Nowe dowody w sprawie zamachu na gen. Papałę

 
Mazur jest podejrzany o podżeganie do zabójstwa gen. Papały sprzed 9 lat
Źródło: TVN24

Prokuratura zdobyła nowe dowody, że Edward Mazur usiłował mataczyć w sprawie zabójstwa generała Papały - donosi "Super Ekspress". Zdaniem dziennika ułatwią one starania o ekstradycję biznesmena z USA.

Według gazety Mazur przez specjalnego wysłannika miał nakłaniać gdańskiego gangstera Daniela Z. do podważania wiarygodności jednego z głównych świadków.

Jak pisze na łamach "Super Expressu" Paweł Biedziak - jeszcze kilkanaście miesięcy temu czynny policjant - prokuratura zdobyła dowody, które świadczą, że Mazur dotarł do Daniela Z. za pośrednictwem pary Polaków prowadzących w Niemczech agencję towarzyską. Kobieta i mężczyzna mieli kontakty z gdańskimi mafiosami, ściągającymi haracze od właścicieli domów publicznych. Oni ułatwili wysłannikowi Mazura kontakt z Danielem Z., którego miał przekonać do zdyskredytowania Artura Zirajewskiego jako świadka.

Zdarzenia miały rozgrywać się w roku 2006, tuż przed zatrzymaniem Mazura w USA na podstawie polskiego listu gończego. Jego wysłannikiem do Polski był - według gazety - mężczyzna podający się za dziennikarza polonijnej prasy.

Dlaczego musiał zginąć generał?

To Zirajewski zeznał, że Mazur szukał ludzi gotowych zamordować generała Papałę. Zapamiętał - i opisał śledczym - spotkanie z polonijnym biznesmenem oraz szefem gdańskiej mafii Nikodemem Skotarczakiem ps. Nikoś.

Jak pisze "Super Ekspress", Papała przeszkadzał gangsterom w robieniu interesów - ale prokuraturze nie udało się ustalić dokładniejszego motywu zbrodni. Prawdopodobnie były komendant główny na podstawie spraw prowadzonych przez policję oraz prywatnie zdobytych informacji zorientował się, że byli esbecy razem z biznesmenami i politykami organizują handel narkotykami.

Według gazety Papała poinformował ówczesnego wicepremiera Tomaszewskiego o narkotykowych interesach jednego z dyrektorów w MSWiA. - To zabrzmiało jak dzwonek ostrzegawczy - "SE" cytuje osobę znającą szczegóły śledztwa.

Polscy politycy w narkotykowym biznesie?

Jak opisuje autor artykułu, narkobiznesem na wielką skalę kierował wówczas w Europie Ricardo Fanchini vel Ryszard Kozina - i to w jego otoczeniu mieli pojawiać się polscy politycy. Bliska znajomość łączyła z Fanchinim znanego z innych spraw Jeremiasza Barańskiego ps. Baranina (domniemany zleceniodawca zabójstwa b.ministra sportu Jacka Dębskiego) oraz "Nikosia". To właśnie z nimi Mazur miał prowadzić rozmowy o zgładzeniu generała Papały.

Źródło: Super Express

Czytaj także: