To nie musi być złe, chociaż zobaczymy, jak wyborcy lewicy zareagują na to w nadchodzących wyborach parlamentarnych – w taki sposób były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller odniósł się w "Tak jest" w TVN24 do tworzenia partii Nowa Lewica z połączenia SLD i Wiosny. Jak mówił, odnosi wrażenie, że "trwa planowanie wielkiego lewicowego wesela".
Pod szyldem Nowej Lewicy ma dojść do połączenia SLD i Wiosny. W połowie marca liderzy obu partii - Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń - poinformowali, że Sąd Okręgowy w Warszawie doręczył postanowienie dotyczące Nowej Lewicy "ze stwierdzeniem prawomocności". Decyzja sądu pozwala na zwołanie kongresu, na którym ma dojść do wyboru nowych władz i przyjęcia programu partii.
O tej sprawie mówił w "Tak jest" w TVN24 były premier, a obecnie europoseł Leszek Miller, wieloletni członek SLD, w przeszłości także przewodniczący tej partii. W 2019 roku został wybrany do PE z list Koalicji Europejskiej, ale obecnie deklaruje, że jest bezpartyjny.
"Pan młody zrzekł się już nawet nazwiska rodowego"
- Odnoszę wrażenie, że trwa planowanie wielkiego lewicowego wesela. Pan młody zrzekł się już nawet nazwiska rodowego, ale okazało się, że panna młoda jest bez posagu, więc mogą być jakieś problemy – mówił Miller, nawiązując do tego, że Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Wiosny za rok 2019.
- Dowiedziałem się, że są jakieś kłopoty finansowe (po stronie Wiosny - red.), ale myślę, że to wielkie wesele odbędzie się za parę miesięcy i wtedy nastąpi rzeczywiste połączenie dawnego SLD i dawnej Wiosny. Bo tak jak SLD zostało zlikwidowane, to i Wiosna zostanie zlikwidowana – tłumaczył Leszek Miller.
Krzysztof Gawkowski, przewodniczący parlamentarnego klubu Lewicy, w skład którego wchodzą przedstawiciele SLD, Wiosny i Lewicy Razem (ugrupowania Adriana Zandberga), powiedział w środę, że kongres odbędzie się prawdopodobnie w październiku.
Miller: mam głęboki żal, że Sojusz został pożegnany w tak urągający sposób
Miller był pytany, jak jego zdaniem połączenie SLD i Wiosny może rzutować politycznie na notowania partii lewicowych. - To nie musi być złe, chociaż zobaczymy, jak wyborcy lewicy zareagują na to w nadchodzących wyborach parlamentarnych – odpowiedział europoseł.
Miller wyznał, że on sam zakończył już "etap życia partyjnego".
- Nie mam pretensji, że zmienia się sytuacja strukturalna na lewicy. Mam tylko żal, i to głęboki, że Sojusz Lewicy Demokratycznej został pożegnany w urągający dla tej partii sposób, tak chyłkiem, po cichu, przy okazji – powiedział.
Zdaniem Millera SLD to "partia, która położyła olbrzymi wkład w naszą polską transformację" i w związku z tym "zasłużyła na lepsze pożegnanie niż takie chyłkiem i pokątnie".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24