Nie doszło do zaplanowanego na czwartek spotkania Pawła Kukiza z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Kukiz poinformował na portalu społecznościowym, że samorządowcy nieoczekiwanie zaproponowali inny termin i miejsce spotkania.
W środę Kukiz na swoim profilu na Facebooku poinformował , że w czwartek planuje spotkanie z Bezpartyjnymi Samorządowcami. W czwartek zaś napisał, że to "rozmowa ostatniej szansy". "Nie dla nas. Dla nich" - podkreślił. Zapowiedział też, że opisze "jak doszło do - rzekomo przeze mnie wywołanego - konfliktu". "Dziś mogę powiedzieć jedno - jeśli ktoś używał partyjno-wodzowskich metod, to z całą pewnością nie ja" - napisał Kukiz.
Patryk Hałaczkiewicz, który jest działaczem Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych oraz jest związany z Bezpartyjnymi Samorządowcami, nieoczekiwanie poinformował, że do spotkania w czwartek nie dojdzie. - Chcemy zaproponować Pawłowi Kukizowi spotkanie w poniedziałek - powiedział.
Zarówno Hałaczkiewicz, jak i inni działacze Bezpartyjnych Samorządowców zarzucają Kukizowi, że otacza się "ludźmi związanymi z różnymi skrajnymi środowiskami jak Ruch Narodowy, Kongres Nowej Prawicy czy formacja KORWiN". - To również brak komunikacji Pawła Kukiza z nami - ludźmi, którzy go wspierali w majowych wyborach - mówił Hałaczkiewicz.
Radny sejmiku dolnośląskiego Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców powiedział, że jego formacja nie będzie "szła razem z KNP czy Ruchem Narodowym ani jakąkolwiek partią".
Kukiz odpowiada Hałaczkiewiczowi
Paweł Kukiz odpowiedział, że nie spotka się z Bezpartyjnymi Samorządowcami w poniedziałek. - Spotkanie miało odbyć się dziś, w nocy dostałem esemesa, że jednak się nie odbędzie i że proponują, by spotkać się w poniedziałek w Warszawie. Ja na to nie mam czasu - napisał Kukiz.
Kukiz podkreślił, że jego porozumienie z, jak to określił, takimi "bytami politycznymi", jak Ruch Narodowy czy KNP wynika stąd, że niektóre poglądy reprezentowane przez te formacje są zgodne z poglądami obywateli, którzy budują Ruch Kukiza. - Chodzi o szeroko pojętą repolonizację kraju. Członkowie tych bytów politycznych znajdą się na listach, ale nie będą to "jedynki", chyba że zdecydują o tym obywatele w poszczególnych okręgach wyborczych. Podkreślam jeszcze raz, my jesteśmy ruchem oddolnym, obywatelskim i tu oddolnie będą tworzone listy - mówił.
Kukiz dodał, że nie będzie "chodził na pasku żadnych partii politycznych oraz takich formacji jak Bezpartyjni Samorządowcy". - Trzonem Ruchu Kukiza są WoJOWnicy, którzy powstali na bazie Zmielonych, to również rzesza ludzi, którzy oddolnie angażowali się w moją kampanie prezydencką i którzy na mnie głosowali - podkreślił muzyk.
Nie pojechałem dziś na sesję Sejmiku Dolnośląskiego. Bo byłem umówiony na 13stą z Hałaczkiewiczem. U mnie w domu. Bo to... Posted by Paweł Kukiz on 16 lipca 2015
Bezpartyjni Samorządowcy
Ugrupowanie Bezpartyjni Samorządowcy powstało tuż przed zeszłorocznymi wyborami samorządowymi w wyniku podziału stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk, któremu szefuje prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Jego założycielom – w tym prezydentom Lubina Robertowi Raczyńskiemu i Bolesławca Piotrowi Romanowi – nie podobała się koalicja Dutkiewicza z PO. Podkreśli, że "nie chcą być klientami partii politycznych". Z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców Kukiz został radnym sejmiku dolnośląskiego. To ugrupowanie wspierało go też w kampanii przed wyborami prezydenckimi. W Lubinie odbył się m.in. wieczór wyborczy Kukiza.
Autor: kło/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24