Komisja Wenecka przygotowała projekt opinii dotyczącej zmian w polskim Trybunale Konstytucyjnym.

Beata Szydło już zapowiedziała, że rząd będzie miał uwagi do tego dokumentu.

Prezydent Andrzej Duda stwierdził w niedzielę, że projekt opinii Komisji Weneckiej w sprawie Polski nie jest jej oficjalnym stanowiskiem, a przeciekiem.

- To jest opinia, która ma nam pomóc tutaj w Polsce w znalezieniu wyjścia z pewnego kryzysu, który jest wokół Trybunału Konstytucyjnego - mówi Jacek Sasin. - To jest jakiś materiał do dyskusji - dodaje.

"Opinia nie jest wiążąca"

O tym, że opinia Komisji Weneckiej będzie ważna mówił m.in. Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. W czasie debaty w Parlamencie Europejskim Beata Szydło podkreślała, że nikt nie "musiał zmuszać" ani "zachęcać" Polski, by zwróciła się o opinię do KW. Guy Verhofstadt dopytywał wtedy, czy Warszawa dostosuje się do wytycznych przedstawionych przez ekspertów. - Na pewno ta opinia, jeśli zostanie podjęta i czekamy na nią, zostanie przez nas bardzo wnikliwie rozpatrzona - mówiła.

W sobotę w Telewizji Trwam premier zaznaczała jednak, że opinia Komisji "nie jest wiążąca".

- Nie jest to opinia wiążąca w tym sensie, że państwo musi ją wykonać, czy musi się do niej dostosować, ponieważ my jesteśmy suwerennym państwem - zaznaczała.

- Polska jest suwerennym państwem i władze polskie podejmują decyzje dotyczące naszych wewnętrznych spraw suwerennie, kierujemy się interesem narodu na podstawie konstytucji - dodała.

W podobnym tonie wypowiadają się inni politycy związani z PiS. - Nikomu z zewnątrz nie wolno się wtrącać w nasze polskie sprawy i nakazywać nam takich czy innych działań - tłumaczył w rozmowie z "Faktami" TVN Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA.

ZOBACZ WIĘCEJ MATERIAŁÓW "FAKTÓW" TVN

Autor: kg/kk / Źródło: "Fakty" TVN