualnie ci, którzy zaczną rządzić już za chwilę - komentowała Adamek.
"Usłyszałam, że weekend to jest ten czas na pisanie expose"
Reporterka TVN24 analizowała, jak wygląda pisanie expose. - Czy jest tak, jak sobie wyobrażamy, czy to wygląda zupełnie inaczej? Czy naczytuje się słowa, czy się ćwiczy? Kto bierze udział w tym pisaniu? Jaką rolę odgrywa otoczenie kandydata na premiera? Jaką rolę proporcjonalnie odgrywa sam kandydat, jeżeli chodzi o formułowanie tych zdań, które w tym przemówieniu się znajdą? - zastanawiała się.
- Usłyszałam od polityków Koalicji Obywatelskiej, że weekend to jest ten czas na pisanie expose, więc pewnie to trwa właśnie teraz - dodała.
Wit stwierdził, że "przy tej zmienności i przy tym, ile rzeczy po drodze może się wydarzyć, jakichś nowych kontekstów, zobaczymy, co w końcu Mateusz Morawiecki powie". - Czy to będzie jego rytualne opowiedzenie, że rząd Zjednoczonej Prawicy zrobił wszystko i był najlepszy na świecie i w ogóle jeszcze też poza światem, czy jednak pojawią się jakieś wątki, do których na przykład nawiąże Donald Tusk, które będzie chciał jakoś skontrować i skomentować - powiedział.
Zwracał przy tym uwagę, ze Donald Tusk jeszcze ani razu w tej kadencji nie pojawił się na mównicy.
Wybór premiera - jak przebiega
Według harmonogramu obrad, w przypadku nieuzyskania przez rząd Morawieckiego wotum zaufania, w poniedziałek o godzinie 16.30 posłowie mają przejść do wyboru premiera w tak zwanym drugim kroku konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się debata, a o godzinie 18.45 głosowanie nad wyborem premiera.
We wtorek, 12 grudnia, o godzinie 9 nowy Prezes Rady Ministrów ma przedstawić program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godzinie 15. Tego dnia prezydent Andrzej Duda składa wizytę w Konfederacji Szwajcarskiej w związku z udziałem w Spotkaniu Wysokiego Szczebla z okazji 75. rocznicy uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka.
W sobotę prezydencka minister Małgorzata Paprocka zapewniła, że "nie będzie na pewno żadnego opóźnienia" w sprawie powołania nowego rządu. Powiedziała, że "środa przed południem to możliwy termin" zaprzysiężenia.
Źródło: TVN24