Gdy tylko KE otrzyma od Polski wyjaśnienia w sprawie ewentualnych nieprawidłowości dotyczących projektów drogowych realizowanych w Polsce, odblokuje zamrożone środki - zapewnił komisarz UE ds. polityki regionalnej Johannes Hahn po spotkaniu z polskimi ministrami rozwoju regionalnego i transportu. W grudniu KE zablokowała część funduszy unijnych przeznaczonych na transport w związku z wykrytmi nieprawidłowościami przy przetargach drogowych. - Komisja Europejska doceniła fakt, że polski system zadziałał i wykrył nieprawidłowości - mówiła po spotkaniu minister Elżbieta Bieńkowska.
- Byliśmy w kontakcie z KE w tej sprawie odkąd wiemy o zawieszeniu. Dalej uważam, że decyzja KE była nieadekwatna, ale nasz system działa, wykrył nieprawidłowości i komisarz też to docenił - mówiła minister rozwoju regionalnego.
Polski system chwalił również komisarz Hahn. - Polski system wdrażania i kontroli Funduszy Europejskich działa bardzo dobrze. Może być wzorem dla innych krajów, jeśli chodzi o przejrzystość i rzetelność wydatkowania środków unijnych - poinformował.
Jak przekonywał Johannes Hahn, jest zaskoczony wrzawą wokół sprawy w Polsce. - To standardowa procedura i nic nadzwyczajnego, w całej UE takich zamrożeń jest prawie 200. Polskie to dopiero drugie - mówił Hahn.
- Zgodziliśmy się, że gdy tylko otrzymamy wyjaśnienia, wstrzymanie środków zostanie zniesione. Dla nas to rutynowe działanie - powiedział Hahn.
Pytany o połowę marca jako możliwy termin odblokowania środków, powiedział, że "nie jest to mało prawdopodobne", ale zależeć będzie od tego, kiedy Polska przekaże informacje. Komisarz zwrócił też uwagę, że Polska jest bardzo dużym beneficjentem korzystającym z ok. 25 proc. unijnych funduszy, za które on odpowiada, a jednocześnie Polski dotyczy tylko 1 proc. wszystkich zamrożeń.
- Nastawienie komisarza jest bardzo otwarte. To przyjaciel Polski, możemy liczyć na jego zaangażowanie - mówił minister transportu Sławomir Nowak. Jak podkreślił, "spotkanie było dobre". - Mamy zapewnienie komisarza, że środki zostaną odblokowane tak szybko jak to możliwe - dodał minister.
Bieńkowska obiecuje zmiany
Minister Bieńkowska zapewniła unijnego komisarza, że zostaną przygotowane dodatkowe procedury kontrolne, by uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. - Dokonamy przeglądu wszystkich projektów drogowych realizowanych przez GDDKiA, aby potwierdzić, że nie ma w nich żadnych nieprawidłowości. W tych czynnościach jesteśmy już mocno zaawansowani. Opracujemy również podręcznik procedur antykorupcyjnych - powiedziała szefowa resortu rozwoju regionalnego.
Bieńkowska zapewniła, że to normalne, iż w razie wątpliwości do jakichś projektów, KE zamraża całą pulę np. na drogi.
- Natomiast to nie oznacza zupełnie utraty środków. To po prostu oznacza, że czekamy na odmrożenie - podkreśliła. Mimo to powtórzyła, że środki zastosowanie przez KE wobec Polski były "nieadekwatne do tego co się stało".
Spotkanie planowane od dawna
Spotkanie ministrów z komisarzem Johannesem Hahnem było zaplanowane już wcześniej. Szefowie resortów mieli jednak rozmawiać z Hahnem głównie o zwiększeniu pułapu unijnego dofinansowania inwestycji w transport szynowy.
Temat kolei także został poruszony na spotkaniu. Minister Elżbieta Bieńkowska mówiła, że Komisja Europejska zaakceptowała polską propozycję znacznego zwiększenia poziomu dofinansowania unijnego do projektów kolejowych. Decyzja dotyczy także transportu szynowego w największych aglomeracjach. Pozwoli to zmaksymalizować wykorzystanie funduszy przeznaczonych na sektor kolejowy w programie Infrastruktura i Środowisko.
Zwiększenie udziału środków UE w projektach kolejowych ma być znaczne. Obecnie polskie projekty kolejowe są refundowane przez UE w 66 proc.; największe możliwe dofinansowanie projektów wszelkiego rodzaju przez UE to 85 proc., w wyjątkowych przypadkach - 90 proc.
Pojechali odmrażać
Decyzja Komisji Europejskiej dotycząca zamrożenia wypłat Polsce pieniędzy europejskich przeznaczonych na drogi została podjęta po doniesieniach o oskarżeniach dotyczących przetargów na projekty drogowe. Chodzi o oskarżenia o zmowę cenową firm pracujących przy budowie dróg.
"Zgodnie z tymi informacjami, potwierdzonymi przez polskie władze, prokurator oskarżył 11 osób o zmowę na rzecz próby utworzenia kartelu. Jeśli te oskarżenia się potwierdzą, będą stanowić złamanie przepisów dyrektyw o przetargach publicznych w UE oraz będą świadczyć o potencjalnie poważnej słabości systemu zarządzania i kontroli" - argumentowała Komisja Europejska, informując we wtorek wieczorem o wstrzymaniu wypłaty 3,5 mld zł funduszy UE na projekty drogowe zarządzane przez GDDKiA w ramach programu Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej.
Chodziło o trzy projekty: rozbudowę drogi ekspresowej na odcinku Jeżewo-Białystok, przystosowanie do parametrów drogi ekspresowej drogi krajowej nr 8 na odcinku Piotrków Trybunalski-Rawa Mazowiecka oraz o budowę autostrady A4 Radymno-Korczowa.
Autor: BOR,mn,ab/mtom,gak / Źródło: tvn24.pl, PAP