Lelów wypowiada komarom wojnę biologiczną. Gmina kupiła 50 budek lęgowych dla nietoperzy, które mają za zadanie walczyć z uporczywymi owadami. Każdy z nich zjada bowiem nawet dwa tysiące komarów dziennie - pisze "Polska The Times".
Według dziennika, gmina Lelów (woj. śląskie) kupiła 50 budek lęgowych dla nietoperzy. Koszt - 28 zł za jedną. Przekazuje je mieszkańcom za symboliczną złotówkę. Wszystko po to, żeby skuteczniej zwalczać komary.
Budki zostały wykonane z uwzględnieniem uwag chiropterologów (specjalistów zajmujących się nietoperzami).
Lepszy nietoperz niż komar
Pierwsza partia domków już rozeszła się wśród mieszkańców. Ci latających ssaków się nie boją - duża kolonia nietoperzy znalazła schronienie nawet na strychu jednej ze szkół podstawowych. Domki można montować w stodołach, ogrodach czy sadach.
Nietoperze mają duże szanse na wygranie wojny z komarami, bo potrafią bezbłędnie namierzać owady, a każdy z nich zjada nawet 2 tysiące komarów dziennie.
Częstochowa walczy chemicznie
Z dokuczliwymi komarami walczy też Częstochowa. Tam zdecydowano się na broń chemiczną. Samorząd wydał 25 tysięcy zł na odkomarzanie zapewnione przez wynajętą firmę. Opryski chemiczne przeciw owadom podlegają jednak surowemu reżimowi i nie w każdych warunkach można je wykonywać.
Źródło: "Polska The Times"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu