"Eksplodują dopiero w budynku". Hołownia: mamy informację o nowym rodzaju materiałów wybuchowych

Szymon Hołownia, Rzeszów
Hołownia: mamy informację z Czech o nowych rodzajach materiałów pirotechnicznych
Źródło: TVN24

Mamy informacje z Czech o nowych rodzajach materiałów pirotechnicznych, które mogą być przemycane tak, że są nierozpoznawalne dla znanych nam systemów i eksplodują dopiero wewnątrz budynków - mówił marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Natychmiast podzieliliśmy się tą wiedzą z naszymi innymi partnerami, wdrożyliśmy odpowiednie procedury - zapewnił Hołownia.

W poniedziałek w Rzeszowie marszałek Sejmu Szymon Hołownia wraz z wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem spotkał się z żołnierzami 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. Później odpowiadał na pytania dziennikarzy.

W Wilnie, tuż obok lotniska, rozbił się w poniedziałek samolot transportowy. Marszałek Sejmu przyznał, że polskie władze są w kontakcie z Litwinami, którzy na bieżąco przekazują informacje o wypadku. - Nasi litewscy partnerzy bardzo dużo zrobili, żeby podnieść u siebie procedury bezpieczeństwa, więc zakładam, że szybko będziemy mieli informację, do czego tak naprawdę doszło - czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy może ktoś do tego w zły sposób próbował przyłożyć rękę - powiedział Hołownia.

Zapewnił, że polskie służby pracują nad doskonaleniem procedur bezpieczeństwa w związku z nowymi zagrożeniami. - Kilka miesięcy temu powzięliśmy od naszych czeskich partnerów na poziomie Kancelarii Sejmu informacje o nowych rodzajach materiałów pirotechnicznych, które mogą być przemycane tak, że są nierozpoznawalne dla znanych nam systemów i zapalają się, eksplodują dopiero wewnątrz budynków - mówił marszałek Sejmu.

holownia
Hołownia o katastrofie samolotu w Wilnie: czekamy na informację, czy był to nieszczęśliwy wypadek
Źródło: TVN24

- Natychmiast podzieliliśmy się tą wiedzą z naszymi innymi partnerami, wdrożyliśmy odpowiednie procedury. Jeżeli Rosjanie - już mówiąc zupełnie wprost - czegoś próbują w jednym miejscu na terenie NATO, to najprawdopodobniej będą próbowali w innym miejscu. Dlatego też w ubiegłym tygodniu odbyła się w Sejmie konferencja szefów Kancelarii Sejmu, parlamentów kilku państw, z którymi współpracujemy najbliżej. Szefowie kancelarii wymieniali się doświadczeniami zagrożeń, różnego typu prowokacji, które dzisiaj nas spotykają, żebyśmy mogli spiąć nasze działania w zakresie bezpieczeństwa centralnych urzędów państwowych - dodał.

"Pasywne i aktywne" sprawdzanie bezpieczeństwa w Sejmie

Dodał, że cały czas niepokojący jest "wskaźnik interwencji ze strony Białorusi przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych". - My w Sejmie też dzisiaj się zastanawiamy jak być gotowymi choćby na penetrację terenu Sejmu, Kancelarii Sejmu przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych - dodał.

- Prowadzimy obecnie w Sejmie największe od 35 lat pasywne i aktywne sprawdzenie bezpieczeństwa w budynku i procedur, wszystkiego, co wiąże się ze stanowieniem prawa, ale też i decyzją - a pamiętajcie państwo, że w sytuacji tzw. W, to Sejm przedłuża stany nadzwyczajne i musi być gotowy do pracy w bardzo różnych okolicznościach - powiedział Hołownia.

Szymon Hołownia w Rzeszowie
Szymon Hołownia w Rzeszowie
Źródło: PAP/Darek Delmanowicz

Hołownia o Nawrockim: trudno jest go oceniać, bo go nikt nie zna

Hołownia, który także zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich, w poniedziałek został zapytany o kandydaturę prezesa IPN Karola Nawrockiego na prezydenta. W niedzielę Nawrocki został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich.

CZYTAJ TEŻ: PiS postawiło na Nawrockiego. Kaczyński: muszę wyjaśnić nasze motywy

- Trudno jest go oceniać, bo go nikt nie zna - podkreślił Hołownia. - Jak go poznamy, to będziemy mogli się w tej sprawie wypowiedzieć. Nie wiemy, co sobą reprezentuje, jaki jest jego poziom zależności od Jarosława Kaczyńskiego. Przypuszczam, że znaczny - powiedział marszałek.

Odnosząc się do przyszłej kampanii wyborczej, Hołownia stwierdził, że to będzie "kampania między kilkoma bardzo wyrazistymi osobami". - Jestem ciekaw, jak się potoczy. Dzisiaj to mi nie spędza snu z powiek. Robię swoje, wypełniam swoje obowiązki. 8 stycznia zaczniemy i zobaczymy, gdzie będziemy - dodał.

- Już wiemy, że jest kandydat Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego. Ja uważam, że co innego jest Polsce potrzebne i dlatego do tych wyborów staję - oświadczył Hołownia. Jak ocenił, zapewne "znowu będzie próba rozdania sceny w ten sposób, że liczy się tylko PO, albo tylko PiS, i wzajemne nakręcanie tego polaryzacyjnego wyścigu".

ZOBACZ TEŻ: "Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: